Widok
Studio Morena
Studio Morena powstało przy ul. Rakoczego, w centralnym punkcie Moreny. Szybko dojechać można stąd zarówno do centrum Wrzeszcza, jak i do Śródmieścia Gdańska. Przyszli mieszkańcy niemal pod domem mają przystanek tramwajowy i komunikację autobusową. Szybko można stąd dojść także na przystanek PKM. Rozbudowana dzielnica jaką jest Morena zapewnia dostęp do pełnej infrastruktury potrzebnej do wygodnego życia, zarówno dla singla jak i dla dużej rodziny czy osób starszych.
Inwestycja składa się ...
więcej o inwestycji
więcej o inwestycji
Polnord to koszmar pod każdym względem...
Nie kupujcie mieszkań u tego dewelopera. Mieszkam w jednym z budynków na Myśliwskiej, wszystko było super póki nie odebraliśmy kluczy. Potem dramat. Podłoga wyżej niż dół okna balkonowego, krzywe ściany, elewacja pofalowana. Każda naprawa to droga przez mękę. Kontakt fatalny. Obiecują nie wiadomo co, oddają nic. Po pięciu latach nie mamy ogrodzenia, a zieleń w formie drzew i krzewów pozostała w fantazjach architektów na wizualizacjach jeśli nie liczyć dwóch metrowych patyków wbitych w ziemię. Nawet trawników nie ma normalnych, tylko na ziemię budowlaną wysypano czarną ziemię i zasiano trawę. Miejsca parkingowe wewnętrzne i zewnętrzne bardzo drogie a wąskie i ze słupami. W niektórych przypadkach nieużyteczne. Te miejsca parkingowe przed budynkiem, które miały być miejscami ogólnodostępnymi zostały w późniejszym procesie sprzedaży lokali usługowych dodane jako bonus. Tak więc w dzień pod klatką nie zaparkujesz bo miejsca ogólnodostępne są miejscami prywatnymi. Goście, którzy do Ciebie przyjadą też nie zaparkują bo nie mają gdzie. Do niektórych klatek zabrakło miejsca na chodnik więc idzie się po jezdni bo Polnord buduje na małych przestrzeniach. Upycha jak najwięcej się da. Niedoróbki budowlane temat rzeka. Nawet boku jednej ściany zewnętrznej nie zdążyli pomalować tylko zostawili betonową. Wszystko musieliśmy wykonać sami z pomocą administracji. Teraz Polnord w podziękowaniu za kupno ich wcale nie tanich mieszkań wysypuje nam pod oknami hałdę piachu wywożoną z budowy Waszego osiedla demolując całe otoczenie. Zniszczono okoliczną zieleń, połamano drzewa, wkroczono na teren aktywny biologicznie. Prace trwają od 7ej do 21ej, ciężki sprzęt i sterta piachu przypominają nam nieustannie o koszmarze zwanym firma Polnord. Motto tego dewelopera powinno brzmieć: chcesz mieć problemy kup mieszkanie w Polnordzie. Masakra!
Studio morena
Witam, kupiliśmy mieszkanie w tym bloku i czytając opinie już zaczynam się bać :( oczywiście to zależy od gustu jednemu podoba się wielki moloch drugiemu blok 3-4 piętrowy, czytając poprzednie opinie obawiam się o czynsz jaki mogą nam ustalić bo u tego samego dewelopera na innym osiedlu podnieśli z 400-700 wiec to chyba jakies apsurd No i generalnie nic z tym nie mogli zrobić, oczywiście nie wiem czy doszli do porozumienia na dzień dzisiejszy czy tak pozostało, myśle ze jeśli chodzi o nas przyszłych mieszkańców to najgorsze przed nami bo na razie to nie mamy co narzekać blok się buduje i tyle....
My będziemy mieszkać na 5 piętrze w klatce B, okna od strony kościoła. Nam póki co odpowiada ta lokalizacja mieszkania.
Lepiej to niż mieć widok na "okrąglak", aczkolwiek swoją drogą nie było wiadomo, że "okrąglak" powstanie kiedy Wy kupowaliście mieszkania (nie było go w planie? - mówię o tych, którzy wcześniej kupowali)?
My też mamy obawy, niby nie chcieliśmy w takim wielkim boku, ale przekonuje nasz lokalizacja. Morena to idealne miejsce. I cena też ok, nie mam zamiaru dojeżdzać z okolic Auchan. A co do czynszu... no cóż, każdy deweloper tak robi i musimy być na to gotowi.. Miejmy nadzieę, że nie będzie źle!
Lepiej to niż mieć widok na "okrąglak", aczkolwiek swoją drogą nie było wiadomo, że "okrąglak" powstanie kiedy Wy kupowaliście mieszkania (nie było go w planie? - mówię o tych, którzy wcześniej kupowali)?
My też mamy obawy, niby nie chcieliśmy w takim wielkim boku, ale przekonuje nasz lokalizacja. Morena to idealne miejsce. I cena też ok, nie mam zamiaru dojeżdzać z okolic Auchan. A co do czynszu... no cóż, każdy deweloper tak robi i musimy być na to gotowi.. Miejmy nadzieę, że nie będzie źle!
Wychamowali, bo standard wykończenia jest mega biedny i niejasny. Byłam z 1 m-c temu i dowiedziałam się, ze okna mogą być dwu lub trzyszybowe. Więc pytałam od czego to zależy , ale nie wiadomo :))))) , pani miała jakieś niejasne teorie. Chyba pan majster będzie losował , kumu jakie wstawi :))))) . A to są znaczne różnice w oszczędnościach na ogrzewaniu. Życzę powodzenia tym co będą mieszkać na ostatnich kondygnacjach i dostaną dwuszybówki, a na pewno tak się stanie, skoro nie ma konkretnego wykazu co jest w standardzie tylko to lub to :))))))) . Masakra. Kupiłam u konkrencji. Nie dość , że dużo taniej , to standard , nieporównywanie wyższy.
Widzę, że opinie na forum są podzielone. Miałem dobry kontakt z reprezentantami tego dewelopera. Mam nadzieję, że po zakończeniu budowy wszystko będzie dobrze. Nadzieję można mieć… nic innego mi nie pozostało. Ale nie będę sobie dobierać do głowy. Okolica jest spoko, zwłaszcza dobra komunikacja jest na plus i dostęp do supermarketów itp.
Tzn gdzie dokladnie czy ma powstac z tylu lidla od strony dostaw i prowadzona wzdluz polnordu nad wjazdem do garazy podziemnych murapola...czyli osoby majace widok na lidla lub centralnie okna murapola beda mialy pod oknem tą droge. Wygrali Ci co maja wszystkie okna od strony kosciola lub z widokiem na srojacy obok kosciola wiezowiec lata 80 i parking oraz tą wąską ulice prowadzącą w dół
Co ciekawe już wybudowany wjazd na osiedle oraz przyszłą drogę dojazdową do sąsiednich inwestycji pokryją wyłącznie klienci Polnordu w cenie mieszkania. W godzinach szczytu wjazd będzie się korkował a pierwszeństwo wyjazdu będą mieli mieszkańcy Murpolu, Lidla itd. Od drugiej wschodniej strony budynku dzwony kościelne będą skutecznie budzić rano a świecący krzyż w nocy darmowo oświetli nam mieszkanie. Przez teren osiedla zostanie zachowane dojście wiernych do kościoła jako droga konieczna.
