Odpowiadasz na:

Re: Smutna relacja po Harpaganie

jak to miło ufać ludziom...:(((
jak nie ma o czym pisać, to koniecznie trzeba jakiś temat znaleźć, a najlepiej to komuś dosrać,
tak jakby wszystkiemu winni byli organizatorzy i to oni... rozwiń

jak to miło ufać ludziom...:(((
jak nie ma o czym pisać, to koniecznie trzeba jakiś temat znaleźć, a najlepiej to komuś dosrać,
tak jakby wszystkiemu winni byli organizatorzy i to oni wnieśli do lasu sterty śmieci,
chyba warto zauważyć, że w lesie było ok. 2 organizatorów na PK a uczestników ok 600...
zacznijmy świat zmieniać do siebie, a jak widzimy leżący papierek to może warto go podnieść, a nie tylko pokazywac ze leży...
pozdrawiam wszystkich uczestników przeszłych i przyszłych, a organizatorom zycze wytrwałości
PS. czy formu faktycznie jest miejscem, gdzie powinny pojawiać się informacje co robią organizatorzy od harpagana do harpagana
Magnolia napisał(a):

> Dzień po naszej wycieczce spotkaliśmy w tramwaju Karola
> Kalszteina, który zapenił nas, iż śmieci zostaną uprzątnięte i
> wywiezione.
> A że 3- najbardziej zaśmiecony PK- jest "rzut beretem" od
> Wygonina, gdzie jedziemy na Sylwestra, zobaczymy czy
> organizatorzy zajęli się tym problemem. A tak na wszelki
> wypadek wezmiemy ze soba worek na śmieci.
> pozdro
> ms

zobacz wątek
22 lata temu
~ja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności