Widok
Jeśli ktoś jest fanem jego muzyki, słucha całe życie, kupuje płyty to pewnie ma już bilet z pierwszego rzutu
Ceny ostatnich wolnych biletów na wydarzenia tej rangi są normalne. Zawsze się znajdzie ktoś kto za późno się dowiedział ale stać go. Kilkanaście lat temu reaktywował się pewien zespół, którego popularność nie dorasta do pięt Stingowi, niemniej wśród wąskiej grupy jego fanów byli legendą. Wg nich warto było wydać jednorazowo dużo pieniędzy na podróż i bilet. Koncert w sali kongresowej w Warszawie, ostatnie bilety były powyżej 1000zł. To było ok. 15 lat temu kiedy średnia pensja wynosiła 2000 netto albo mniej.
nie można NIC wnieść / depozyt za 50 zł!!
Może jakiś dziennikarz sprawdzi i naglośni, bo jesli to prawda, to jest to skandal!!
1/ wbrew regulaminowi z ub roku (gdy były sprzedawane bilety), organizator ogłosił że na koncert nie mozna wnieść NIC. I nie mówię o plecaku, ale nawet małej torebki (panie)
2/ będzie co prawda możliwość pozostawienia rzeczy w depozycie, ale to dodatkowy koszt - 50 zł!
Jesli to prawda (niestety nie miałem możliwości sam dokładnie sprawdzić), to jest to granda stulecia!
Dziennikarze - temat na tacy, zachęcam do jego zbadania, bo chyba warto, prawda?
1/ wbrew regulaminowi z ub roku (gdy były sprzedawane bilety), organizator ogłosił że na koncert nie mozna wnieść NIC. I nie mówię o plecaku, ale nawet małej torebki (panie)
2/ będzie co prawda możliwość pozostawienia rzeczy w depozycie, ale to dodatkowy koszt - 50 zł!
Jesli to prawda (niestety nie miałem możliwości sam dokładnie sprawdzić), to jest to granda stulecia!
Dziennikarze - temat na tacy, zachęcam do jego zbadania, bo chyba warto, prawda?