Widok
Sobieszewo - ALMA - aktualnie jak tu jest !
Witam wszystkich zainteresowanych pobytem w ośrodku rehabilitacyjnym Alma w Sobieszewie.
Aktualnie jestem na turnusie od 12.05. do 04.06.2021r. Jestem pierwszy raz w Sanatorium i chciałbym podzielić się swoimi pierwszymi wrażeniami z pobytu. Po przyjeździe obowiązkowo trzeba się zgłosić zwój przyjazd na recepcji, gdzie wypełnia się odpowiednie druki związane z COVID-19 oraz otrzymuje się skierowanie do pielęgniarki i zostaje przydzielony pokój dwuosobowy (każdy dostaje swój klucz do pokoju). Następnie trzeba uda się do pielęgniarki, gdzie zostaje zmierzone ciśnienie i ustalona zostaje wstępna wizyta u lekarza. Później w zależności od godziny wizyty, można przejść do pokoju i się rozpakować no i oczywiście trzeba pamiętać o wizycie u wyznaczonego lekarza. Na wizytę do lekarza warto zabrać swoja dokumentację medyczną, na jej podstawie lekarz zleci stosowane zabiegi. Lista z zabiegami odbieramy następnego dnia rano na recepcji i warto zaraz zobaczyć który zabieg gdzie jest wykonywany, gdyż budynek Almy, to jeden wielki labirynt korytarzy i trzeba się trochę nachodzić pomiędzy poszczególnymi zabiegami. Zabiegi są tak rozplanowane, że część jest do południa, a czyść po. W sobotę wszystkie zabiegi kończą się do obiadu, natomiast niedziela jest wolna od zabiegów. Posiłki są w jadalni, która znajduję się na II piętrze w środkowej części budynku i podzielone są na grupy w zależności od ilości osób na turnusie (aktualnie jest ponad 200 osób i są trzy tury posiłków). Stoliki na jadalni są czteroosobowe z tym, że przedzielone są w połowie płytą i siedzi się po dwie osoby na jednej stronie. Jedzenie jest ok (smaczne), osoby z cukrzycą maja odpowiednio dobrane posiłki. Pokoje są dwuosobowe, dwie osobne wersalki, dwa małe stoliczki, dwa krzesła + mały stolik kawowy, dwie komody i szafa. Łazienka z kabiną prysznicową dosyć obszerną, umywalką, sedesem i kilkoma półkami. Pokoje czyste, widać wyremontowane, podłogi wyłożone płytkami, łazienka również. W pokoju jest TV ale płatny, opłatę dokonuje się w odpowiednim (stosownym do miejsca lokalizacji pokoju) automacie umieszczonym przy holu na parterze. Korzystnie jest opłacić cały turnus z góry (24 dni), wtedy opłata wynosi 100 zł czyli po 50 zł. na osobę w pokoju. Mankamentem pokoi jest to, że wszystko słychać z każdej strony, czy ktoś z boku chrapie, jak ktoś u góry chodzi po pokoju, słychać jak sąsiad korzysta z toalety itp. Jeżeli ktoś przyjeżdża swoim samochodem, to musi się liczyć z opłata parkingowa w wysokości 7zł/ dobę. Warto również zabrać z sobą leżak plażowy lub krzesło turystyczne (oczywiście jeżeli ktoś jedzie samochodem), wypożyczenie takiego krzesełka, to koszt 5zł/dzień. W budynku obowiązuje nakaz noszenia maseczek, na zewnątrz jak na razie zakaz zniesiono, no i dobrze, przynajmniej można pooddychać nadmorskim powietrzem. Do plaży jest około 800m, spacerkiem 15min.
To na razie tyle, jeżeli będą jakieś pytania dotyczące pobytu, to postaram się w miarę możliwości na bieżąco odpowiedzieć.
Pozdrawiam przyszłych kuracjuszy !
Aktualnie jestem na turnusie od 12.05. do 04.06.2021r. Jestem pierwszy raz w Sanatorium i chciałbym podzielić się swoimi pierwszymi wrażeniami z pobytu. Po przyjeździe obowiązkowo trzeba się zgłosić zwój przyjazd na recepcji, gdzie wypełnia się odpowiednie druki związane z COVID-19 oraz otrzymuje się skierowanie do pielęgniarki i zostaje przydzielony pokój dwuosobowy (każdy dostaje swój klucz do pokoju). Następnie trzeba uda się do pielęgniarki, gdzie zostaje zmierzone ciśnienie i ustalona zostaje wstępna wizyta u lekarza. Później w zależności od godziny wizyty, można przejść do pokoju i się rozpakować no i oczywiście trzeba pamiętać o wizycie u wyznaczonego lekarza. Na wizytę do lekarza warto zabrać swoja dokumentację medyczną, na jej podstawie lekarz zleci stosowane zabiegi. Lista z zabiegami odbieramy następnego dnia rano na recepcji i warto zaraz zobaczyć który zabieg gdzie jest wykonywany, gdyż budynek Almy, to jeden wielki labirynt korytarzy i trzeba się trochę nachodzić pomiędzy poszczególnymi zabiegami. Zabiegi są tak rozplanowane, że część jest do południa, a czyść po. W sobotę wszystkie zabiegi kończą się do obiadu, natomiast niedziela jest wolna od zabiegów. Posiłki są w jadalni, która znajduję się na II piętrze w środkowej części budynku i podzielone są na grupy w zależności od ilości osób na turnusie (aktualnie jest ponad 200 osób i są trzy tury posiłków). Stoliki na jadalni są czteroosobowe z tym, że przedzielone są w połowie płytą i siedzi się po dwie osoby na jednej stronie. Jedzenie jest ok (smaczne), osoby z cukrzycą maja odpowiednio dobrane posiłki. Pokoje są dwuosobowe, dwie osobne wersalki, dwa małe stoliczki, dwa krzesła + mały stolik kawowy, dwie komody i szafa. Łazienka z kabiną prysznicową dosyć obszerną, umywalką, sedesem i kilkoma półkami. Pokoje czyste, widać wyremontowane, podłogi wyłożone płytkami, łazienka również. W pokoju jest TV ale płatny, opłatę dokonuje się w odpowiednim (stosownym do miejsca lokalizacji pokoju) automacie umieszczonym przy holu na parterze. Korzystnie jest opłacić cały turnus z góry (24 dni), wtedy opłata wynosi 100 zł czyli po 50 zł. na osobę w pokoju. Mankamentem pokoi jest to, że wszystko słychać z każdej strony, czy ktoś z boku chrapie, jak ktoś u góry chodzi po pokoju, słychać jak sąsiad korzysta z toalety itp. Jeżeli ktoś przyjeżdża swoim samochodem, to musi się liczyć z opłata parkingowa w wysokości 7zł/ dobę. Warto również zabrać z sobą leżak plażowy lub krzesło turystyczne (oczywiście jeżeli ktoś jedzie samochodem), wypożyczenie takiego krzesełka, to koszt 5zł/dzień. W budynku obowiązuje nakaz noszenia maseczek, na zewnątrz jak na razie zakaz zniesiono, no i dobrze, przynajmniej można pooddychać nadmorskim powietrzem. Do plaży jest około 800m, spacerkiem 15min.
To na razie tyle, jeżeli będą jakieś pytania dotyczące pobytu, to postaram się w miarę możliwości na bieżąco odpowiedzieć.
Pozdrawiam przyszłych kuracjuszy !
byłam w Almie już 3 razy , rok po roku. Nudy, nudy, nudy. do morza daleko, na o środku nic się nie dzieje. Dzisiaj dostałam skierowanie i znowu Alma. Mam 3 lata przerwy, więc liczę na to, że może coś się zmieniło, bo ostatnio to był plac budowy wręcz. Będąc pierwszy raz, to przez cały turnus stała woda w łazience non stop i nie można było doprosić się naprawy. Masażysta G. tylko patrzy, czy wchodzi się z reklamówką, a jak pod koniec turnusu nie ma jej, to wręcz się upomina. Mam nadzieję, że w tym roku nie będę miała "przydziału" do niego. Ogólnie rehabilitacja jest ok, ale sam ośrodek taki sobie. Jadę latem, więc plaża wynagrodzi tę nijakość. Współczuję tym, którzy przybywają tam jesienią i zimą. Bawcie się dobrze na turnusach. Pozdrawiam. Ewa.
Ja zaczynam pobyt 14 sierpnia ale troche zaniepokojony jestem opiniami a tak w ogole witam czy mozna tam sie gdzieś zabawic to znaczy potanczyc oczywiscie jezeli bedzie
Witam ja jadę 14 sierpnia troche jestem zaniepokojony negatywnymi opiniami czy mają dużo wspólnego z rzeczywistością ? A jeszcze jedno czy mozna gdzieś potańczyć
Witam ja jadę 14 sierpnia troche jestem zaniepokojony negatywnymi opiniami czy mają dużo wspólnego z rzeczywistością ? A jeszcze jedno czy mozna gdzieś potańczyć
Renato...powiem tak..każdy zabiegi robi sam..nikt nikomu nic nie pokazuje..siadasz/ kładziesz i robisz....nie widziałam ze ktoś pokazywał ćwiczenia..nudzą,..biegają miedzy zegarkami..i tyle z ich ...pokazów..ja zadolona jestem.kula odstawiona../ dodatkowo robie przy parapecie ćwiczenia. ...sama ich ..zaprojektowałam...po 30 każdych..
