Fotografowie Teatru Muzycznego
Pomysł na przedstawienie, realizację, grę aktorów uważam za bardzo udane.
Niestety dwójka fotografów Teatru Muzycznego pstrykająca bez ustanku przez całe przedstawienie spowodowała, że po...
rozwiń
Pomysł na przedstawienie, realizację, grę aktorów uważam za bardzo udane.
Niestety dwójka fotografów Teatru Muzycznego pstrykająca bez ustanku przez całe przedstawienie spowodowała, że po wyjściu ze spektaktlu zamiast o nim, myślałem o tym jak Teatr Muzyczny ma w głębokim poważaniu widza.
Czy tych kilkuset zdjęć nie można było zrobić wcześniej, podczas prób bez publiczności? Czy nie można było zakupić fotografom obudów wyciszających ich wszystkomogącegłośnopstrykające zabawki? Czy państwo fotografowie nie rozumieją, że włączający się co chwilę ekranik z tyłu aparatu rozprasza ludzi siedzących obok nich i za nimi? Czy łokieć pana fotografa miotający się przed oczami widza należy uznać za zamierzony efekt sceniczny?
zobacz wątek