A dzwonią tam w tym kosciele bylem tam kilka razy i w czasie mszy w niedziele dzwonow nie slyszalem, co do drogi dla wiernych od wschodniej strony jest chodnik za plotem i ta drogą chodza wierni. A co do wyjazdu i wjazdu zobaczymy jak bedzie na dole u robyga jak wszystko wyjedzie z tych wiezowcow ustawionych jeden na drugim tez bedzie paraliz. Zobaczymy jak bedzie jak wszystko to powstanie .......ale ceny mieszkan w Gd są za drogie w stosunku do oferowanej jakosci .Bardziej mnie martwi doswietlenie tych mieszkan zwlaszcza na nizszych kondygnacjach od strony wschodniej i polnocnej
Dzwony w żadnym kościele nie dzwonią w czasie mszy a na mszę wcześniej np. pół godziny. Wierni będą chodzić przez osiedle jest to zagwarantowane w projekcie osiedla. Słabe to pocieszenie że u Robyga będzie jeszcze gorzej z wyjazdem z osiedla niż ze Studio Morena. Nie zmienia to faktu że wyjazd będzie zakorkowany. Na razie miejsce podłączenia się osiedla Murapolu do drogi koniecznej przez osiedle Studio Morena w terenie jest niewidoczne, droga wewnętrzna w tym miejscu zakończona krawężnikiem a przy płocie nawet posadzone drzewka. Do czasu zakończenia inwestycji Studio Morena tak pozostanie bo w tej chwili nie ma możliwości wybudowania drogi koniecznej.
Osiedle otwarte no to super.......pod oknami stado wiernych plus gimbusy idące szkoły i reszta zwiedzających różnej maści chcących obejrzeć sobie budynek, skracających sobie drogę do galerii, oraz idących na zakupy do Lidla. Najgorsze jest to że zero spokoju oraz że za teren zewnętrzny będziemy płacili my mieszkańcy a używać będą wszyscy również z okolicznych bloków......zdeptane trawniki śmieci żule z piwkiem z okolicy itd....i to za 6500-7000 zł za M2. Niech polnord zainwestuje w kamery bezpieczeństwa skoro ma być otwarte osiedle żenada....
Haha... też mieszkam na osiedlu ""strzeżonym"". Wiecznie psująca się brama, bramki wiecznie otwarte bo nikomu się nie chce zamykać, płoty takie, że każdy nieinwalida je przeskoczy. Złodziejowi wystarczy czytnik częstotliwości, żeby w 10 sekund sforsofwać zabezpieczenia. Dzieci z osiedla biegają pod oknami, bawią się na parkingu, drą mordę jak każde inne. Zimą żule i tak śpią po klatkach. Naprawde mieszkanie w tym Twoim 50metrowym apartamenciku daje ci to poczucie elitarności? Pozdrowienia z rzeczywistości
zgadzam się z Tobą. My kupiliśmy mieszkanie w tym bloku, i nie możemy doczekać się.
Ceny są normalne za mieszkania. Można mieszkać na Szadółkach, Jasieniu, Kowalach itd. jak najbardziej, ceny? 4,5 tys / 5,5 tys za metr, pewnie. Ale nie uśmiecha mi się jechać co dzień w korkach rano i popołudniu... + zakupy, dziecko do przedszkola, szkoły, daleko do centrum. A stąd? Blisko Wrzeszcz, Śródmieścia, wszystko pod nosem. Mnie nie przeszkadza świecący krzyż, przynajmniej nie kupię oświetlenia do salonu :) Zawsze będzie ktoś przeciw ale i ktoś za. Moloch molochem, trudno.
Ceny są normalne za mieszkania. Można mieszkać na Szadółkach, Jasieniu, Kowalach itd. jak najbardziej, ceny? 4,5 tys / 5,5 tys za metr, pewnie. Ale nie uśmiecha mi się jechać co dzień w korkach rano i popołudniu... + zakupy, dziecko do przedszkola, szkoły, daleko do centrum. A stąd? Blisko Wrzeszcz, Śródmieścia, wszystko pod nosem. Mnie nie przeszkadza świecący krzyż, przynajmniej nie kupię oświetlenia do salonu :) Zawsze będzie ktoś przeciw ale i ktoś za. Moloch molochem, trudno.
Każdy kto kupił/kupi mieszkanie w tym szkaradztwie przyklada rękę do takiej a nie innej architektury
Brzydactwo okropne, wygląda na to że będzie to falowiec dla ubogich - na forum już wpisy że czynsz będzie 200zł wyższy - normalnie tragedia. Ludzie! Za samą halę garażową płacę ok. 200zł/miesięcznie plus podatek roczny kolejne 200zeta a wy dramatyzujecie o te parę zł???
Winda to jakieś kolejne 40zł w czynszu (choć początkowo może być parę zł albo zero żeby nie wystraszyć biednej gawiedzi co ledwo zdolność na to złapała i martwi się o czynsz), monitoring - jeśli rzeczywisty a nie atrapy to też trochę kosztuje (po co monitoring w falowcu to nie wiem ale mniejsza).
Najsłabsza jest lokalizacja - falowiec wciśnięty między kościół a akademik (Murapol) na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań*, z jednej strony otoczony ruchliwą wielopasmówką, z drugiej naturalną barierą skarpy (nawet ze schodami/drogą to dalej pewnego rodzaju bariera). Spacer albo wkoło tej "wyspy przedpiecewskiej" albo najpierw kilkuminutowy spacer żeby się stamtąd wydostać do normalnych terenów. Nie, dziękuję. I współczuję.
*Mieszkanie przy skrzyżowaniu to nie to samo co mieszkanie przy ruchliwej drodze - ruszające pojazdy są znacznie głośniejsze i bardziej dokuczliwe niż bardziej regularny szum ruchu ulicy
ps. Gdzie tam jest las? Wg info na stronie developera tam jest las - chodzi o te krzaki w kierunku Schuberta?
ps2. Zagłosujcie nogami - nie kupujcie tego dziadostwa, jest, naprawdę, sporo innych ciekawych inwestycji. Z większym poszanowaniem otoczenia, natury, ładu architektonicznego, planistycznego i z choćby minimalnym poczuciem estetyki (tu tego nie ma).
Winda to jakieś kolejne 40zł w czynszu (choć początkowo może być parę zł albo zero żeby nie wystraszyć biednej gawiedzi co ledwo zdolność na to złapała i martwi się o czynsz), monitoring - jeśli rzeczywisty a nie atrapy to też trochę kosztuje (po co monitoring w falowcu to nie wiem ale mniejsza).
Najsłabsza jest lokalizacja - falowiec wciśnięty między kościół a akademik (Murapol) na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań*, z jednej strony otoczony ruchliwą wielopasmówką, z drugiej naturalną barierą skarpy (nawet ze schodami/drogą to dalej pewnego rodzaju bariera). Spacer albo wkoło tej "wyspy przedpiecewskiej" albo najpierw kilkuminutowy spacer żeby się stamtąd wydostać do normalnych terenów. Nie, dziękuję. I współczuję.