Ogólnie, to czuję się tu dobrze. Super że można wychodzić poza ośrodek. Jak Ci czegoś braknie, to można się przejść do "Żabki" jest tu nie daleko, jakieś 10 min drogi - spacerkiem. Jeżeli ktoś nie jest swoim samochodem, to 200m od ośrodka jest przystanek autobusowy i można się wybrać np. do Gdańska czy Sopotu. Na terenie ośrodka mogłyby być , trochę większy porządek, bo trochę tu wygląda ja na placu budowy ! Pokoje są dwa razy w tygodniu sprzątane, wymieniane są ręczniki i pościel.
Jeżeli chodzi o zabiegi, to w moim przypadku nieznacznie się różnią od tego, co mam u siebie na miejscu. Na masaż ciężko się dostać, chociaż lekarz zlecił, to niestety Pani kierownik fizykoterapii do dnia dzisiejszego nie znalazła dla mnie wolnego terminu !!! Co tydzień są kontrolne wizyty lekarskie więc zmianę zabiegów można z lekarzem ustalić, o ile on stwierdzi, że taka zmian jest konieczna. Gimnastyki w basenie nie ma, basen jest ale od 2,5 roku podobno jeszcze go nie uruchomili więc kicha, a szkoda bo dużo ludzi jest tym faktem trochę zbulwersowana ! Podobno kiedyś wozili na basen do Gdańska ale na moim turnusie takiej opcji brak. Rozmawiając z innymi kuracjuszami, którzy już byli w innych tego typu ośrodkach, to twierdzą, że zabiegi tutaj nie stoją na wysokim poziomie !
Pozdrawiam !
Jeżeli chodzi o zabiegi, to w moim przypadku nieznacznie się różnią od tego, co mam u siebie na miejscu. Na masaż ciężko się dostać, chociaż lekarz zlecił, to niestety Pani kierownik fizykoterapii do dnia dzisiejszego nie znalazła dla mnie wolnego terminu !!! Co tydzień są kontrolne wizyty lekarskie więc zmianę zabiegów można z lekarzem ustalić, o ile on stwierdzi, że taka zmian jest konieczna. Gimnastyki w basenie nie ma, basen jest ale od 2,5 roku podobno jeszcze go nie uruchomili więc kicha, a szkoda bo dużo ludzi jest tym faktem trochę zbulwersowana ! Podobno kiedyś wozili na basen do Gdańska ale na moim turnusie takiej opcji brak. Rozmawiając z innymi kuracjuszami, którzy już byli w innych tego typu ośrodkach, to twierdzą, że zabiegi tutaj nie stoją na wysokim poziomie !
Pozdrawiam !
Ja kupiłem w Biedronce dwa komplety takich zawieszek do sedesu (kulki) z Domestosa może być innej firmy (trzeba wybrać takie o największej intensywności zapachowej) i zawiesić w komorze silnika ! W mim aucie widziałem tylko parę śladów, a w samochodzie stojącym obok zrobiły sobie miejsce na piknik, były kości i różne jedzenie. Najgorsze jak się dobiorą do przewodów lub węży ! Pozdrawiam !
W Almie jest SUCHY basen, który nie działa, bo nie jest wykończony. Jeżeli ktoś myśli, że skorzysta z zabiegów na basenie to się rozczaruje. Ten basen szybko nie będzie oddany do użytku!!!!!! Cztery lata temu ludzi wozili busem do Gdańska ale bylo to ok. 15 osób. Teraz nawet tego nie ma. Nie ma tu żadnej siłowni!!!! Jest jeden stół do ping-ponga i tyle. Pokoje w różnym wykończeniu i wyposażeniu. Ktoś napisał o dwóch szafach, dwóch szafeczkach i komodach?!?! Ludzie jakie bzdury piszecie! Osoby po operacji kręgosłupa mają takie łazienki, że siedząc na kibelku dotykają kolanami i czołem do ściany! Są też wyremontowane łazienki ale to mniejszość. Trzeba prosić na recepcji o dodatkowe materace (te z sali gimnastycznej) bo łóżka są tak wylezane, że wystajace druty nie dają spać! Zabiegi takie jak każdy ma w swojej przychodni rehabilitacyjnej. Po tygodniu zabiegów niektórym się pogorszylo, bo źle wykonywali ćwiczenia lub ćwiczyli nie to co powinni!!! Jak ktoś chce się zrelaksować nad morzem, to ok ale wylacznie we własnym zakresie. Nie ma żadnych wieczorków tanecznych, nie ma zajęć realksacyjnych, nie ma pogawędek o zdrowiu itp, bo mówią że ze wzgledu na covid ograniczają ryzyko. Ludzie po szczepieniach, po wymazach muszą chodzić wszędzie w maseczkach. Jeżeli ktoś ma wybór miejsca - to bierzcie inne niż Alma!
byłam 3 lata temu. beznadzieja. po zle dobranych zabiegach zle sie poczułam. kazali mi jechać taksówką na SOR. nie mogę brać zbiegów z prądem. Tak juz mam , ale nikt nie słuchał. po powrocie z SORu wysłali mnie do domu. ordynator nie chciał sluchać żadnych wyjaśnień. lekarze na SORze kazali mi wracac i dalej dokończyc pobyt. ale jak grochem o ścianę, mam zmiany w EKG od 30 lat i jestem pod opieką kardiologa , który nawet zalecił mi ten wyjazd, bo nic sie nie dzieje. usłyszałam ze mama taką urodę. dla mnie kołchoz za wyjątkiem kilku osób z personelu reszta do bani, nudy nudy,
Żadnych wieczorków zapoznawczych nie ma się gdzie podziać na terenie osierodka.Jest piękna wiata ale tylko 2 ławki na 200 osób reszta leży złożona na kupie.Zero organizacji zapewnienia ludziom wolnego czasu po zabiegach lub w sobotę i niedzielę.Wszystko w swoim zakresie ale nie ma się co dziwić to nie jest sanatorium tylko Osierodek Rehabilitacyjnej tak to nazwał na zebraniu 15 minutowym pan ordynator,to czego my wymagamy.Pokoje czyste tylko trzeba się zaopatrzyć w stopery bo słychać wszystko co się dzieje wokół chrapanie za ścianą każdy krok na korytarzu i piętro wyżej masz wrażenie się sufit zarywa.Co do obiadów mogą być trochę wodniste zupy ale to szczegół mozna iść na rybkę.Zabiegi na trójkę ogólne wrażenia na dwa z plusem.Szkoda że teren do okoła nie przygotowany na potrzeby kuracjuszy.Pozdrawiam z ALMY
W pokojach jest czajnik elektryczny i dwie szklanki. To "sanatorium:" to jedna wielka pomyłka. Zabiegi właściwie żadne, rehabilitanci w większości nieuprzejmi, nie tłumaczą jak należy wykonywać ćwiczenia. Gimnastyka nudna, dla każdego jednakowa, niezależnie co kogo boli. O kuracjuszy nikt nie dba, koszmarne otoczenie obiektu, cienkie ściany, słychać wszystko. Jedzenie w miarę przyzwoite. Gdyby nie wspaniała pogoda i morze całkiem niedaleko, byłby to stracony czas. Osobiście każdemu, kto hce się rehabilitować odradzam pobyt w Almie.
Wifi praktycznie nie ma co chwila zrywa połączenie i to na dodatek przy samej recepcji w pokojach zero całkowite tv podstawowe kanały 100 zł za turnus ale zapomnij o dobrym sygnale rzadko kiedy dało się coś obejrzeć bez zakłóceń ,częste braki prądu szczególnie rano ,nie miła i pazerna obsługa kelnerska na stołówce , jedzenie jako tako ale dla mężczyzny mało chleb razowy wydzielany co do kromki ,a jak rano będziesz chciał pospac a współlokator przynieść śniadanie to zapomnij , ogólnie to porażka...
