Re: Spacer po plaży
No i nic ze wspólnego spaceru nie wyszło, potencjalna współtowarzyszka się rozchorowała i przyszło mi samemu (jak zwykle zresztą) przejść swoje kilometry. Może jeszcze ktoś, kiedyś, zobaczymy
No i nic ze wspólnego spaceru nie wyszło, potencjalna współtowarzyszka się rozchorowała i przyszło mi samemu (jak zwykle zresztą) przejść swoje kilometry. Może jeszcze ktoś, kiedyś, zobaczymy
zobacz wątek