*Mieszkanie przy skrzyżowaniu to nie to samo co mieszkanie przy ruchliwej drodze - ruszające pojazdy są znacznie głośniejsze i bardziej dokuczliwe niż bardziej regularny szum ruchu ulicy
ps. Gdzie tam jest las? Wg info na stronie developera tam jest las - chodzi o te krzaki w kierunku Schuberta?
ps2. Zagłosujcie nogami - nie kupujcie tego dziadostwa, jest, naprawdę, sporo innych ciekawych inwestycji. Z większym poszanowaniem otoczenia, natury, ładu architektonicznego, planistycznego i z choćby minimalnym poczuciem estetyki (tu tego nie ma).
Klatka A piętro 9. Wszystkie pokoje z oknami na srodmiescie, loggia od szczytu. Wspolczuje wszystkim z klatek B i C z oknami na stronę lidla, ale to był Wasz wybór. Każdy przed kupnem powinien się dobrze zastanowić i przeanalizować wszystkie za i przeciw. Ja jedynie martwię się o przeciągi, ale wybór tego właśnie lokalu to mój świadomy wybor
Szanowni przyszli sąsiedzi!
Nie popadajmy w nieuzasadnioną panikę :) - wystarczy dokładnie przeczytać własnoręcznie podpisane dokumenty.
1. Owszem, budynek jest architektonicznie brzydki, ale cóż... taki już jest, urbanistycznie pasuje do okolicznych bloków. My go raczej nie będziemy oglądać z zewnątrz, gorzej mają nasi sąsiedzi ze wschodniej części inwestycji Murapolu :). A budynek Murapolu stał już w stanie surowym w momencie rozpoczęcia sprzedaży w naszym, więc każdy kupujący go widział.
2. Lokalizacja jest idealna - w samym środku osiedla z pełną infrastrukturą i doskonałą komunikacją.
3. Taka lokalizacja powoduje, że nie będziemy mieć z okien widoku na pola i łąki :))) tylko na elementy miasta - w tym kościół, drogi i inne budynki.
4.Oprócz starej infrastruktury, Lidla, Maca i knajpy będą też niewątpliwie jakieś usługi/sklepy w lokalach użytkowych w parterze Nowej Moreny (Murapol). Na razie powstało tam prywatne przedszkole.
5. Wyjątkową rzeczą jest własne skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną!!! Umożliwi to bezproblemowy wyjazd na Rakoczego w obie strony. Czy to ważne, że wpinamy się od razu w dużą arterię komunikacyjną na własnym "zielonym" - zapytajcie mieszkańców tysięcznych bloków południowej części Migowa stojących w wielogodzinnych korkach na Myśliwskiej, na przykład. I - tak, musieliśmy zapłacić za budowę części tego skrzyżowania w cenie lokalu, bo niby kto miałby za to zapłacić.
6. Co do drogi prowadzącej do sąsiedniego bloku, to jest ona jedynie w planach, w akcie jest ustanowiona nieodpłatna służebność przejazdu i przechodu na tą okoliczność, ale nie ma żadnego powodu ani planu byśmy za jej budowę płacili. To sprawa przyszłej decyzji sąsiadów z tamtego budynku. Droga taka, co oczywiste wygeneruje jedynie ruch docelowy, a ewentualne pierwszeństwo przejazdu może być uregulowane znakami - to nie są drogi publiczne.
7. Miejsce posadowienia słupów WN było na planie i zostało zgodnie z nim zrealizowane - słupy i linia zostały odsunięte - sam się trochę bałem jak to wyjdzie, ale jest o.k. Tak, to również było za naszą kasę, bo innych chętnych do płacenia nie było :)
8. W akcie jest bezpłatna służebność przechodu dla ciągu pieszego w kierunku kościoła i Piecewskiej. No cóż. Po mieście chodzą ludzie... My też. Miłośników terenów nietkniętych stopą człowieka zapraszam do Banina :)))
9. Za to niewielki lasek na wzgórzu morenowym jest chroniony wpisem do MPZP, będzie ładnym widokiem dla mieszkań o ekspozycji wschodniej, jego część rośnie na naszej działce, można go trochę zagospodarować, co zresztą deweloper obiecuje. Drzewa sięgają mniej - więcej czwartego piętra, jednak kilkadziesiąt metrów odstępu od bloku (parking) powoduje, że nie będą zabierać światła.
10. Deweloper jest dość znany, nie słyszałem jakichś szczególnie złych opinii. Znam tylko jedną ich inwestycję - City Park w Łodzi, jest o.k. Jak tu będzie - zobaczymy. Przy tej ilości inwestycji w Trójmieście coraz częściej zdarzają się fuszerki z powodu braku porządnych pracowników. Oby nie tu! Na razie budowa idzie chyba zgodnie z planem, ale prospekt nie zawiera terminarza etapów, więc pewności nie mam. Co ciekawe i pozytywne - w prospekcie jest napisane, że inwestycja powstaje ze środków własnych dewelopera, bez kredytu.
11. Kto ciekaw postępów - od czasu do czasu zdjęcia pojawiają się na forum skyscrapercity: https://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=2026387 oczywiście trzeba szukać w aktualnych postach raczej na końcu wątku.
Pozdrawiam serdecznie i optymistycznie przyszłych sąsiadów!
Nie popadajmy w nieuzasadnioną panikę :) - wystarczy dokładnie przeczytać własnoręcznie podpisane dokumenty.
1. Owszem, budynek jest architektonicznie brzydki, ale cóż... taki już jest, urbanistycznie pasuje do okolicznych bloków. My go raczej nie będziemy oglądać z zewnątrz, gorzej mają nasi sąsiedzi ze wschodniej części inwestycji Murapolu :). A budynek Murapolu stał już w stanie surowym w momencie rozpoczęcia sprzedaży w naszym, więc każdy kupujący go widział.
2. Lokalizacja jest idealna - w samym środku osiedla z pełną infrastrukturą i doskonałą komunikacją.
3. Taka lokalizacja powoduje, że nie będziemy mieć z okien widoku na pola i łąki :))) tylko na elementy miasta - w tym kościół, drogi i inne budynki.
4.Oprócz starej infrastruktury, Lidla, Maca i knajpy będą też niewątpliwie jakieś usługi/sklepy w lokalach użytkowych w parterze Nowej Moreny (Murapol). Na razie powstało tam prywatne przedszkole.
5. Wyjątkową rzeczą jest własne skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną!!! Umożliwi to bezproblemowy wyjazd na Rakoczego w obie strony. Czy to ważne, że wpinamy się od razu w dużą arterię komunikacyjną na własnym "zielonym" - zapytajcie mieszkańców tysięcznych bloków południowej części Migowa stojących w wielogodzinnych korkach na Myśliwskiej, na przykład. I - tak, musieliśmy zapłacić za budowę części tego skrzyżowania w cenie lokalu, bo niby kto miałby za to zapłacić.
6. Co do drogi prowadzącej do sąsiedniego bloku, to jest ona jedynie w planach, w akcie jest ustanowiona nieodpłatna służebność przejazdu i przechodu na tą okoliczność, ale nie ma żadnego powodu ani planu byśmy za jej budowę płacili. To sprawa przyszłej decyzji sąsiadów z tamtego budynku. Droga taka, co oczywiste wygeneruje jedynie ruch docelowy, a ewentualne pierwszeństwo przejazdu może być uregulowane znakami - to nie są drogi publiczne.