Cześć! Napisz proszę jak tam jest, bo opinie są krytyczne, ja jadę 21 lutego zastanawiam się jak to będzie, co należy zabrać ze sobą i co tam jest. Chodzi mi o żelazko, pralkę czy na zabiegi trzeba mieć buty sportowe czy pantofle wystarczą czy jest basen itd. Ja jadę z daleka i wiąże się to wszystko z wielkością bagażu . Prosze napisz jak sie przygotować . Pozdrawiam
Hahahah, jest żelazko, jedno na cały ośrodek. ja zabieram swoje, swój czajnik, lustro, bo brak w pokojach, biorę miskę, turystyczną praleczkę z wirówką, długi przedłużacz, mydelniczkę na przyssawkę i takie wieszaki, bo nic tam nie ma. Środek do odkażenia kibelka i kabiny, bo nie wierzę w porządne sprzątanie. Byłam tam 3 razy, więc wiem jak tam jest. Dobrze, ze byłam zawsze latem, to morze zrekompensowało beznadziejność tego ośrodka. W zimę i jesienią to można chyba umrzeć z nudów w Almie. Ośrodek ma potencjał, ale nie ma dobrego gospodarza, który zadbałby o otoczenie i oczywiście o swoich gości. Nie ważne, że klienci z ZUS nie płacą bezpośrednio, Płaci ZUS nie małe pieniądze za każdego kuracjusza, a komercyjni też tam są, więc chyba możnaby poprawić wiele rzeczy.
Zakończyłem turnus 26.01.22. Zabiegi: miła opieka pań/panów fizjoterapeutów, ćwiczenia, zabiegi przypisuje lekarz prowadzący na podstawie kart info. choroby. Wyżywienie - dla mnie dobre nie bylo potrzeby dozywiania się. Jak komuś mało, sklep spożywczy dobrze zaopatrzony. Co do pokoju niespotkalem na swojej drodze robatwa, pokoje czyste 2 lub 3 razy na tydzień sprzątanie są. Wymiana pościeli raz w połowie turnusu, ręczniki co tydzień. Co do obsługi nie spotkałem z niemiłym zachowaniem, chyba że ktoś zasłużył sobie na takie traktowanie. Niestety obiekt jest zamykany o g.22 i rodzą się problemy dla palących bo w obiekcie obowiązuje zakaz palenia.
Uzupełnienie: Zgadzam się z p.Markiem.poza tym pokoje 2 skrajności,jedne odremontowane z przyzwoitymi lazienkami i wygodnymi łóżkami,a inne z robactwem fatalnymi oknami i wystającymi sprężynami z łóżek.Jednak kuracjusze sami sobie winni narzekają po kontach,a nie załatwiają w recepcji na bieżąco co trzeba.Panie w recepcji bardzo pomocne.Jedynie kto miał styczność z ordynatorem to ma facet problemy psychologiczne przejawia dwie skrajności ,albo słodzi i jest bardzo przemiły ale w zgromadzeniu, pacjentów którzy zasłabnąć kwituje krótko, cytuję: tam jest autobus i na SOR do Gdańska,my jesteśmy placówką prywatną" .Wnioski proszę. wyciągnąć sami. Zabiegi ok,rehabilitanci mili i pomocni.jedzenie ubogie,najtańsze wędliny,zupa mleczna z płatkami 3 razy w tygodniu,ale więcej tam nie pojadę raz wystarczy , życzę powodzenia i zdrowia
Rozsadny Polak nie narzeka, pisze tylko prawdę.Powiem krotko z osrodków lub sanatorium ZUS Sobieszewo poza sezonem nędza ,ale jest jeszcze gorsze Stegna. Dwie skrajności częśc pokoi odremontowana , część masakra . MOPS proponuje lepsze warunki Jedzenie najtańsze , zupy z nazwy tylko znane ,smak zalewajki
Pokoje są w miarę. Łóżko bardzo miękkie. Obsługa jeżeli chodzi o recepcję, panie sprzątające i fizjoterapeutów to bardzo miła obsługa.Kelnerki są bardzo miłe, Pan wśród kelnerów jest trochę nie miły. .Posiłki są bardzo dobre i można się nimi najeść. Robactwa nie spotkałam. Sprzatane jest zawsze. Miłego pobytu .Mój turnus się kończy. Pozdrawiam
Byłam tam od 31.10.21 do 23.11.21,pokoje małe ale czyste,bez pluskwy. Ściany z kartonu fakt faktem wszystko słychać co robi sąsiad. Posiłku tragiczne, najgorsze zupy letnie i w każdej jest pieprz ziołowy,aż pali w jape. Brak imprez i atrakcji to we własnym zakresie. Uwaga na grubą lochę z recepcji tlenione kłaki blond,jest wredna i arogancka,po 22 zakaz wyjścia z ośrodka na fajkę (palarnia pod grzybkiem),mnie raz wieśniara już nie wpuściła po 22 jak bylam na fajce, zamknęła drzwi, musiałam wchodzić przez okno u kumpeli z parteru. A i właścicielka ośrodka cała Anna S.ma chatę na przeciwko wszystko widzi i słyszy,a jak jest w ośrodku,to potrafi rzucać K... i Ch... przy kuracjuszach,ogolnie nie miła baba. Ocena całościowa ośrodka to 4 na 10. Bez szału
Dzisiaj wyjeżdżam z Almy. Spędziłam tu trzy tygodnie, które zleciały bardzo szybko. Może ten ośrodek nie przypomina tego w Wieńcu Zdroju, ale jest tu czysto, ciepło, dobre jedzenie i miła atmosfera. Trafiłam na przesypatyczną współlokatorkę - to duże szczęście. W pokoju było wesoło. Wkrótce nawiązałyśmy znajomości z innymi pogodnymi kuracjuszami. Można było robić wspólne wypady do pobliskiej pizzerii Wyspa wspomnień. Robią tam najlepszą pizzę pod słońcem.
Jeśli chodzi o ofertę zabiegową, to fakt, jest ona dość skromna. Dla mnie brak basenu w ośrodku rehabilitacyjnym to duży minus. Poza tym wszystko w porządku. Rezolutna pani Ola każdego dnia rozgrzewała nas podczas ćwiczeń. Pan Rafał świetnie masował, pan Jacek powiększał wydolność naszych pocovidowych płuc. Pan ordynator, z początku troszkę zdystansowany, przy bliższym poznaniu okazał się bardzo ciepłym i pomocnym człowiekiem.
Alma jest umiejscowiona niedaleko morza - ok. 800 m. Można tu chodzić na spacery i zbierać bursztyny. Można obserwować ptaki. Miejsc, gdzie można spacerować jest bardzo wiele.
Nie rozumiem narzekania kuracjuszy. Myślę, każdy z nas dostał odpowiednie warunki, by poprawić swój stan zdrowia.
Jeśli chodzi o ofertę zabiegową, to fakt, jest ona dość skromna. Dla mnie brak basenu w ośrodku rehabilitacyjnym to duży minus. Poza tym wszystko w porządku. Rezolutna pani Ola każdego dnia rozgrzewała nas podczas ćwiczeń. Pan Rafał świetnie masował, pan Jacek powiększał wydolność naszych pocovidowych płuc. Pan ordynator, z początku troszkę zdystansowany, przy bliższym poznaniu okazał się bardzo ciepłym i pomocnym człowiekiem.
Alma jest umiejscowiona niedaleko morza - ok. 800 m. Można tu chodzić na spacery i zbierać bursztyny. Można obserwować ptaki. Miejsc, gdzie można spacerować jest bardzo wiele.
Nie rozumiem narzekania kuracjuszy. Myślę, każdy z nas dostał odpowiednie warunki, by poprawić swój stan zdrowia.
Witam,jadąc do tego miejsca bardzo byłam przerażona, ale po 3 tygodniach pobytu jestem bardzo zadowolona .Zapewne nie jest to 5 gwiazdkowy hotel,ale zusowski ośrodek rehabilitacji, ogólnie jest czysto , pokoje są 2 razy w tygodniu sprzątane ,na korytarzu jest do dyspozycji odkurzacz i szczotki jak ktoś chce sobie samemu posprzątać. Bywałam w dużo gorszych hotelach zagranicznych,i to za niemałą kasę. Wszyscy piszą, że jest tak źle, owszem, w części C jest najgorzej bo podłogi strasznie skrzypią, ale poza tym nie jest tak jak niektórzy piszą. Jedzenie jest trochę
monotonne, szczególnie śniadanie, bo nie ma żadnych mlecznych zup jedynie co drugi dzień płatki z zimnym mlekiem, kolacje różnie, ale obiady są bardzo dobre dobrze doprawione ,codziennie inne nigdy się nie powtarzały, obsługa Ok . Posiłki są w 2 turach ,jeżeli w 1 turze to obsługa musi się spieszyć, żeby zdążyć przygotować stoliki na 2 turę -logiczne, ale nie można złego słowa powiedzieć, bo nikogo nie poganiają. Żadnego robactwa nie widziałam nigdzie , ale jeżeli ludzie naznoszą jedzenia do pokoju bo wszscy jak oszalali latają po żarcie do sklepu ,to może mają, widziałam ile chleba i innych spleśniałych rzeczy wyrzucają. Dla mnie jedzenia
było wystarczająco, była okazja aby zadbać o wagę i schudnąć, bo codziennie można iść kilkukrotnie na spacer na plażę przez lasek,droga do morza najlepsza na całej wyspie ,do morza spokojnie w 15 minut nawet ja jest 1 godzina przerwy między zabiegami to warto. Wreszcie udało mi się po 5 miesiącach na zwolnieniu zacząć normalnie spać w nocy. Dużo spacerów, nie podjadanie po 17 lżejsze regularne jedzenie ,pobyt poza domem , mało stresu, troszkę zabiegów dało pozytywny efekt,po tygodniu pobytu zauważyłam duże plusy. Trzeba skupić się na zdrowiu i sampoczuciu,a nie na warunkach i ludziach wokół siebie a gwarancja sukcesu pewna. Do ostatniego przed wyjazdem byłam przerażona po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy, a teraz jestem szczęśliwa ,że skorzystałam ,bo funkcjonuję znowu normalnie .
