Widok
Spotkanie z Małym Księciem
Opinie do spektaklu: Spotkanie z Małym Księciem.
Libretto na motywach "Małego Księcia" A. Saint Exupery'ego - Małgorzata Ryś; muzyka - Ansumas Biswas, Wiktor Klechowicz, Emil Rozmarynowski, Dariusz Śliwiński; reżyseria - Andrzej Pieczyński; kierownictwo muzyczne - Ryszard Szeliga; choreografia - Mirosława Kister.
Przejdź do spektaklu.
Libretto na motywach "Małego Księcia" A. Saint Exupery'ego - Małgorzata Ryś; muzyka - Ansumas Biswas, Wiktor Klechowicz, Emil Rozmarynowski, Dariusz Śliwiński; reżyseria - Andrzej Pieczyński; kierownictwo muzyczne - Ryszard Szeliga; choreografia - Mirosława Kister.
Przejdź do spektaklu.
II edycja Księcia 1998-2000!
Pozdrawiam wszystkich eks-juniorowców, do których i ja należę oraz obecną obsadę i wszystkich miłośników tego spektaklu. Spędziłem w Juniorze 2 fantastyczne lata, w trakcie których po raz pierwszy wąchałem profesjonalne deski sceniczne. Posmakowałem tańca, aktorstwa, śpiewu... ale i poznałem zapach garderób, zakamarki pracowni krawieckich i zaprzyjaźniłem się z akustykami...
Jak robiliśmy tzw. Drugiego Księcia - w którym nie było Reżysera, Żmii, a Darek był Adamem (którego zdjęcia notabene oglądacie na trojmiasto.pl i stronach muzycznego) i pracowaliśmy nad tym bite 24 miesiące, gdzie zmieniała się grupa (przez ten spektakl przewinęło się kilka pokoleń! Do dziś spotykam na festiwalach osoby, które poznałem, kiedy dopiero zaczynałem!), a nawet zmieniali się reżyserzy:) to plotki raczej nie były nam w głowie. Owszem było kilka intryg, animozji i nieporozumień, ale czyż to nie przynależy właśnie temu rodzajowi pracy?
Za kilka lat zobaczycie co wam z tego zostanie... Nie romanse, plotki, ani nawet świadomość tego kto jest lepszym czy gorszym aktorem. W PRAKTYCE - tak na marginesie - często ci niezauważalni lub krytykowani sięgają po dionizyjskie maski... Zostanie wam garść anegdot, flashbacki przy każdej wizycie w Muzycznym, znajome uśmiechy pań bileterek i - najważniejsze - unikalne, niepowtarzalne, niezmierzone i jedyne w swoim rodzaju k**** DOŚWIADCZENIE.
Krytykom z tego forum - życzę głębszych refleksji nad poetyką De Saint Exuperie'go, mistyką Róż oraz dwupoziomowością akcji dramatycznej w Spotkaniu... Ciekawe co z tego w spektaklu Gosi Ryś zostało? U nas nie miała za wiele do powiedzenia...
Obecnej obsadzie - hartu ducha i wytrwałości przy 20 i 40 spektaklu oraz przy 18764902 innych, które zagracie.
Pierwszej obsadzie macham z oddali, a moim Serdecznym Kolegom i Koleżankom, w szczególności tym ze Studia przesyłam gorące całusy! Do zobaczenia w kulisach!
Kraków, lato 2004
Jak robiliśmy tzw. Drugiego Księcia - w którym nie było Reżysera, Żmii, a Darek był Adamem (którego zdjęcia notabene oglądacie na trojmiasto.pl i stronach muzycznego) i pracowaliśmy nad tym bite 24 miesiące, gdzie zmieniała się grupa (przez ten spektakl przewinęło się kilka pokoleń! Do dziś spotykam na festiwalach osoby, które poznałem, kiedy dopiero zaczynałem!), a nawet zmieniali się reżyserzy:) to plotki raczej nie były nam w głowie. Owszem było kilka intryg, animozji i nieporozumień, ale czyż to nie przynależy właśnie temu rodzajowi pracy?
Za kilka lat zobaczycie co wam z tego zostanie... Nie romanse, plotki, ani nawet świadomość tego kto jest lepszym czy gorszym aktorem. W PRAKTYCE - tak na marginesie - często ci niezauważalni lub krytykowani sięgają po dionizyjskie maski... Zostanie wam garść anegdot, flashbacki przy każdej wizycie w Muzycznym, znajome uśmiechy pań bileterek i - najważniejsze - unikalne, niepowtarzalne, niezmierzone i jedyne w swoim rodzaju k**** DOŚWIADCZENIE.
