Spodziewalem się więcej...

Jest poprawnie. Obsługa miła, wystrój taki sobie- zero oryginalności, potrawy przyzwoite. Prawdziwy PRL to był w tym lokalu przed Dolce, kiedy funkcjonował Punkt ale może inaczej na to patrzę bo wtedy nie miałem prawie 30 lat na karku ;)
Cieszę się, że jest takie miejsce, gdzie można spotkać się w środku tygodnia coś wypić i zjeść. Wystrój ani atmosfera nie zachęcają przynajmniej mnie do biesiadowania... No ale rozumiem studentów i innych co mają za dużo gotówki, można sobie coś wypić wydając niewiele i posiedzieć w ciepłym a nie jakiejś spelunie.
Mimo wszystko żałuję, że nie ma już dolce, niestety wygrała komercja, moda i zysk. To miejsce nie ma takiego uroku jak np Przekąski i Zakąski czy nawet Białe Wino i Owoce i myślę, że się niestety może znudzić i stać siedliskiem patologii.