monotonne, szczególnie śniadanie, bo nie ma żadnych mlecznych zup jedynie co drugi dzień płatki z zimnym mlekiem, kolacje różnie, ale obiady są bardzo dobre dobrze doprawione ,codziennie inne nigdy się nie powtarzały, obsługa Ok . Posiłki są w 2 turach ,jeżeli w 1 turze to obsługa musi się spieszyć, żeby zdążyć przygotować stoliki na 2 turę -logiczne, ale nie można złego słowa powiedzieć, bo nikogo nie poganiają. Żadnego robactwa nie widziałam nigdzie , ale jeżeli ludzie naznoszą jedzenia do pokoju bo wszscy jak oszalali latają po żarcie do sklepu ,to może mają, widziałam ile chleba i innych spleśniałych rzeczy wyrzucają. Dla mnie jedzenia
było wystarczająco, była okazja aby zadbać o wagę i schudnąć, bo codziennie można iść kilkukrotnie na spacer na plażę przez lasek,droga do morza najlepsza na całej wyspie ,do morza spokojnie w 15 minut nawet ja jest 1 godzina przerwy między zabiegami to warto. Wreszcie udało mi się po 5 miesiącach na zwolnieniu zacząć normalnie spać w nocy. Dużo spacerów, nie podjadanie po 17 lżejsze regularne jedzenie ,pobyt poza domem , mało stresu, troszkę zabiegów dało pozytywny efekt,po tygodniu pobytu zauważyłam duże plusy. Trzeba skupić się na zdrowiu i sampoczuciu,a nie na warunkach i ludziach wokół siebie a gwarancja sukcesu pewna. Do ostatniego przed wyjazdem byłam przerażona po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy, a teraz jestem szczęśliwa ,że skorzystałam ,bo funkcjonuję znowu normalnie .
W Almie w sanatorium byłam 4 lata temu. Żadnych rewelacji. Zabiegi urywane czasowo. Pokoje z wystarczającym wyposażeniem. Jedzenie w miarę smaczne, można się najeśc. jedyną , wspaniałĄ, czysto rehabilitacyjną rzeczą w Almie były koncerty fortepianowe jednego z rehabilitantów. Po zakończonej pracy siadał na holu i grał...I to jak grał... Wynagradzał nam brak kafejki, dancingu, dyskoteki, i brak pogody. Zrzucaliśmy się po kilka groszy w kapelusik, który kładł przy nodze. niestety nie pamiętam jego imienia. blisko do morza, do sklepu spożywczego, do kościoła, do autobusu, którym można pojechać do Gdańska. Można też z wyspy popłynąć statkiem do Gdańska na Starówkę . Wracamy ta samą drogą. Super wycieczka letnią porą. Obok w Bursztynie można wypożyczyć rowery. Zabierzcie ze sobą kijki do nordic walkingu. Sąsiedztwo lasu i ścieżek spacerowych zachęca do różnego rodzaju aktywności. Wykorzystajcie ten czas jak najlepiej!
Witam.
Byłem na turnusie w Almie do 26.01.2022 czyli niedawno. Potwierdzam powyższy opis "Olo" mimo że jest on z przed pół roku. Panie/Panowie prowadzący rehabilitację młodzi i mili. Jedzenie było smaczne (choć są gusty i guściki ale byla też opinia że w domu niejadł tego co mu tu podano, a najwięcej narzekał) choć wyliczone tak jak w jadłospisie było że np zupy było 0,5l to więcej z wazy nie udało się wycisnąć , ale nie musiałem sie dożywiać, jedynie to że czasami było mało pieczywa ale też nie wszyscy też zjadali czyli można było się zaśilić że stolika obok lub też bezpośrednio u kelnerek, herbata raczej cieńka ale też nie każdy może lub lubi mocną, zupa mleczna + płatki kukurydziane, owsiane + 2rodzaje innych co drugi dzień. Sklep spożywczy dobrze zaopatrzony mieści się ok 400m od ośrodka w którym zaopatrywalem się głównie w kawę coś do niej także i w owoce. Jest parking (bezpłatny) na kilka samochodów na przeciwko ośrodka przy cmentarzu. Dla zmotyryzowanych lub też którzy przyjadą publicznymi środkami komunikacji, z Gdańska Gł. bilet komunikacji - koszt 3,80zł, czas jazdy 35 min, przystanek autobusowy 150m od ośrodka. Zwrot kosztów podróży za przyjazd własnym środkiem wyniesie do ok 100zł, natomiast Ci co przyjadą pociągiem (nawet gdy przyjechali Pendolino) zwrot wynosi do 200zł. wszystko zależy od miejścowosci/odległości z jakiej się przyjechało.
PS. Nie przesadzałbym z tymi labiryntami korytarzy, dotrzeć można wszędzie bez problemu.
Pozdrowienia dla następnych kuracjuszy
Byłem na turnusie w Almie do 26.01.2022 czyli niedawno. Potwierdzam powyższy opis "Olo" mimo że jest on z przed pół roku. Panie/Panowie prowadzący rehabilitację młodzi i mili. Jedzenie było smaczne (choć są gusty i guściki ale byla też opinia że w domu niejadł tego co mu tu podano, a najwięcej narzekał) choć wyliczone tak jak w jadłospisie było że np zupy było 0,5l to więcej z wazy nie udało się wycisnąć , ale nie musiałem sie dożywiać, jedynie to że czasami było mało pieczywa ale też nie wszyscy też zjadali czyli można było się zaśilić że stolika obok lub też bezpośrednio u kelnerek, herbata raczej cieńka ale też nie każdy może lub lubi mocną, zupa mleczna + płatki kukurydziane, owsiane + 2rodzaje innych co drugi dzień. Sklep spożywczy dobrze zaopatrzony mieści się ok 400m od ośrodka w którym zaopatrywalem się głównie w kawę coś do niej także i w owoce. Jest parking (bezpłatny) na kilka samochodów na przeciwko ośrodka przy cmentarzu. Dla zmotyryzowanych lub też którzy przyjadą publicznymi środkami komunikacji, z Gdańska Gł. bilet komunikacji - koszt 3,80zł, czas jazdy 35 min, przystanek autobusowy 150m od ośrodka. Zwrot kosztów podróży za przyjazd własnym środkiem wyniesie do ok 100zł, natomiast Ci co przyjadą pociągiem (nawet gdy przyjechali Pendolino) zwrot wynosi do 200zł. wszystko zależy od miejścowosci/odległości z jakiej się przyjechało.
PS. Nie przesadzałbym z tymi labiryntami korytarzy, dotrzeć można wszędzie bez problemu.
Pozdrowienia dla następnych kuracjuszy
Tydzień temu wróciłem. Nie narzekam , pokój ten w którym przebywałem był odnowiony wiekszych wad nie posiadał karaluchow nie widziałem ale gdy było zamkniete okno było czuć smród z kanalizacji czyli słaba wentylacja, przydała by się wymiana uchwytu prysznica i wylewki/kranu -zardzewiał. W niektórych pokojach skarżono się na nieszczelność okien - podczas silnego wiatru firanki fruwały. Niektórzy z forumowiczów narzekają na część D, podczas pobytu widziałem że jest remontowany. Co mogę dodać to bardzo miękkie materace ale jeden lubi twarde drugi miękkie.
Co, to będzie?! Z czym ,będzie trzeba się zmierzyć?! Alma dla zdrowia, ? Czego można się spodziewać??!?..Przerażona
Życzenie moje i wielu z nas ,, zdrowie '"
Jak co roku, składamy życzenia z okazji urodzin, imienin,świąt ,czy innych okazji
Chcemy zadbać o, lepszy stan zdrowia, lepsze jutro
Czytając wpisy o, Almie ille tego lepszego zdrowia będzie za, sprawą ALMY ?!
To nie wczasy !wiem, tylko prewencja zus
Niech będzie to, co ma być poprawa zdrowia!
Życzenie moje i wielu z nas ,, zdrowie '"
Jak co roku, składamy życzenia z okazji urodzin, imienin,świąt ,czy innych okazji
Chcemy zadbać o, lepszy stan zdrowia, lepsze jutro
Czytając wpisy o, Almie ille tego lepszego zdrowia będzie za, sprawą ALMY ?!
