Odpowiadasz na:

Re: Stop Bankowemu Bezprawiu

Mieszać patriotyzm z nadmierną i nierozsądną konsumpcją to już naprawdę dno i siedem metrów mułu.

Wysokość kapitału do spłaty wynika z różnicy w kursie waluty w której zaciągnięto... rozwiń

Mieszać patriotyzm z nadmierną i nierozsądną konsumpcją to już naprawdę dno i siedem metrów mułu.

Wysokość kapitału do spłaty wynika z różnicy w kursie waluty w której zaciągnięto kredyt oraz wzajemnej umowy między bankiem a kredytobiorcą.

Ja to widzę tak - chcę kupić nieruchomość na kredyt, w walucie w której zarabiam. Po odbyciu pielgrzymki po bankach okazuje się że nie dostanę kredytu (nie mam zdolności - ergo nie stać mnie nawet na to żeby się zadłużyć). Odkładam zakup na później, lub szukam lepszej pracy by podnieść swoją zdolność.
Tylko że to droga trudna. Łatwiej było oszukać samego siebie i drwiąc z innych wziąć kredyt we frankach. Teraz, kiedy koniunktura jest słaba, płakać i lamentować na rząd, banki że dzieje się krzywda.
Współczuję (szczerze) wszystkim którzy weszli w ten deal, ale ciekaw jestem czy z taką samą zaciekłością byście pisali na forach, gdyby kredyt wyszedł korzystniej niż w dniu podpisania umowy? Pikietowalibyście w podziękowaniu? Nie sądzę.

Kredyt, jak i wiele innych rzeczy trzeba brać (robić) z głową a nie z tyłkiem. Ekonomia to bezlitosna suka a kapitalizm i natura w ogóle, rządzi się tylko jednym prawem - przetrwają najsilniejsze jednostki.

zobacz wątek
8 lat temu
~KM

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry