W Anglii kierowca również sprzedaje bilety i wydaje resztę, nikt tam nie płacze, a taki system jest wygodny.
Poza tym nie zawsze masz możliwość połączenia z internetem, zwłaszcza w Gdańsku,...
rozwiń
W Anglii kierowca również sprzedaje bilety i wydaje resztę, nikt tam nie płacze, a taki system jest wygodny.
Poza tym nie zawsze masz możliwość połączenia z internetem, zwłaszcza w Gdańsku, gdzie w centrum miasta są miejsca, gdzie nie ma zasięgu żadnej z sieci.
zobacz wątek