Odpowiadasz na:

Naturalnym rozwiązaniem magazynowania energii byłoby rozliczanie 1:1 w pełni symetryczne - zużywam to płacę, oddaję to mi płacą, nadwyżkę akumuluję w postaci pieniędzy do wydania w przyszłości na... rozwiń

Naturalnym rozwiązaniem magazynowania energii byłoby rozliczanie 1:1 w pełni symetryczne - zużywam to płacę, oddaję to mi płacą, nadwyżkę akumuluję w postaci pieniędzy do wydania w przyszłości na co chcę (w tym być może energię), nie trzeba specjalnych super inteligentnych liczników bo prosty licznik mechaniczny z PRL tak dokładnie działał - kierunek obrotów odpowiadał kierunkowi przepływu energii czynnej. Przecież nie jest tak, że oddana energia leci przez cały kraj z powrotem do elektrowni która z powrotem wytwarza z niej węgiel i magazynuje go w kopalni. Tę nadwyżkę od razu zużywa bliższy lub dalszy sąsiad przyłączony do tej samej sieci - i płaci 100% ceny choć jak wyprodukuję dostaję tylko 80% (i tylko w postaci energii, nadprodukcja przepada zamiast wypłacać pieniądze). Akurat na jednym końcu Banina mam duże zużycie, a na drugim dach pod optymalnym kątem. Jakby komuś faktycznie zależało na środowisku to dążono by do maksymalnego uproszczenia regulacji a raczej są one komplikowane. Magazyny energii też powstaną nawet bez dotacji jak będzie można pobrać tańszą a w innych godzinach oddać droższą i na tym dobrze zarobić. No ale nie o środowisko chodzi tylko o kasę więc pewnie pozostaje pomarzyć...

zobacz wątek
4 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry