Widok
Spółdzielnia
Chciałam zapytać czy jesteście zadowoleni ze spółdzielni na pustkach?
Myśle, że to jakiś żart, że płacąc tyle pieniędzy za czynsz nic nie jest zrobione.
Pełno śniegu pod klatka, traktor odśnieża tak ze nie ma nawet gdzie zaparkować samochodem pod blokiem, klatki nie są sprzątane. Nie mówiąc już o jakimś remoncie klatek lub balkonów ( tak jak robią to w innych dzielnicach Gdyni )
Myśle, że to jakiś żart, że płacąc tyle pieniędzy za czynsz nic nie jest zrobione.
Pełno śniegu pod klatka, traktor odśnieża tak ze nie ma nawet gdzie zaparkować samochodem pod blokiem, klatki nie są sprzątane. Nie mówiąc już o jakimś remoncie klatek lub balkonów ( tak jak robią to w innych dzielnicach Gdyni )
Dokładnie zgadzam się, Spółdzielnia pobiera bardzo wysoki kwoty za czynsz np mieszkanie mamy 46 metrów kw czynsz 611 zł. Klatka schodowa w stanie opłakanym, balkony tragedia, a dbanie o części wspólne takie jak odśnieżanie to jest masakra. tak naprawdę mieszkańcy powinni się wziąć w garść i wypisać się ze Spółdzielni i założy c Wspólnotę czynsz będzie niższy poziom więcej można zrobić na rzecz budynku.
Niestety, ale taka smutna prawda. Starsi mieszkańcy osiedla nie są chętni do zmian i ciężko jest ich przekonać do Wspólnoty. Co nie zmienia faktu, że co się dzieje w samej Administracji? Co robi jej zarząd by nam było lepiej, a nie ich portfelom? Może powinnismy zacząć zawalać ich pismami i upomnieniami, że powinni się zac to tym tamtym. Teren przed Stokrotką to tez własność Spółdzielni, a leży i kwiczy, czeka na kolejna rozwalona głowę dziecka. Balkony są tragiczne. I możemy sobie tak marudzić w kółko, ale co robimy my, aby upomnieć się o to, że za te nasze pieniądze powinny być widoczne w jakiś inwestycjach?
Piszemy tutaj o spółdzielni na pustkach a nie odrazu ze mamy się wyprowadzać. Odpowiada mi miejsce, lokalizacja i osiedle. Tylko skoro płacimy tyle pieniędzy za czynsz to dlaczego nic z tym nie robią? Jak był śnieg dzwoniłam codziennie ze pod klatka nic nie jest odśnieżone o godzinie 13 to twierdzili ze to moje odczucie. Jak prosiłam o światło w piwnicy, do suszarni to powiedzieli ze cała klatka musi wyrazić zgodę. Na innych dzielnicach w starych blokach z takim czynszem porobione są klatki, balkony i zadbane trawniki pod blokiem. U nas nie dzieje się nic. Może zbierzmy się na zebranie, aby było jak najwiecej osób i coś z tym zróbmy. Bo czynsz 830 nie wiem za co płace.
Pewnie pracujesz w spółdzielni, że tak jej bronisz?! Brawo. Wiecie może, że w spółdzielni towarzystwo pracuje co drugi dzień? Oczywiście pensje biorą w całości, nie połowę. I zaznaczam, to nie jest praca zdalna na zmianę z pracą w siedzibie spółdzielni. Dzwonilam w ostatnim czasie do nich i panie rozkosznie poinformowały, że pracują co drugi dzień... Fajnie... To może my będziemy płacić połowę za administrowanie?