7. Miejsce posadowienia słupów WN było na planie i zostało zgodnie z nim zrealizowane - słupy i linia zostały odsunięte - sam się trochę bałem jak to wyjdzie, ale jest o.k. Tak, to również było za naszą kasę, bo innych chętnych do płacenia nie było :)
8. W akcie jest bezpłatna służebność przechodu dla ciągu pieszego w kierunku kościoła i Piecewskiej. No cóż. Po mieście chodzą ludzie... My też. Miłośników terenów nietkniętych stopą człowieka zapraszam do Banina :)))
9. Za to niewielki lasek na wzgórzu morenowym jest chroniony wpisem do MPZP, będzie ładnym widokiem dla mieszkań o ekspozycji wschodniej, jego część rośnie na naszej działce, można go trochę zagospodarować, co zresztą deweloper obiecuje. Drzewa sięgają mniej - więcej czwartego piętra, jednak kilkadziesiąt metrów odstępu od bloku (parking) powoduje, że nie będą zabierać światła.
10. Deweloper jest dość znany, nie słyszałem jakichś szczególnie złych opinii. Znam tylko jedną ich inwestycję - City Park w Łodzi, jest o.k. Jak tu będzie - zobaczymy. Przy tej ilości inwestycji w Trójmieście coraz częściej zdarzają się fuszerki z powodu braku porządnych pracowników. Oby nie tu! Na razie budowa idzie chyba zgodnie z planem, ale prospekt nie zawiera terminarza etapów, więc pewności nie mam. Co ciekawe i pozytywne - w prospekcie jest napisane, że inwestycja powstaje ze środków własnych dewelopera, bez kredytu.
11. Kto ciekaw postępów - od czasu do czasu zdjęcia pojawiają się na forum skyscrapercity: https://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=2026387 oczywiście trzeba szukać w aktualnych postach raczej na końcu wątku.
Pozdrawiam serdecznie i optymistycznie przyszłych sąsiadów!
No wiesz, od skrzyżowania to JEST druga linia zabudowy:).
Co do estetyki nie chciałem się rozpisywać. Ale to oczywiste, że architektonicznie projekt jest absolutnie epigoński, nawiązuje (w 2016 roku!) bezpośrednio do powojennego modernizmu w jego najgorszej postaci, opartej o ideę "maszyny do mieszkania" i hasła "detal to zbrodnia!". Jak najsłuszniej wywołuje bezpośrednie skojarzenia z takimi sztandarami tego stylu jak falowce, czy katowicka "Superjednostka". Wycofanie środkowej części bryły i wysokościowa dominanta w części południowej też niczego nie ratuje, a służy wyłącznie maksymalizacji PUM. jednakże... pięćdziesiąt lat postępu technologii budowlanej robi jednak różnicę. Komfort mieszkania będzie jednak zdecydowanie większy. Forma nabycia (wyłącznie zakup, który nie jest tani, i do tego zwykle na kredyt), zapobiegnie też w znacznym stopniu degeneracji socjalnej typowej dla dawnych blokowisk. Pewnie, że można ładniej. Jak choćby pobliski Central Park. Tylko, że tam jest drożej o 1500 - 2000 za metr. Ze wstydem przyznaję, że dla mnie to była spora różnica...
Co do estetyki nie chciałem się rozpisywać. Ale to oczywiste, że architektonicznie projekt jest absolutnie epigoński, nawiązuje (w 2016 roku!) bezpośrednio do powojennego modernizmu w jego najgorszej postaci, opartej o ideę "maszyny do mieszkania" i hasła "detal to zbrodnia!". Jak najsłuszniej wywołuje bezpośrednie skojarzenia z takimi sztandarami tego stylu jak falowce, czy katowicka "Superjednostka". Wycofanie środkowej części bryły i wysokościowa dominanta w części południowej też niczego nie ratuje, a służy wyłącznie maksymalizacji PUM. jednakże... pięćdziesiąt lat postępu technologii budowlanej robi jednak różnicę. Komfort mieszkania będzie jednak zdecydowanie większy. Forma nabycia (wyłącznie zakup, który nie jest tani, i do tego zwykle na kredyt), zapobiegnie też w znacznym stopniu degeneracji socjalnej typowej dla dawnych blokowisk. Pewnie, że można ładniej. Jak choćby pobliski Central Park. Tylko, że tam jest drożej o 1500 - 2000 za metr. Ze wstydem przyznaję, że dla mnie to była spora różnica...
Aż miło porozmawiać z kimś kto się zna i ma poczucie estetyki
W pełni się zgadzam. Central Park - dokładnie, kiedyś nawet stwierdziłem że ładne jak na wieżowce (choć gdy będzie ich osiem utworzą pewnego rodzaju "ścianę".
Ps. Tam jest taka różnica w cenie?
Tafle Polnordu to 6500-7000, Hossa zaś chce chyba 7000-7500zl/m2, mylę się?
Ps. Tam jest taka różnica w cenie?
Tafle Polnordu to 6500-7000, Hossa zaś chce chyba 7000-7500zl/m2, mylę się?
Niestety tak. Wynikało to też trochę z faktu, że była to (w moim przypadku) końcówka sprzedaży Hossy, a początek Polnordu (było sporo taniej niż teraz). Hossa doliczała za...loggię(!), miejsca parkingowe są tam tylko w garażu, bez naziemnych (ponad 20 tysięcy różnicy), w praktyce różnica w cenie była taka jak napisałem. Na początku sprzedaży Studio było najtańsze w centrum Moreny, nawet tańsze od obu inwestycji Robyga (a tragiczna jakość wykończenia ostatniego etapu Słonecznej doczekała się nawet teraz jakiejś osobnej grupy na fejsie). Nie zgodzę się natomiast z Twoją tezą, że Studio to jakaś "oferta dla ubogich". Mieszkania w 3M są w ogóle tragicznie drogie i oferty dla nawet dla średnio-zamożnych praktycznie nie ma. Jeśli ludzie mają już "głosować nogami" to już lepiej ta trzydrzwiowa szafa na blokowisku Moreny niż bloczki przy wysypisku, bo to już jest klasyczne urban sprawl ze wszystkimi jego fatalnymi konsekwencjami. A tutaj to jest, z urbanistycznego punktu widzenia, po prostu dogęszczenie osiedla, do tego dosyć przemyślane (własny wyjazd ze światłami, sporo pozostawionej powierzchni biologicznie czynnej na niewielkiej przecież działce, brak ogrodzenia, naturalny dostęp do istniejącej infrastruktury miejskiej). Sam budynek będzie też miał dwukondygnacyjne przestrzenie wejściowe, dwa piętra garażu na planie większym niż budynek, dość duże loggie, część barierek balkonowych ze szkła hartowanego, całkowicie oddylatowane szyby dźwigowe, nie jest więc budowany aż tak strasznie "po taniości". A że niepiękny... cóż ! Mam ładną żonę, to będzie mi musiało wystarczyć :)))
Dla ubogich...
