Problemów z edukacją seksualną jest kilka.
Najważniejszy to problem logiczny. Prawidłowy program edukacyjny wymaga przecież skladnika ćwiczeń praktycznych, co automatycznie wskazuje na...
rozwiń
Problemów z edukacją seksualną jest kilka.
Najważniejszy to problem logiczny. Prawidłowy program edukacyjny wymaga przecież skladnika ćwiczeń praktycznych, co automatycznie wskazuje na i**otyzm pomysłu takiej edukacji.
Drugim elementem kontra jest kwestia procesu rozwojowego dzieci i dopasowywania przekazywanej wiedzy do ich poziomu.
Trzecim elementem kontra jest fakt , że sfera życia seksualnego jest zarezerwowana dla dorosłych i jest sprawą prywatną, wręcz intymną, co z automatu wyklucza zajmowanie się nią w instytucjach publicznych, jak szkoły i przedszkola.
Systemowo więc patrząc edkuacja seksualna jest i**otyzmem.
zobacz wątek
5 lat temu
~łowca absurdów