Wciskanie... patriotyzmu?
Widzę w opiniach, że nikt się nie odważył zauważyć finału. Cały spektakl bardzo przyzwoity, orkiestra super. Rzeczywiście dykcyjnie kiepsko, ale.... Wyobraźcie sobie, że z historyjki o kawalerach...
rozwiń
Widzę w opiniach, że nikt się nie odważył zauważyć finału. Cały spektakl bardzo przyzwoity, orkiestra super. Rzeczywiście dykcyjnie kiepsko, ale.... Wyobraźcie sobie, że z historyjki o kawalerach przysięgających, że w ich chacie niewiast nie będzie (takie "Śluby panieńskie" ) i przechytrzonych, oczywiście, przez młode sąsiadki na wydaniu trzeba koniecznie zrobić patriotyczną demonstrację, to sięga się po ekstremalne środki. Ja prawie zawału dostałam, gdy po oświadczynach młodzieńców czekałam na weselnego cudnego mazura, a zobaczyłam ginących powstańców warszawskich. I spróbuj tu protestować: - Co , powstanie ci nie odpowiada????
zobacz wątek