Ludziom się już w głowach pop*rdoliło. Kupuję mieszkanie ktore wraz z hala garazowa i komorka lokatorska kosztuje prawie pol banki ale dla niektorych to interes dla ubogich :D Takze rozwazalem kupno w central parku. A nawet bardzo chcialem tam kupic, poki nie przeszedlem sie na ogladanie mieszkan. Uklady tragiczne, wszedzie wypustki, luki, totalnie nieustawne. A super widoczek na Hel potrwa jedynie do nastepnego etapu budowy ktory zasloni najlepsze widoki poprzednich etapow, zostanie super widok na Bretowo... W takim obrocie spraw wybralem super ustawne mieszkanie polnordu, odrobine taniej, z widokiem z loggi/salonu byc moze i na poludnie ale za to z gwarancja nie przeslonienia go niczym bo najblizsza zabudowa to CH Morena/Budynek Sadu
Witam,
również jestem właścicielką mieszkania od strony południowo-wschodniej z widokiem na kościół, przed którym rosną jeszcze wysokie drzewa, nie uważam, żeby taki widok był krzywdzący dla mieszkańców. Kupując mieszkanie w centrum musimy liczyć się z tym, że ciężko jest zdobyć lokum z widokiem na naturę, to chyba jasne. Niedaleko jest tyle zieleni, że powinno to każdemu wystarczyć, chociażby na krótkie spacery w ciągu tygodnia. Zieleni jest dużo jak na taką ruchliwą część miasta (jednak od strony kościoła zupełnie nie słychać gwaru ulicy, jest dość spokojnie, ale pamietajmy, ze to dalej centrum miasta). Obecnie mieszkam w takiej samej odległości od kościoła, jaka będzie dzieliła studio morenę od budynku kościoła i przy zamkniętych oknach nie słychać dzwonów prawie w ogóle (rozbrzmiewają tak czy siak sporadycznie). Rozwiązaniem krzyża świecącego w okna są dobre rolety lub zasłony. Ja jestem pozytywnie nastawiona do tej inwestycji. Pozdrawiam przyszłych sąsiadów.
również jestem właścicielką mieszkania od strony południowo-wschodniej z widokiem na kościół, przed którym rosną jeszcze wysokie drzewa, nie uważam, żeby taki widok był krzywdzący dla mieszkańców. Kupując mieszkanie w centrum musimy liczyć się z tym, że ciężko jest zdobyć lokum z widokiem na naturę, to chyba jasne. Niedaleko jest tyle zieleni, że powinno to każdemu wystarczyć, chociażby na krótkie spacery w ciągu tygodnia. Zieleni jest dużo jak na taką ruchliwą część miasta (jednak od strony kościoła zupełnie nie słychać gwaru ulicy, jest dość spokojnie, ale pamietajmy, ze to dalej centrum miasta). Obecnie mieszkam w takiej samej odległości od kościoła, jaka będzie dzieliła studio morenę od budynku kościoła i przy zamkniętych oknach nie słychać dzwonów prawie w ogóle (rozbrzmiewają tak czy siak sporadycznie). Rozwiązaniem krzyża świecącego w okna są dobre rolety lub zasłony. Ja jestem pozytywnie nastawiona do tej inwestycji. Pozdrawiam przyszłych sąsiadów.
Z ochroną będzie oczywiście (docelowo) tak, jak zdecydujemy jako wspólnota. Jednak:
1. To oczywiście będzie (tak zresztą jak wszędzie:)) nie żadna "ochrona" tylko portierzy.
2. Tak w ogóle, to bardzo przydatna usługa. Aktualnie mieszkam w budynku z ochroną (centrum miasta, budynek dostępny z ulicy, nie żadne opłotkowane osiedle na łąkach). Szybka reakcja na awarie, można zostawić klucze, odbiorą paczkę od kuriera, generalnie mają na wszystko oko, to są drobiazgi, ale jak ci się, na przykład, dziecko "zagubi" na placu zabaw i trafi do sąsiedniej klatki? Albo ktoś zablokuje miejsce parkingowe? Zwrócą uwagę, jak ktoś robi syf czy hałas, czy niszczy zieleń itd. Polecam! Bez portierni strefy wejściowe (zresztą bardzo ładne na wizkach) szybko zmienią się w śmietniki, już nie wspomnę, jak jakiś kloszard się zalęgnie w zimie:((
3. Podejrzewam, że skoro są trzy osobne strefy wejściowe, to ekrany monitoringu też są podzielone na klatki (instalacje!). Jedna osoba nie ogarnie, nie ma mowy. A obchód terenu co jakiś czas? Zresztą wtedy dwie pozostałe portiernie stoją puste. Sorry - to bez sensu.
4. Wyliczone przez komentujących powyżej koszty są realne. W praktyce to zwykle jakieś 3 - 4 zł z mkw na miesiąc do opłat.
5. Trzeba się po prostu zastanowić, czy wszytko ma być "jak najtaniej". Przecież trzeba też podlewać trawniki i krzewy, przycinać, jakaś ekipa musi regularnie sprzątać budynki i teren, nie wiem, wymieniać piasek w piaskownicy (bo koty szcz*ją) i tak dalej. Albo - albo. Albo ład i porządek i przyjazne, bezpieczne otoczenie (drożej!), albo po trzech - czterech latach syf ogólny (taniej). I to jest uwaga do przemyślenia nie tylko dla mieszkańców, ale i inwestorów, bo ma wpływ na wartość nieruchomości i cenę najmu.
1. To oczywiście będzie (tak zresztą jak wszędzie:)) nie żadna "ochrona" tylko portierzy.
2. Tak w ogóle, to bardzo przydatna usługa. Aktualnie mieszkam w budynku z ochroną (centrum miasta, budynek dostępny z ulicy, nie żadne opłotkowane osiedle na łąkach). Szybka reakcja na awarie, można zostawić klucze, odbiorą paczkę od kuriera, generalnie mają na wszystko oko, to są drobiazgi, ale jak ci się, na przykład, dziecko "zagubi" na placu zabaw i trafi do sąsiedniej klatki? Albo ktoś zablokuje miejsce parkingowe? Zwrócą uwagę, jak ktoś robi syf czy hałas, czy niszczy zieleń itd. Polecam! Bez portierni strefy wejściowe (zresztą bardzo ładne na wizkach) szybko zmienią się w śmietniki, już nie wspomnę, jak jakiś kloszard się zalęgnie w zimie:((
3. Podejrzewam, że skoro są trzy osobne strefy wejściowe, to ekrany monitoringu też są podzielone na klatki (instalacje!). Jedna osoba nie ogarnie, nie ma mowy. A obchód terenu co jakiś czas? Zresztą wtedy dwie pozostałe portiernie stoją puste. Sorry - to bez sensu.
4. Wyliczone przez komentujących powyżej koszty są realne. W praktyce to zwykle jakieś 3 - 4 zł z mkw na miesiąc do opłat.
5. Trzeba się po prostu zastanowić, czy wszytko ma być "jak najtaniej". Przecież trzeba też podlewać trawniki i krzewy, przycinać, jakaś ekipa musi regularnie sprzątać budynki i teren, nie wiem, wymieniać piasek w piaskownicy (bo koty szcz*ją) i tak dalej. Albo - albo. Albo ład i porządek i przyjazne, bezpieczne otoczenie (drożej!), albo po trzech - czterech latach syf ogólny (taniej). I to jest uwaga do przemyślenia nie tylko dla mieszkańców, ale i inwestorów, bo ma wpływ na wartość nieruchomości i cenę najmu.
