A ja se w domu gotuje
i jestem zadowolny! Nie przepłacam za 50-gramowe porcje w fęsi restauracjach, którymi i tak nie można się najeść. To jest dla ludzi, którzy widzą tylko czubek własnego nosa i chcą się pokazać na...
rozwiń
i jestem zadowolny! Nie przepłacam za 50-gramowe porcje w fęsi restauracjach, którymi i tak nie można się najeść. To jest dla ludzi, którzy widzą tylko czubek własnego nosa i chcą się pokazać na mieście.
"Wiesz, byłam w tej modnej restauracji!"
zobacz wątek