Krytykom z tego forum - życzę głębszych refleksji nad poetyką De Saint Exuperie'go, mistyką Róż oraz dwupoziomowością akcji dramatycznej w Spotkaniu... Ciekawe co z tego w spektaklu Gosi Ryś zostało? U nas nie miała za wiele do powiedzenia...
Obecnej obsadzie - hartu ducha i wytrwałości przy 20 i 40 spektaklu oraz przy 18764902 innych, które zagracie.
Pierwszej obsadzie macham z oddali, a moim Serdecznym Kolegom i Koleżankom, w szczególności tym ze Studia przesyłam gorące całusy! Do zobaczenia w kulisach!
Kraków, lato 2004
Dlaczego spektakl nie byl grany??
Dlaczego nie bylo w tym roku sprktaklu "Spotkanie z malym ksieciem"?Byłem na tym spektaklu jakoś rok temu ( a może więcej) i szczególnie spodobala mi się glowna obsada, a najbardziej śpiew slodkieji blondyneczka ,która grala Ewę-Hani Woźniak.Udało mi się nawet z nią potem porozmawiac ,ale nie chciala mi dac swojego numeru tel:(a ja bardzo chcial bym go dostac...czy ktos moze mi pomoc w tej kwestii?jak tak to prosze o maile!
cudowna epoka
tyle juz minelo czsu a do dzis wspominam epoke spotkania z malym ksieciem....cudowna przygoda,niezapomniane chwile iiiii piekne osoby,ktore na zawsze zajely maly kacik w moim sercu i juz tam sobie zostana.Gralam Ewe u Pieczynskiego,,,achchhh...gdyby mozna bylo cofnac czas i na nowo Was wszystkich zobaczyc.....byc moze wsrod Was starych juniorow znajdzie sie jakis bystry wynalazca podrozy w czasie??jesli tak to czekam na znak.
Mieszkam w Paryzu i ostatnio widzialam musical "maly Ksiaze"....Paryz moze sie "schowac"....nie ma jak Junior..
Anna.ozi@caramail.com
Mieszkam w Paryzu i ostatnio widzialam musical "maly Ksiaze"....Paryz moze sie "schowac"....nie ma jak Junior..
Anna.ozi@caramail.com
Pierwsze spotkanie...
A ja z kolei gralam w pierwszym "Spotkaniu z malym ksieciem".Gralysmy Roze na zmiane z Gosia lalowska.Byla tez Krysia Kozyczkowska, byl darek Sliwinski, Karolina Gumos i wiele innych cudownych osob.
Stare dobre czasy, pierwsza premiera, proby z Majka Gasik...cudowne wspomnienia.
Pozdrawiam wzystkich pozniejszych mlodych odtworcow rol w tym genialnym spektaklu, ktory wielu mlodym ludziom posluzyl jako odkrycie magii teatrau.
Mira G.
Stare dobre czasy, pierwsza premiera, proby z Majka Gasik...cudowne wspomnienia.
Pozdrawiam wzystkich pozniejszych mlodych odtworcow rol w tym genialnym spektaklu, ktory wielu mlodym ludziom posluzyl jako odkrycie magii teatrau.
Mira G.
Pozdrowienia dla I obsady i następców
Jimi i Marta, też na króciutko Was serdecznie pozdrawiam jak i pozostałych Juniorów ( już raczej seniorów ), tych co się sprofesjonalizowali i tych, którym pozostały wspomnienia...
Nawet po tylu latach podśpiewuję sobie te partie których już nie ma (reżyser, żmija)i wspominam teatr...na angielskiej ziemi.
Gosiu R. - mam nadzieję, że do zobaczenia...
Ewa Adamowicz - reżyser
Nawet po tylu latach podśpiewuję sobie te partie których już nie ma (reżyser, żmija)i wspominam teatr...na angielskiej ziemi.
Gosiu R. - mam nadzieję, że do zobaczenia...
Ewa Adamowicz - reżyser
łza się w oku kręci
To był rzeczywiście wspaniały czas. Świat magii, który otworzyła nam Małgosia Ryś, a który my wypełnialiśmy swoją pasją i któremu oddawaliśmy się bez reszty. Pierwszy kontakt ze sceną, kulisą i garderobą, których to zapach też do dziś czuję. Ten odgłos strojącej się orkiestry tuż przed podniesieniem kurtyny. Wspaniałe przeżycia. Do dziś pamiętam wszystkie piosenki i choć może nie często to jednak czasem odezwą się gdzieś w środku i przeniosą niczym "żółty szalik" do tego naszego JUNIORA. Pozdrawiam wszystkich, z którymi było mi dane być tam i wtedy. Grałem(choć to może zbyt duże słowo) Darka/Małego Księcia