Portier przycinać podlewać i wymieniać piasek nie będzie. To zatrudniona firma sprzątająca oraz dolotowy ogrodnik od strefy zielonej. Po za tym zauważmy dużo terenu mają również sami mieszkańcy w cenie mieszkania. Co do ogarniania tego sądzę że będzie roznie. Już widzę jak koleś z kawalerki od strony zachodniej z terenem zewnętrznym 160m2 będzie sprzątał przycinał i podlewał
Przeczytaj proszę dokładnie co jotka napisał(a).
"Trzeba się po prostu zastanowić, czy wszytko ma być "jak najtaniej". Przecież trzeba też...". Chodziło o podejście do różnych elementów, nie tylko "ochrony", ale również ekipy sprzątającej, czy utrzymującej zieleń.
Swoją drogą ciekawe kogo Polnord wrzuci na początek jako zarządcę/administratora. Stawiam na niesławnego Veidika, którego będziemy zmieniać w najbliższym możliwym terminie.
"Trzeba się po prostu zastanowić, czy wszytko ma być "jak najtaniej". Przecież trzeba też...". Chodziło o podejście do różnych elementów, nie tylko "ochrony", ale również ekipy sprzątającej, czy utrzymującej zieleń.
Swoją drogą ciekawe kogo Polnord wrzuci na początek jako zarządcę/administratora. Stawiam na niesławnego Veidika, którego będziemy zmieniać w najbliższym możliwym terminie.
382 mieszkania x 50m2 = 20 000m2
Jeśli ochrona ma być cokolwiek realna a nie iluzoryczna to przy takim zagęszczeniu musiałoby być kilka osób
1 człowiek na 130 mieszkań to już dużo i nie wiem czy to i tak nie iluzoryczne...
Ochrona 10 000zł miesięcznie /osobę (24h x 30 dni to ponad 4,5 "zwykłego" etatu) więc tutaj przy trzech portierach byłby koszt rzędu 30 000zł miesięcznie na trzy tafle.
Ochrona 1,50zł/m2 ale stosowany też jest inny przelicznik mieszkaniowo-garażowy tutaj np 20-30zł za mieszkanie i 15-25zł za miejsce w hali = czyli np mieszkanie 50m2 z halą garażową to koszt rzędu 45zł
Koszty mieszkania 50m2 z halą garażową, ogrzewaniem i typowym zużyciem wody 2-3 osób (7m2 zimnej, 3m2 ciepłej) to około 450-500zł w pierwszych latach i około 550zł po kilku latach (wprowadzenie funduszu remontowego, fundusz celowy na dłużników, być może też koszty grubszej modernizacji/naprawy budynku), jeśli będzie mniej to max 50zł albo chwilowo więc oprócz raty 1500zl trzeba te pięć stów na opłaty uwzględnić Pozdrawiam ;-)
Jeśli ochrona ma być cokolwiek realna a nie iluzoryczna to przy takim zagęszczeniu musiałoby być kilka osób
1 człowiek na 130 mieszkań to już dużo i nie wiem czy to i tak nie iluzoryczne...
Ochrona 10 000zł miesięcznie /osobę (24h x 30 dni to ponad 4,5 "zwykłego" etatu) więc tutaj przy trzech portierach byłby koszt rzędu 30 000zł miesięcznie na trzy tafle.
Ochrona 1,50zł/m2 ale stosowany też jest inny przelicznik mieszkaniowo-garażowy tutaj np 20-30zł za mieszkanie i 15-25zł za miejsce w hali = czyli np mieszkanie 50m2 z halą garażową to koszt rzędu 45zł
Koszty mieszkania 50m2 z halą garażową, ogrzewaniem i typowym zużyciem wody 2-3 osób (7m2 zimnej, 3m2 ciepłej) to około 450-500zł w pierwszych latach i około 550zł po kilku latach (wprowadzenie funduszu remontowego, fundusz celowy na dłużników, być może też koszty grubszej modernizacji/naprawy budynku), jeśli będzie mniej to max 50zł albo chwilowo więc oprócz raty 1500zl trzeba te pięć stów na opłaty uwzględnić Pozdrawiam ;-)
Z moich informacji PUM w SM to około 19 500 m2, czyli tyle co wyliczył Gregrex. Minimalna stawka godzinowa w 2019 to 14,70 brutto, do tego koszty pracodawcy x 1,22 plus ok. 15% zysku firmy ochroniarskiej to wychodzi 20,60 zł/h*24*30*3posterunki=ok.45 000 zł. Koszt ochrony wychodzi 2,3 zł/m2.
Ktoś wspominał tutaj CP, wiadomo jak tam jest rowiązany temet ochrony? czy w każdym budynku jest ochrona?
Ktoś wspominał tutaj CP, wiadomo jak tam jest rowiązany temet ochrony? czy w każdym budynku jest ochrona?
Poniżej 20 tysięcy za ochronę 24/7 za stanowisko (klatkę schodową), to raczej nie ma co liczyć. Takie stawki były już w 2017r na Przymorzu.
Nie bardzo rozumiem czemu z góry zakładacie, że koszt ochrony dzielony będzie przez ilość metrów mieszkania? Nie wszystkie składniki czynszu dzieli się przez ilość metrów mieszkania. W przypadku ochrony, koszt powinien być dzielony przez ilość lokali.
ps dla przykłądu. na Wałowej w Bastionie, recepcje są, a ochrony nie ma (jeszcze), więc nie jest regułą że ochrona musi być, bo są recepcje...
Pomyślcie ile można zrobić w bloku i w okół niego za 600000zł (szacunkowy, zaniżony koszt ochrony 50tyś miesięcznie na 3 klatki), w przypadku gdy nie będziemy mieli ochrony, a fundusz będzie odkładany. Np. ogarnąć zasyfiony lasek :)
Budynek będzie ubezpieczony od wandalizmu, więc cześć napraw będzie pokrywane przez ubezpieczyciela.
Pozdrawiam i odradzam ochrony :)
Nie bardzo rozumiem czemu z góry zakładacie, że koszt ochrony dzielony będzie przez ilość metrów mieszkania? Nie wszystkie składniki czynszu dzieli się przez ilość metrów mieszkania. W przypadku ochrony, koszt powinien być dzielony przez ilość lokali.
ps dla przykłądu. na Wałowej w Bastionie, recepcje są, a ochrony nie ma (jeszcze), więc nie jest regułą że ochrona musi być, bo są recepcje...
Pomyślcie ile można zrobić w bloku i w okół niego za 600000zł (szacunkowy, zaniżony koszt ochrony 50tyś miesięcznie na 3 klatki), w przypadku gdy nie będziemy mieli ochrony, a fundusz będzie odkładany. Np. ogarnąć zasyfiony lasek :)
Budynek będzie ubezpieczony od wandalizmu, więc cześć napraw będzie pokrywane przez ubezpieczyciela.
Pozdrawiam i odradzam ochrony :)
Za 600000zł rocznie można zorganizować blokowego totka z główną wygraną w postaci mieszkania oraz szeregiem nagród rzeczowych typu TV, zmywarka, bilet miesięczny, opłacona rata kredytu, talon do Biedronki itp ;-)
Ba! za 600 000zł można każdemu kupić telewizor żeby sobie sam monitorował co się dzieje.
