I tą prostą odpowiedzią udowodniłeś swoją niekompetencję, drogi Mieszkańcu. Wystarczyło kliknąć w link, aby przeczytać całość, która jest naukowym artykułem, analizującym dogłębnie problem i...
rozwiń
I tą prostą odpowiedzią udowodniłeś swoją niekompetencję, drogi Mieszkańcu. Wystarczyło kliknąć w link, aby przeczytać całość, która jest naukowym artykułem, analizującym dogłębnie problem i powołującym się na rzetelne źródła. Cytowane są badania, prace naukowe - wystarczy zajrzeć. A co ma jedno do drugiego? No cóż - telefony komórkowe, których tak strasznie się obawiasz, operują na mikrofalach. Nie wiedziałeś? To może czas sprawdzić? Nawet głupia Wikipedia to potwierdzi :). "(..) telefon komórkowy wykorzystuje promieniowanie elektromagnetyczne w zakresie fal mikrofalowych". Na Wikipedii jest też cała sekcja zatytułowana "Zagrożenia dla zdrowia spowodowane stacjami bazowymi" - i cóż tam przeczytamy? A otóż:
"Według kilku badań w pobliżu stacji bazowych ludzie zgłaszają więcej objawów chorobowych. (...) Jednak badania wyższej jakości, takie jak badanie z użyciem podwójnie ślepej próby z próbą kontrolną i placebo nie potwierdzają tej zależności".
A nawet sekcja "Zawodowe zagrożenia dla zdrowia"!
"Pracownicy sektora telekomunikacyjnego mający na co dzień styczność z elementami aktywnymi anten są bardziej narażeni na promieniowanie niż pozostała część ludzi. W bardzo wielu przypadkach podczas prac konserwacyjnych stacje nadawcze nie są wyłączane, przez co ludzie ci pracują w pobliżu 'żywych' anten.
Na przełomie 50 lat przeprowadzono wiele różnych badań na pracownikach narażonych na duże promieniowanie fal radiowych. Badania te dotyczyły pracowników stacji radarowych, elektryków oraz zwykłych słuchaczy radia. Większość z badań nie wykazało zwiększonego ryzyka zachorowań na raka (w niektórych przypadkach nawet zmniejszyły)".
No dasz wiarę, drogi Mieszkańcu?
zobacz wątek