To nie wczasy !wiem, tylko prewencja zus
Niech będzie to, co ma być poprawa zdrowia!
Wszystkim czytającym opinie polecam nie czytać, albo mocno przymykać oko na te najbardziej skrajne. Ośrodek bardzo, ale to bardzo przyzwoity. Jest czysto, przestronnie. Pokoje czyste, lazienki też. Jedzenie, jak to jedzenie w ośrodkach: nie jest to Hilton, ale dobre i można się najeść. Obsługa bardzo miła. Ordynator rzeczowy, staranny, profesjonalny. Do morza 10 minut szybkim spacerkiem. Wyłącznie pozytywne odczucia. Jedyne, co polecam do ekstra zabrania, to poduszka. No tutaj przyda sie inwestycja. Ale to na serio jedyne do czego można mieć jakieś zastrzeżenia. Ludzie piszący skrajnie negatywne komentarze najczęściej mają ku temu powód spoza tego o czym piszą. Na miejscu obowiązuje pewna dyscyplina pobytu, do której nie każdy jest w stanie się dostosować. Poza tym my uwielbiamy narzekać i komuś sprawiać przykrość. Taka nasza polska natura. Polecam to miejsce i życzę wszystkim zdrowia i sił.
Jest tak : dwa gniazdka w pokoju pod telewizorem. Pod jedno podłączony czajnik drugi na ładowarkę. Jak dwie osoby to brak możliwości ładowania drugiego nie mówiąc o korzystaniu z laptopa czy lampki której w zasadzie w większości pokojów brak. Brak grzejnika w łazience i pułeczek. Brak mydła. W okół budynku brak przyjaznego miejsca aby wyjść na zewnątrz i popdychać mikroklimatem.
Bylam od 18 03 22 do 10 04 22 piszecie glupoty odechowka ma lepsze warunki lokalowe ale najwazniejsze sa zabiegi ok bylam na kregoslup pierwszy raz a 3 razy na odechowke jak mysilimy o poprawie i uczciwie podchodzimy to super miejsce nad morzem 800m spacery super a co do jedzenia bez zastrzezen po za woda jedziemy po poprawe zdrowia ja takie nastawienie mialam i tak bylo nauczylismy sie narzekac stekac bylam WieniecZdruj tez nazekaja zalezy kto z jakim nastawieniem jedzie i po co? Ten turnus byl bardzo rozrywkowy kazdy znalazl cos dla siebie bylo super pogoda dopisala wypoczynek ok zmieniajmy swoje nastawienie zycze tego
Proszę, nie pisać głupot, Jestem 2 dzień pobytu .. Cóż można stwierdzić,braki gniazdek, ..Ośrodek kazał przywieźć ,ze sobą lub zakupić we własnym zakresie
Po czasie dostarczono mi przedłużacz
Wyżywienie : śniadania i kolacja na tą chwilę ok..
Obiad porcja przedszkolna, Dzisiaj mięso filecik z kurczaka , twardy jak podeszwa z buta ..Woda z dodatkiem kawałka nie obranej nie mytej cytryny lub pomarańczy..
Ludzie mają rożne schorzenia kręgosłupa,wiec poduszka nie zawsze jest dodatkowym problemem,ale 1 gniazdko,,,śmiechu warte
Nie oczekuję luksusu.. pomiędzy Hiltonem czy Grandem jest jeszcze inna półka . Życzę Pani Iwonie szczerej wypowiedzi..
Po czasie dostarczono mi przedłużacz
Wyżywienie : śniadania i kolacja na tą chwilę ok..
Obiad porcja przedszkolna, Dzisiaj mięso filecik z kurczaka , twardy jak podeszwa z buta ..Woda z dodatkiem kawałka nie obranej nie mytej cytryny lub pomarańczy..
Ludzie mają rożne schorzenia kręgosłupa,wiec poduszka nie zawsze jest dodatkowym problemem,ale 1 gniazdko,,,śmiechu warte
Nie oczekuję luksusu.. pomiędzy Hiltonem czy Grandem jest jeszcze inna półka . Życzę Pani Iwonie szczerej wypowiedzi..
Wróciłam do domu 10 kwietnia 22 było super,zabiegi takie sobie aczkolwiek poczułam lekką poprawę(ramię) Jedzenie znośne,pokoje czyste i schludne,nie było żadnych wszy w materacu. A życie towarzyskie kwitło,zabiegi kończyly się około 15,szybki prysznic, jakiś odpoczynek, i około 19-20 wiara szła do klubu" Ster ", można potańczyć,gra muzyka i wypić piwko, były też romanse,i to różne mk kk mm (żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek) będę pamięć do końca życia, pozdrawiam wszystkich co ze mną byli
Alma najlepszy ośrodek rehabilitacyjny w Polsce.
https://www.instagram.com/sasanca887/
https://www.instagram.com/sasanca887/
Wróciłam właśnie z turnusu 11.04-4.05. Nie wierzcie tym burakom co piszą bzdury o jedzeniu i złych warunkach. Jedzenie było dobre, chyba że ktoś jada rarytasy. W pokojach czysto, nie było żadnych robali. Zabiegów może ciut mało ale były, ogólnie nie jest źle. Do morza blisko, ci co piszą takie bzdury nie powinni jeździć z innymi. Miałam super ekipę i czas szybko leciał. Wspomnienia pozostaną na zawsze. Pozdrawiam.
Już nie mogę się,doczekać przyjazdu do Almy. Będę od 6 maja 2022. Pozdrawiam.
https://www.instagram.com/janik.a222/
https://www.instagram.com/janik.a222/
Dziś wróciłem do domu do Warszawy. Miałem turnus do 05.05.22 nigdy więcej w tym przybytku,syf total, jedzenie jak dla świń, zabiegi żadne. Pokoje śmierdzące. Muszę zresetować od tych downów co byli ze mną,z Polski wschodniej ( Podlaskie, lubuskie, podkarpackie) tylko wieśniaki słuchali disco polo,co niedzielę chodzi do kościoła koło przystanku,i co wieśniacko zaciągnali jak mówili. Żałośni ludzie
Byłam na turnusie do 4 maja
Kiepska baza..- zabiegi, posiłki mało co zjadliwe , porcja mała
Pokoje słabo wyposażone,
Brakuje podstawowych rzeczy dla chorych , ze skierowaniem choroby 5R.
Ten ośrodek nie spełnia warunków dla osób ,które naprawdę potrzebują poprawy zdrowia
Pan ordynator lepiej go omijać.postrach ośrodka
Przecież, gdyby nie nasze skierowania, to co nie którzy musieli by się więcej
od nas, gimnastykować aby msc przeżyć
Kiepska baza..- zabiegi, posiłki mało co zjadliwe , porcja mała
Pokoje słabo wyposażone,
Brakuje podstawowych rzeczy dla chorych , ze skierowaniem choroby 5R.
Ten ośrodek nie spełnia warunków dla osób ,które naprawdę potrzebują poprawy zdrowia
Pan ordynator lepiej go omijać.postrach ośrodka
Przecież, gdyby nie nasze skierowania, to co nie którzy musieli by się więcej
od nas, gimnastykować aby msc przeżyć
Jak już to nie bar Sternik tylko pub Ster. Polecam pyszną rybkę w restauacja Delfinie na przeciw sklep kami. Świetny sklep duży asortyment i przystępne ceny tylko trzeba zwracać uwagę na ceny bo na kasie nabijają inne niż są podane na półce. Też dobra rybka jest w Robinsonie jak idzie się na plażę bardziej w lesie. A sam pobyt był spoko. Jedzenie jak jedzenie,dla facetów zawsze było mało,zabiegi skromne ale mi pomogło na kręgosłup. Towarzystwo było mega pozytywne, można było spotkać naprawdę wartościowych ludzi. Zapamiętam na bardzo długo. Jedyny mankament byś to autobus rzadko kursuję i ponad 30 minut się jedzie do centrum Gdańska. Fakt faktem ściany w ośrodku cieniutkie wszystko słychać. Pozdrawiam wszystkich z turnusu 31.10.21 - 23.11.21. Mieliśmy fajna pogodę jak na późna jesień. Pozdro.