Ba! za 600 000zł można każdemu kupić telewizor żeby sobie sam monitorował co się dzieje.
Ochrona chociażby w jednej klatce powinna być i monitorować co się dzieje. Mieszkam w CP i się przydaje. A to ludzie drzwi nie zamykają do klatki czy do śmietnika (bo po co), a to sąsiad robi znowu dziką imprezę do ktorejś w nocy, ktoś postawi samochód w garażu w niedozwolonym miejscu. Mają podgląd na wszystko, bezdomni też się nie zalegną + jak coś trzeba można zadzwonić i reakcja jest natychmiastowa. Budynek duży, mieszkań dużo i koszt ochrony w porównaniu do ceny mieszkania będzie znikomy.
Bez ochrony budynek po pół roku użytkowania będzie wyglądał jak szmelc....lokatorzy są różni część będzie wynajmujących a oni mają w d*pie klatki schodowe i teren zewnętrzny. Kaucja będzie im liczona tylko za zniszczone mieszkanie. Więc tego będą pilnowali a o reszcie zapomną bo to nie ich. Po za tym będzie chmara Januszy Sebixow i innych niszczących bo w domu żyli w chlewie więc tutaj będzie podobnie.
Ten budynek to nowy falowiec
Widok z każdej strony maskaryczny : Lidl i parking, pół okrąglak Murapolu a z drugiej linia wysokiego napięcia i kościół. Wierzcie w bajki, że ta linia zostanie pzresunięta bo nawet nie macie pojęcia co to jest za operacja, jakie są jej koszty ale i uzgodnienia. Przesunięcie tej lini to koszt około miliona zł.
I dlatego warto kupić mieszkanie w cenie 15tys. za m2, żeby wśród właścicieli nie było dyskusji na czym tu jeszcze oszczędzić.
Ochrona dotyczy części wspólnych budynku, które są własnością według udziałów liczonych od m2 powierzchni użytkowej. Dlatego koszt ochrony powinien liczony być również od powierzchni użytkowej, a nie od ilości mieszkań.
Ochrona dotyczy części wspólnych budynku, które są własnością według udziałów liczonych od m2 powierzchni użytkowej. Dlatego koszt ochrony powinien liczony być również od powierzchni użytkowej, a nie od ilości mieszkań.
polnord-brud
teren Budowy przy ul. Rakoczego jest jednym bałaganem i ten bałagan z Budowy przenoszony jest na sąsiednie tereny , folie na drzewach , fruwające i leżące styropiany , odpady i śmieci przy ogrodzeniu , zabrudzona ul. Rakoczego leżące resztki betonu na jezdni. Ogólny bałagan i brud to jest wizerunek tej inwestycji .
W tą niedzielę przejeżdzając przez Morenę , podjechałem pod inwestycję . Tak się złożyło, że ktoś sobie wchodził do budynku Murapolu więc postanowiłem wjechać sobie na ostatnie piętro i wejść na taras. Muszę przyznać , że widoki piękne a pogoda dopisała. Ale do rzeczy. Nie wiem od kiedy wprowadzają się tam lokatorzy, ale co zobaczyłem na klatce, to jakaś masakra. Ściany poobijane i brudne. Na podłodze porozrzuczane ulotki, a w rogu..... hit kupka psa!!!!!!! :)))) Za chwilę tą klatkę trzeba będzie remontować .Tak się zastanawiam co tam będzie za rok. Wynajmuję garaż na Zaspie na Jana Pawła ( inpro) , gdzie siedzi Pan ochroniarz i co jakiś czas chodzi po garazu i tam jest czysto i przyjemnie a blok jest z 2012 r o ile się nie mylę. Druga sprawa to bezpieczeństwo. Tam sobie może wejść (do Murapolu) i wyjść kto chce. Chyba zorientuje się na Zaspie co to za firma i jakie są koszta rzeczywiste i może za jakiś czas napiszę. Ale choć pierwotnie nie było zwolennikiem tego pomysłu z ochroną , to po tym co zobaczyłem u "sąsiadów" zmieniłem zdanie diametralnie. Może ktoś zna jakiegoś właściciela takiej firmy , żeby zorientować się jakie są to rzeczywiste koszta a nie na zasadzie " wydaje mi się ". Pozdrawiam
Potwierdzam. Byliśmy u sąsiadów dwukrotnie i za pierwszym razem przeżyliśmy szok. Klatka schodowa w Murapolu wygląda gorzej, niż stare klatki Spółdzielni Morena. Najgorszy jest ten minimalny pasek "baranka" na dole i bezkresna przestrzeń najtańszej białej farby z marketu. Zniszczenia jak po kilkunastu latach ciągłej eksploatacji.
Na fekalia na szczęście nie trafiliśmy, ale patrząc na całokształt to jestem w stanie uwierzyć.
Na fekalia na szczęście nie trafiliśmy, ale patrząc na całokształt to jestem w stanie uwierzyć.
Byłam wczoraj z mężem zobaczyć postępy budowy i weszliśmy do klatki z jakimiś ludźmi i pojechaliśmy na taras. Budynek patrząc z góry wydaje się ogromny. Taras, ten wyższy jest na poziomie 9 piętra naszego budynku. Od 10 p nikumu nikt w okna nie będzie zaglądał. Widok naprawdę piękny. Ci z 12 piętra będą mieć naprawdę fajnie. Co do stanu technicznego sąsiadów. Byliśmy z mężem zażenowani. Zastanawialiśmy się jak można doprowadzić do takiego stanu w kilka miesięcy. Co do ochrony jesteśmy jak najbardziej na tak . Patrząc na Murapol to chyba nie da się tego przeliczyć na piniądze, bo to co zapłacimy za ochronę to zaoszczędzimy na remontach a bezpieczeństwo będzie w gratisie.
Co do zniszczeń na klatce w bloku murapolu to niestety jest to zasługa ekip wykończeniowych. Zbytnio się nie przejmują że coś porysują na klatce, im płacą za to co zrobią w mieszkaniu. Druga sprawa to to że minimum 50% mieszkań kupowanych było pod wynajem, właściciele nie przejmowali się tym jak pracowały wynajęte przez nich ekipy. Najważniejsze aby w ich lokalach było OK .
Muszę Państwa zmartwić ale w Studiu Morena podobna część mieszkań będzie do wynajmu.
Muszę Państwa zmartwić ale w Studiu Morena podobna część mieszkań będzie do wynajmu.
Dlatego też rozmawiamy o ochronie. Oczywiście nie załatwi to w 100% problemu, ale powinno przynajmniej go zminimalizować.
Weź pod uwagę, że obecnie większość budynków ma duży odsetek sprzedanych mieszkań pod wynajem, a tylko Murapol ma klatki zniszczone aż na taką skalę.
Odnośnie ekip wykończeniowych - odpowiada za nie właściciel. Logiczne, że nie będzie chodził za nimi z każdą pierdołą, ale pamiętajmy, że to w naszym interesie, by klatki nie zostały zdewastowane.
Weź pod uwagę, że obecnie większość budynków ma duży odsetek sprzedanych mieszkań pod wynajem, a tylko Murapol ma klatki zniszczone aż na taką skalę.
