Te miejsce jest dla mnie niczym wehikuł czasu. Smak jedzenia nie zmienił się od 20 lat, a Panie kucharki gotuja jak w domu. Zupy sa przepyszne i niestety trzeba przyznac ze mi takie w domu nie wychodzą, dania obiadowe smakują jak u babci, naleśniki maja chyba magiczna recepturę, mimo staran ich smak w domu jest nie do powtorzenia - nie bez przyczyny w rankingu trojmiejskich lokali zyskał pierwsze miejsce w kategorii smaku potraw! doceniony na Euro no i co najważniejsze długa kolejka poza lokalem jesto chyba gwarancją smaku!!! Komunistyczne akcenty po części zostały, ale lokal zyskał na odremontowaniu! - jest pięknie! CENY - zwiekszyły się, ale nie bez przyczyny, bary juz nie otrzymują dotacji z miasta, no i same produkty sa droższe, mimo to w porownaniu do restauracji gdzie smak pozostawia wiele do rzeczenia jest nieporównywalnie tanio !!!