Rzyjechalam na turnus6.05 i jak narazie nie mam na co narzekać.Pokoje czyste,koleżanka super,lekarz bez zarzutu ,zabiegi przepisał te co mi odpowiadają ,pani menadżer miła i pomocna,recepcja uprzejma i pomocna nikt naprawdę nie stwarza problemu.Wszystkim życzę miłego turnusu i pozytywne nastawienie i lepszego samopoczucia
Pluskwy, i inne robale.. Tak było na turnusie do 4 maja
Listek sałaty rozweselał śniadanie
Porcyjka mięsa dla kuracjusza
Za to personel najedzony
W dzień wyjazdu rozpisane zabiegi,
Okazuje się, że nieobowiązkowe.. Ludzie wyjeżdżają 2 dni wcześniej.. Na karcie podpisy do ostatniego dnia.. Już mają nadwyżki i to nie małe.. Żenada
Listek sałaty rozweselał śniadanie
Porcyjka mięsa dla kuracjusza
Za to personel najedzony
W dzień wyjazdu rozpisane zabiegi,
Okazuje się, że nieobowiązkowe.. Ludzie wyjeżdżają 2 dni wcześniej.. Na karcie podpisy do ostatniego dnia.. Już mają nadwyżki i to nie małe.. Żenada
P. Ania ,,zabiegi przepisuje lekarz..oczywiste!!! Z,lekarzami..proszenie sie ich, o korzystny dla nas zabieg ,było kiepsko
W, Almie porażka
Bieżnia, rower , sznurki, orbitrek
W innych ośrodkach korzysta się do woli ,nie jest rozpisane na karcie zabiegowej , reszta szału też nie ma
Jest to, co w miejscu zamieszkania..
Dzięki nam.. mają pracę.. i kasę.. To oni powinni nam się kłaniać .. Gruba.. rehabilitantka ledwo się porusza , patrząc na nią strach ,,
Posiłki,, rożnie ... Zupy smak ostry.. dla zmyłki.. Z czego, ta zupa
Emeryci niech jadą prywatnie!!! ..
W, Almie porażka
Bieżnia, rower , sznurki, orbitrek
W innych ośrodkach korzysta się do woli ,nie jest rozpisane na karcie zabiegowej , reszta szału też nie ma
Jest to, co w miejscu zamieszkania..
Dzięki nam.. mają pracę.. i kasę.. To oni powinni nam się kłaniać .. Gruba.. rehabilitantka ledwo się porusza , patrząc na nią strach ,,
Posiłki,, rożnie ... Zupy smak ostry.. dla zmyłki.. Z czego, ta zupa
Emeryci niech jadą prywatnie!!! ..
Obrażając kogoś to się chociaż podpisz jeżeli masz trochę odwagi. Bardzo sympatyczne grono rehabilitantów. Ośrodek czysty, jedzenie bardzo smaczne i estetycznie podane. Pokoje sprzątane, ręczniki zmieniane. Również Panie z recepcji bardzo wyrozumiałe i pomocne. Ludzie zacznijcie się cieszyć życiem, pobytem nad morzem, piękną przyrodą. Podpisują się pod tym aktualne uczestniczki turnusu rehabilitacyjnego pokój nr 207a,105a, 206a.
Uważam że to bezczelne i wysoko aroganckie z twojej strony aby komuś ubliżać .Osobiście uważam że rehabilitanci zawsze serdeczni,uśmiechnięci i wyrozumiali Co do obiadów mało komu nie smakuje, zawsze można iść do restauracji . Jak dla mnie pycha . Na zabiegi jest limit z ZUS-u więc chyba tam skargi kierowac . Miejmy trochę więcej szacunku wzajemnie do siebie . Mimo wszystko życzę miłego pobytu.
Nie jest tu źle. Jestem od 06.05.2022r. Pokoje normalne, jedzenie dobre, obsługa recepcji miła. Rehabilitanci, generalnie wszyscy , robią swoją pracę ok. Zabiegów tyle, ze trzeba biegać z jednych na drugie. Czy zabiegi pomagają? Mi tak. Ja potrafię się dogadać z osobą z pokoju. Z innymi uczestnikami turnusu też. Przykro jednak , jak widać po powyższych wpisach, że jest tu osoba, której wszystko i wszyscy przeszkadzają. No rozrywek tutaj nie ma , ale to turnus rehabilitacyjny, a nie wczasy. Pozdrowienia dla normalnych.
Zabiegi do późna, zgadza się
Tylko jakość tych zabiegów. Np.
ta gimnastyka.. 10 min.. Bo reszta czasu polegała na rozdaniu piłek, taśmy itp
Jakość żadna. Relaksacja ..!
Szkoda tam być,
Mało kto ,miał trafione zabiegi dla poprawy zdrowia !
Temu miało służyć skierowanie ZUS
Tak jak ludzie piszą, że to nie wczasy.!
Ma być rehabilitacja !
Tylko jakość tych zabiegów. Np.
ta gimnastyka.. 10 min.. Bo reszta czasu polegała na rozdaniu piłek, taśmy itp
Jakość żadna. Relaksacja ..!
Szkoda tam być,
Mało kto ,miał trafione zabiegi dla poprawy zdrowia !
Temu miało służyć skierowanie ZUS
Tak jak ludzie piszą, że to nie wczasy.!
Ma być rehabilitacja !
Serdeczne podziękowania za udany turnus rehabilitacyjny w okresie od 06.05.2022 do 29.05.2022 wraz z pozdrowieniami dla całej dyrekcji , obsługi i dla kadry rehabilitantów !!!!Serdecznie dziękuję za świetną organizację, miłą i staranną opiekę, na pewno będę polecała Państwa ośrodek moim znajomym i przyjaciołom.Kochani, nadszedł czas rozstania dla nas...Moja koleżanka Barbara i cała nasza ekipa- dziękuję,bez was nie dałabym radę...
Byłam też na turnusie od 6.05.22 do 29.05.22 mogę podsumować że zabiegi ok trafiłam na super młodego lekarza który nie robił problemów ze zmianą zabiegów .... jedzenie smaczne takie domowe obsługa ok na kuchni .choć wykłady dodatkowe były rozpisane na karcie których nie mieliśmy( ktoś zabrał kasę za to)i na wypisie też jest wpisane że się odbyły a nie bylo .... towarzystwo miałam super, blisko do morza.....ale jakbym miała jechać po raz kolejny to wolałabym inne miejsce .....
Czyli turnus od 6 maja, mieliście lepiej niż poprzedni
Rehabilitacja mało kto był zadowolony
Gruba rehabilitantka, najlepiej jak siedzi porusza się jak by miała, zjechać
Jak tu ,wtedy w razie złego na pomoc od niej liczyć
Posiłki były mało co zjadliwe
Zupy bez smaku,, ostre ,!i ten makaron penne ,chyba zapas mieli i koniec terminu bo często do potraw ,w których wcale nie pasował
Wykłady tak samo, ich brak
Zaledwie 1 , BHP
Nigdy więcej.. Niezłą kasę trzepią
Rehabilitacja mało kto był zadowolony
Gruba rehabilitantka, najlepiej jak siedzi porusza się jak by miała, zjechać
Jak tu ,wtedy w razie złego na pomoc od niej liczyć
Posiłki były mało co zjadliwe
Zupy bez smaku,, ostre ,!i ten makaron penne ,chyba zapas mieli i koniec terminu bo często do potraw ,w których wcale nie pasował
Wykłady tak samo, ich brak
Zaledwie 1 , BHP
Nigdy więcej.. Niezłą kasę trzepią
Mieliśmy lepiej,bo ludzi lepsze."Puszysta" to najbardziej robi , dzięki niej - wiele trzyma.wd mnie" panienka z telefonem w kieszeni" nic nie robi.Ale szczupła - to wiadomo że panowie zachwycone...tam zostawić kilka,coś wiedza ../ też mam dyplom rechabilitanta/ale byłam na turnusie. Jedzenie smaczne- koleżanka co jadła z nami- kucharka z zawodu, podziwiała że obiady smaczne.Ogółem, rada dla nowych..nie słuchajcie ,nie czytajcie. To zazdrość konkurencji.i zazdrość babska ,że ktoś ma lepiej.. ..sprawa " wykładów"- czytanie z kartki,to żenada...niczemu nie służy. Relax " pod ptaki" też..wdychanie kurzu pod śpiew ..a ludzi z materaców wstać nie mogą.. górki- podjazdy zawsze miałam problem że by wrócić do pokoju...chodzić z kulą,to dopiero wyczyn po śliśkich górkach..
Bylam od 28 03 -18 04 zabiegi super p. Weronika cwiczenia grupowe 1 klasa ale bylam na narzad ruchu pierwszy raz bo do tej pory jezdzilam na odechowke zalezy kto po co jedzie bylo milo i pozytecznie napewno odechowka w Almie ma lepszy standard pokoj niz n ruchu tu minus bo w Wienicu Zdruj w Wloclawku to luksus ale mimo bylo super morze morze
Opinię czasem bzdurne.Jedzenie można przeżyć.pokoje czyste.obsługa nie zła / mnie denerwowało że traktują nas jak dzieci" po 22 w pokoju,i ręce na kołderce.."/ najbardziej jedna pielęgniarka ,potrafiła w nocy maszerować po korytarzach....zabiegi oki, czasem tylko przerwy dobijały ..albo 2godziny między...lub powrót pana J.punkt 13.30,z przerwy..a my 13.40 na parter biegnąć.. i myślisz że ogarniesz???ogółem wspominam pobyt miło... chyba tu wrócę..kiedyś..aaaa w sprawie k...a, jakoś nie zdażyło u nas..turnus mija,ja nie czyją..ogółem chyba każdy żył wd zasad "gdzie żyjesz,tam nie j..." nawiązałam dużo przyjaźni..i integracja była nie zła,na 1 turze posiłków .i w Sterze..pozdrawiam wszystkich
Tak było super. Wytanczyłam się w Sterze, że hej...to najlepsza rehabilitacja...trzeba będzie tam wrócić
E/C!! znasz problem, żony i Henia??? Co tam ta skromna namąciła?!Byłaś na tym turnusie..?
