nadam się, mało, powiedziałbym że to praca stworzona dla mnie.
ale z całym szacunkiem, nie za te pieniądze. praca ciężka, odpowiedzialna, często z przełożonymi z minionej epoki, u których sensu ani logiki się nie dopatrzysz. napoci się człowiek przy...
rozwiń
ale z całym szacunkiem, nie za te pieniądze. praca ciężka, odpowiedzialna, często z przełożonymi z minionej epoki, u których sensu ani logiki się nie dopatrzysz. napoci się człowiek przy rekrutacji, gdzie traktują go jak intruza i z wielką łaską pozwalają aplikować, a na koniec i tak angaż dostaje jakiś pociotek.
zobacz wątek