bardzo słabo
zmęczył mnie ten spektakl. Aktorzy robią co mogą, ale bez przekonania. Tu kompletnie nie ma reżyserii i dramaturgii. Niestety Pan Roszkowski kompletnie nie umiał się wyrazić, nie mam pojęcia o co...
rozwiń
zmęczył mnie ten spektakl. Aktorzy robią co mogą, ale bez przekonania. Tu kompletnie nie ma reżyserii i dramaturgii. Niestety Pan Roszkowski kompletnie nie umiał się wyrazić, nie mam pojęcia o co mu chodziło,. Żal mi aktorów, którzy w tym uczestniczą - z wyjątkiem Pani Skorny, najgorszej w tym towarzystwie, ale przekonanej o swojej wielkości. Stracony wieczór.
zobacz wątek