Bo wy kobiety zazwyczaj,musicie być zauważalne.. aby nie byłło tak , turnus mija a ja niczyja!!
Ja, też jestem kobietą , jak jestem w sanatorium ,,nie jeden się kręci.. niby separacja!! Słabe to,.. trzeba mieć honor i nie być prostotą !
Bo wy kobiety zazwyczaj,musicie być zauważalne.. aby nie byłło tak , turnus mija a ja niczyja!!
Ja, też jestem kobietą , jak jestem w sanatorium ,,nie jeden się kręci.. niby separacja!! Słabe to,.. trzeba mieć honor i nie być prostotą !
Robactwa nie widziałam, oprócz komarów, much i szerszeni, które miały gniazdo w budynku "D". Jedzenie monotonne, ziemniaki twarde, niedogotowane, za to makaron rozgotowany, często brak smaku. Obsługa w stołówce bardzo nieprzyjemna. Mimo wolnych miejsc nie chcieli pozwolić aby zjeść śniadanie czy kolację chwilę wcześniej. W sobotę czy niedzielę nie stawiali porcji na stołach więc nie było mowy żeby kolega czy koleżanka ze stolika mogła zjeść moją porcję (której nie wydali chociaż prosiłam -szłam do kościoła, w trakcie śniadania). Ciekawe co robili z tym jedzeniem, w końcu ZUS płacił za wszystkie posiłki uczestników turnusu. W ostatni dzień zabiegi rozpisane do 14,30, ale o 11,00 już ich nie robili, bo musieli posprzątać przed nowym turnusem. Tłumaczyli, że te zabiegi są nieobowiązkowe. Tak samo często relaksacja pokrywała się z innymi zabiegami.
Cieszę się, że ludzie byli fajni, pogoda nie najgorsza, bliski morze, no i zawsze po południu można było jechać do centrum Gdańska, aby trochę odpocząć gdy pogoda nie dopisywała aby spędzić czas na spacerach.
Szkoda, że na terenie ośrodka nie działa żadna kawiarenka, z której mogłyby skorzystać osoby na wózkach, o kulach czy bardziej niepełnosprawne.
Cieszę się, że ludzie byli fajni, pogoda nie najgorsza, bliski morze, no i zawsze po południu można było jechać do centrum Gdańska, aby trochę odpocząć gdy pogoda nie dopisywała aby spędzić czas na spacerach.
Szkoda, że na terenie ośrodka nie działa żadna kawiarenka, z której mogłyby skorzystać osoby na wózkach, o kulach czy bardziej niepełnosprawne.
Sęk, w tym ,że czasem,,ludzie nie wiedzą co robią
Rehabilitacja w Almie żadna ,rehabilitanci także .Mało co który dla nas
Turnus od 11 kwietnia
Wyżywienie 20 procent zjadliwe..
Pluskwy. Być może już wytepili jak się okazało ze ludzi musieli przekwaterować Panie sprzatające musiały ostro, brać się za robotę co było widać i czuć
Nie polecam , Alma.. na czas mojego turnusu nie sprostała wymogom na jakie ZUS wysyła i daje kasę
Rehabilitacja w Almie żadna ,rehabilitanci także .Mało co który dla nas
Turnus od 11 kwietnia
Wyżywienie 20 procent zjadliwe..
Pluskwy. Być może już wytepili jak się okazało ze ludzi musieli przekwaterować Panie sprzatające musiały ostro, brać się za robotę co było widać i czuć
Nie polecam , Alma.. na czas mojego turnusu nie sprostała wymogom na jakie ZUS wysyła i daje kasę
Wróciłem dziś z Almy (w domu byłem po 17-stej) nie mam dobrego zdania o ośrodku, jedzenie jak dla psa,zabiegi mizerne,pokoje małe i śmierdzące stęchlizną. Dziwię się że ten ośrodek jeszcze funkcjonuje. A ludzie to taki dramat,co drugi nawet nie potrafił wypowiedzieć prawidłowo jednego zdania z orzeczeniem i podmiotem. Nie polecam.
Paweł, tańczyć i śpiewać też trzeba potrafić. To nie jest proste, a dla niektórych wręcz nieosiągalne z powodu braku talentu. Śpiew, taniec, muzyka to sztuka i jak widać ty jej nie rozumiesz i nie potrafisz. Ja osobiście kocham śpiewać, tańczyć i słuchać muzyki i czuję się z tym cudownie oraz cieszę się, ze posiadam takie zdolności. Jest to forma relaksu, odpoczynku, odskoczni od trosk dnia codziennego, a także fantastyczny sposób spędzania wolnego czasu. Pytanie: Dlaczego "wieś"? Ludzie z miasta nie śpiewają i nie tańczą? Czasami, żeby znaleźć temat do rozmów, trzeba po prostu inaczej popatrzeć na rozmówcę, potrafić rozpocząć konwersację, podtrzymać ją, zainteresować tematem, zaciekawić opowieścią,
zadać interesujące pytanie lub udzielić ciekawej odpowiedzi,a nie tylko komentować, że "zero tematów do rozmów". Dobry rozmówca zawsze znajdzie temat, którym zainteresuje drugą osobę. Może to ty nie potrafisz śpiewać, tańczyć, ani poprowadzić rzeczowej i ciekawej konwersacji. Zawsze najłatwiej jest osądzać innych, ale może należy zacząć od siebie. Sobie zadać pytanie co potrafię zrobić, powiedzieć, pokazać żebym był miłe wspominany jak Pani Weronika z twojego postu. Pozdrawiam niezadowolonego Pawła oraz uczestników turnusu od 11 kwietnia. Będę mile wspominać czas z Wami spędzony.
zadać interesujące pytanie lub udzielić ciekawej odpowiedzi,a nie tylko komentować, że "zero tematów do rozmów". Dobry rozmówca zawsze znajdzie temat, którym zainteresuje drugą osobę. Może to ty nie potrafisz śpiewać, tańczyć, ani poprowadzić rzeczowej i ciekawej konwersacji. Zawsze najłatwiej jest osądzać innych, ale może należy zacząć od siebie. Sobie zadać pytanie co potrafię zrobić, powiedzieć, pokazać żebym był miłe wspominany jak Pani Weronika z twojego postu. Pozdrawiam niezadowolonego Pawła oraz uczestników turnusu od 11 kwietnia. Będę mile wspominać czas z Wami spędzony.
Anna z 11 !!! kwietnia.. Smierzące salę do ćwiczen z grzybem na ścianie !!
Brudne zakurzone przyrządy do ćwiczeń!!
Nie widziałaś tego.. To nie dla Ciebie turnus w Almie
Wskazania dla słabowidzących
Jak nie wiesz jaki ma dla organizmu grzyb to poczytaj a,,później śpiewaj i tańcz do woli !
Ja miałam skierowanie na rehabilitację ruchową i nie jestem słabo widzącą aby nie dostrzec brudnego sprzętu do ćwiczeń
Brudne zakurzone przyrządy do ćwiczeń!!
Nie widziałaś tego.. To nie dla Ciebie turnus w Almie
Wskazania dla słabowidzących
Jak nie wiesz jaki ma dla organizmu grzyb to poczytaj a,,później śpiewaj i tańcz do woli !
Ja miałam skierowanie na rehabilitację ruchową i nie jestem słabo widzącą aby nie dostrzec brudnego sprzętu do ćwiczeń
Jejku, jakim my jesteśmy złośliwym i kąśliwym społeczeństwem. A na korytarzach Almy uśmiechamy się do siebie i kłaniamy miłym "Dzień dobry", w Internecie dajemy upust, bo nie widać naszych twarzy. Straszne zakłamanie. Ciekawe, ile osób napisało merytoryczną skargę do dyrekcji Almy, do ordynatora na widok którego wszyscy stawali na baczność, do ZUSu lub ministerstwa zdrowia? Plujemy tylko na siebie wzajemnie, bo to takie łatwe, a warunki w Almie nadal będą jakie będą. Dlaczego tak się dzieje? Ktoś coś napisał, a burza jak w 40 stopniowy upał. "Ludzie ludziom..." Pozdrawiam miłych, zadowolonych i niezadowolonych. Życzę tylko zdrowia bo ono najważniejsze. Trzymajcie się ciepło. Więcej pozytywnych emocji życzę i życzliwości dla odmiennych zdań i opinii.
Ula,, dokładnie zdrowia!!! W Almie?! Widocznie, Twój stan zdrowia pozwala na pobyt w Almie
Spacer nad morze, czy balety w Sterze itp.!!
Powinnaś zrozumieć, że ludzie z bólu nie potrafią śpiewac i tańczyć
Jak bylam w Almie osoby, ze względu na pogorszenie się stanu choroby, były zostawione samym sobie
Pan ordynator słabo podchodził do pacjentów
Dla niego najważniejsza sprawą, było przyłapać i op...dolić za brak maseczki!
Spacer nad morze, czy balety w Sterze itp.!!
Powinnaś zrozumieć, że ludzie z bólu nie potrafią śpiewac i tańczyć
Jak bylam w Almie osoby, ze względu na pogorszenie się stanu choroby, były zostawione samym sobie
Pan ordynator słabo podchodził do pacjentów
Dla niego najważniejsza sprawą, było przyłapać i op...dolić za brak maseczki!
Widzisz anomin, nie znasz mnie, a oceniasz, znasz mój stan zdrowia. I to jest nasza przywara narodowa, oceniać innych nawet jeśli ich nie znamy. Powiem tak, ból, którego doznałam w ostatnich latach można rozdzielić na kilka osób i każda osoba byłaby cierpiąca. Jednak nie jestem ani złośliwa, ani zgorzkniała, ani nie zazdroszczę innym, że mają lepiej. Mało tego, pomimo swojego bólu potrafię pomagać innym, pomagać bezinteresownie i nie oceniam nikogo. Może też z powodu bólu każdego dnia cieszę się z tego co mam, że się obudziłam, że jeszcze widzę, że słyszę otaczający świąt. Nic nie wiem o baletach w sterze, nie byłam, nie balowałam ale nie gardzę tymi, którzy to robili i nie obrażam ich. I tak właśnie rozumiem życie. Żyć tak, by nikt z mojego powodu nie płakał. Mam nadzieję, że to rozumiesz. Pozdrawiam
Anonim, Naprawdę nic nie można napisać, ani się do czegokolwiek odnieść. Nikogo nie obraziłam ani nie napisałam nic przykrego czy złego personalnie i instytucjonalnie też. Neutralna wypowiedź, bardzo ogólna w nikogo nie celująca. Wszystko źle???? Serio??? Co zatem można tylko siedzieć cicho??? Wszystko przeszkadza??? Co się nami, ludźmi, porobiło???
Kuracjuszka. Ty się nie przejmuj co piszą, nie ma co sobie ciśnienie podnosić! To Ty masz rację w tym co piszesz! Takim ludziom ,jak ci co Ciebie krytykują to nikt nie dogodzi. Wiecznie krytykowali, krytykują i czynić to będą nadal. Więc dystans i wrzucamy na luz. Pozdrawiam serdecznie. Jestem z Tobą.
Byłam w Almie w kwietniu 22. Moje wrażenia są niezbyt dobre o tym obiekcie. Personel jak by tam pracował za karę, śmieszne a wręcz żenujące zasady,nie było możliwości wyjścia na fajkę po 22, większość ludzi pali w pokojach po 22 mimo że są niby kary przy złapaniu kuracjusza na paleniu w pokoju. Jedzenie mdłe,zabiegi słabiutkie. Ogólnie to wielka średniawka.
Panie Piotrze zaprzecza pan sam sobie , wyzywa ludzi od biedaków , natomiast chodzi o to że jestesmy w totalnej dziurze . Co z tego , że jest kasa jak nie ma jak tego ogarnąć ....pojadę na tańce do Gdańska i co przed 22 nie wroce przecież , także jak widać pieniądze to nie wszystko są też zasady , które obowiązują w końcu ZUS nas wysłał na leczenie i niestety całonocne wojaże w super lokalach nie wchodzą w grę ....
Nie rozpaczaj , że na balety do Gdańska
za mało czasu
Pójdziesz do Stera ! albo inne lokale w Sobieszewie
Jak tak chwalicie Alme to czemu w, niej nic się nie dzieje ?!!
W innych ośrodkach ZUS na pobycie prewencji są czynne kawiarnię a ,w nich potańcówki
Pan ordynator nawet zebranie organizacyjne robi na stołówce na 10 min przed obiadem .. Nic tam dla duszy , reżim!!przy obiekcie miejsce na grila też nie ma możliwości
za mało czasu
Pójdziesz do Stera ! albo inne lokale w Sobieszewie
Jak tak chwalicie Alme to czemu w, niej nic się nie dzieje ?!!
W innych ośrodkach ZUS na pobycie prewencji są czynne kawiarnię a ,w nich potańcówki
Pan ordynator nawet zebranie organizacyjne robi na stołówce na 10 min przed obiadem .. Nic tam dla duszy , reżim!!przy obiekcie miejsce na grila też nie ma możliwości
Zgadza się nic dla duszy. Reżim i żenujące zasady w Almie są na porządku dziennym. Nic tylko znaleźć sobie parę osób z turnusu i z nimi coś kombinować. Ja miałem fajną ekipę. Spotykaliśmy się w pokoju u J...i robiliśmy sobie np.piżama party albo było picie, zazwyczaj siedzieliśmy do 1 a lbo 2 w nocy,było głośno co chwilę po z recepcji pukała do nas żeby być cicho albo kazała kończyć ( była chyba najbardziej w porządku Pani M.) Jak myśli że będą balety w ośrodku to masz zonka,tylko we własnym zakresie Ster ewentualnie Delfin. Nigdy w życiu nie wypiłem tyle alko co w Almie,a żyje ponad 40 lat. Miałem mega ekipę. Pozdro dla ludzi z turnusu listopad 21.
Kamil, ściany i podłogi to wszędzie takie, drzwi szpary na wylot
Cześć A po remoncie
Materiał z odrzutów
Posiłki bee zupy ostre bez smaku. innego tzn co w nazwie
Żurek na kefirze, barszcz biały ,,ślaski , wielkanocny Porażka!! Kiedyś podali makaron rurki z gulaszem.. Tylko tego mięsa też 4 malutkie kosteczki i takie danie paranoja
Nie trzeba być zawodowym kucharzem aby ugotować coś zjadliwego ,ze smakiem Nie polecam
Cześć A po remoncie
Materiał z odrzutów
Posiłki bee zupy ostre bez smaku. innego tzn co w nazwie
Żurek na kefirze, barszcz biały ,,ślaski , wielkanocny Porażka!! Kiedyś podali makaron rurki z gulaszem.. Tylko tego mięsa też 4 malutkie kosteczki i takie danie paranoja
Nie trzeba być zawodowym kucharzem aby ugotować coś zjadliwego ,ze smakiem Nie polecam
Ogarnijcie się, przestańcie pisać bzdury i nie straszcie innych, nie widzę i nie słyszę żeby ktoś tu narzekał, Poza tym jestem bardzo miło zaskoczona tym co mnie zastało w rzeczywistosci czytając takie komentarze , personel jest miły, pokoje czyste, jedzenie kwestia gustu jest doprawione jak dla mnie normalne narzekający niech zajdą do baru zapłacą 100 zł za obiad i uwierzcie ze nie jest lepszy od tego który jemy Almie.
pozdrawiam
pozdrawiam
Byłam na turnusie od 06.05.22. To samo. Narzekanie, wymyślanie, krytyka personelu granicząca z naruszeniem prawa. Pobyt wspominam świetnie! Jedzenie naprawdę fajne, wspaniała okolica. Narzekają Ci co mają problemy z poczuciem swojej wartości. Wczasy prawie miesiąc za przysłowiową,,darmochę, i jeszcze narzekają..Poprzewracało się w głowach niektórym. Nie podoba się?To nie składać więcej wniosku o turnus rehabilitacyjny i wykupić sobie prywatnie.
Aneta też, tak myślę.Nie ktorym ludziom to ,tylko aby wyrwać się z domu
Nie rozumieją naprawdę chorych w potrzebie to co zawarte w skierowaniu
Alma to meta.. na fajke do Stera,morze do którego też około 800 m i aby się wyrobić na zabiegi
E,tam Niech się cieszą zwolennicy Almy
Mnie tam ,lepiej niech nie widzą !
Nie rozumieją naprawdę chorych w potrzebie to co zawarte w skierowaniu
Alma to meta.. na fajke do Stera,morze do którego też około 800 m i aby się wyrobić na zabiegi
E,tam Niech się cieszą zwolennicy Almy
Mnie tam ,lepiej niech nie widzą !
Mam termin wyjazdu na 20listopada i mam obawy ponieważ jest to moje pierwsze sanatorium i ogólnie nie wiem jak się przygotować,jestem cukrzykiem i więcej współistniejących chorób,czy basen jest obowiązkowy,czy w pokoju jest lodówka,czy zabiegi są przez cały dzień,o której jest śniadanie i kolacja,co jeśli jestem osobą paląca?