Odnośnie ekip wykończeniowych - odpowiada za nie właściciel. Logiczne, że nie będzie chodził za nimi z każdą pierdołą, ale pamiętajmy, że to w naszym interesie, by klatki nie zostały zdewastowane.
A wiadomo już jak będzie wyglądała sprawa zarządu nieruchomością. W murapolu władowali im notarialnie zarządce którego nie tak łatwo odwołać. Wszystkim zawiaduje, decyduje zarządca a nie jak to jest w normalnych wspólnotach zarząd wybrany przez mieszkańców i złożony z mieszkańców.
Orientuje się ktoś jak wygląda sprawa garaży, czy będą na osobnej księdze.
Sprawa ochrony może być poruszona na pierwszym zebraniu wspólnoty, chyba że polnord zdecyduje o wynajęciu takiej ale łączy się to z określonymi kosztami którymi obciąży wszystkich lokatorów. Z pewnością taka ochrona nie zaszkodzi.
Ja mieszkam w apartamentowcu z wielkiej płyty na morenie i jak jeden z apartamentów jest remontowany to syf jest i przed blokiem i na klatce, nie mówiąc już o windzie tak więc co będzie się działo jak 100 apartamentów na raz będzie się wykańczać.
Orientuje się ktoś jak wygląda sprawa garaży, czy będą na osobnej księdze.
Sprawa ochrony może być poruszona na pierwszym zebraniu wspólnoty, chyba że polnord zdecyduje o wynajęciu takiej ale łączy się to z określonymi kosztami którymi obciąży wszystkich lokatorów. Z pewnością taka ochrona nie zaszkodzi.
Ja mieszkam w apartamentowcu z wielkiej płyty na morenie i jak jeden z apartamentów jest remontowany to syf jest i przed blokiem i na klatce, nie mówiąc już o windzie tak więc co będzie się działo jak 100 apartamentów na raz będzie się wykańczać.
Bardzo często stosowany numer. Obawiam się, że tu będzie tak samo. Polnord milczy, mówi, że "jeszcze nie wiadomo". Obstawiam veidika wpisanego w akt.
Zmiana będzie możliwa, ale nie pamiętam jakie są kryteria niezbędne do jej wykonania. Znajomy z InPro to przechodził i z tego co kojarzę, było trochę zabawy.
Miejsca w hali są na osobnej księdze. Jak jest z naziemnymi - nie wiem.
Zastanawiałem się dziś o co chodzi z miejscami naziemnymi w Murapolu. Z tego co wiem, wszystkie są ogólnodostępne. Codziennie, w godzinach popołudniowych, 40-50% jest wolnych. Rzadko spotykany widok w dzisiejszych czasach.
Zmiana będzie możliwa, ale nie pamiętam jakie są kryteria niezbędne do jej wykonania. Znajomy z InPro to przechodził i z tego co kojarzę, było trochę zabawy.
Miejsca w hali są na osobnej księdze. Jak jest z naziemnymi - nie wiem.
Zastanawiałem się dziś o co chodzi z miejscami naziemnymi w Murapolu. Z tego co wiem, wszystkie są ogólnodostępne. Codziennie, w godzinach popołudniowych, 40-50% jest wolnych. Rzadko spotykany widok w dzisiejszych czasach.
Miejsca zewnętrzne murapolu są ogólnodostępne, jakaś część jest na wyłączność sklepów których jeszcze nie ma. Rano parkują tam głównie samochody z budowy a popołudniu jest pusto.
W polnordzie z tego co wiem miejsca zewnętrzne mają być ogólnodostępne, dla tzw gości. Mam nadzieję że ich nie sprzedadzą komuś na wyłączność. Są chyba jakieś przepisy że ma być ileś miejsc dla gości, kuriera czy karetki itp.
W polnordzie z tego co wiem miejsca zewnętrzne mają być ogólnodostępne, dla tzw gości. Mam nadzieję że ich nie sprzedadzą komuś na wyłączność. Są chyba jakieś przepisy że ma być ileś miejsc dla gości, kuriera czy karetki itp.
Deweloper jest nastawiony na zysk, nie myślenie o ludziach. Strzelam 100 miejsc naziemnych dało mu dodatkowe 800 000, czyli jedno największe mieszkanie.
Weź pod uwagę, że na terenach spółdzielni (przynajmniej Morena) nie było możliwości zakupu miejsca.
Swoją droga, ciekawe jak brak miejsc naziemnych rzutuje na tak dużą liczbę niesprzedanych mieszkań. Na stronie dostępne są 104, czyli ponad 27% inwestycji.
Weź pod uwagę, że na terenach spółdzielni (przynajmniej Morena) nie było możliwości zakupu miejsca.
Swoją droga, ciekawe jak brak miejsc naziemnych rzutuje na tak dużą liczbę niesprzedanych mieszkań. Na stronie dostępne są 104, czyli ponad 27% inwestycji.
Jakim wy żyjecie złudzeniem co do ochrony:
Kto jest na tyle naiwny aby wierzyć, że ochrona będzie pilnować czy ktoś nie niszczy czegoś na piętrze czy nie sika w windzie? Windy tam nie będą miały monitoringu, tak samo jak korytarze na piętrach. Ten lasek, który tam jest cały zasr*ny od kup kundli bo właściciele okolicznych mieszkań mają w głębokim sprzątanie po swoich pupilach. Z jednej strony Lidl a z drugiej linia napięcia tak blisko, że można zrobić sobie kolejkę linową pod napięciem. Wiem jakie są ceny ale pisanie , że ten projekt jest fajny to mega przegięcie. Spuszczacie się przy tym blokowisku bo na początku była niska cena. Dziś nie ma i tego a jest to okrutne blokowisko. Widzę to z okna i w życiu nie kupiłbym tam mieszkania bo architektonicznie to jest dno. Balkony jak na falowcu a sama bryła do niego właśnie nawiązuje.
Sama prawda ale zaraz Cię tu zakrzyczą bo ludzie sobie jakoś wytłumaczyli dlaczego kupują to g..
Cena nadal jest stosunkowo niska - za nowe mieszkania na Myśliwskiej chcą po 9000zł/m2, Central Park 9-10 tys zł/m2 więc 7700zł Polnordu wydaje się ceną atrakcyjną. Podobnie jak falowiec - tam też twierdzą że się super mieszka a jeszcze oszczędzili.
Studio Morena to morenowy falowiec, dziadostwo pod linią wysokiego napięcia.
Cena nadal jest stosunkowo niska - za nowe mieszkania na Myśliwskiej chcą po 9000zł/m2, Central Park 9-10 tys zł/m2 więc 7700zł Polnordu wydaje się ceną atrakcyjną. Podobnie jak falowiec - tam też twierdzą że się super mieszka a jeszcze oszczędzili.
Studio Morena to morenowy falowiec, dziadostwo pod linią wysokiego napięcia.
Niech krzyczą a co do cen:
nie wiem jakie są na inwestycjach jakie podajesz ale dziwne to bo np. Spectrum Eurostylu na Przymorzu można kupić za 8.5 tyś/m. A tego nie ma co nawet porównywać do Central Parku czy tego szkaradztwa Polnordu. A skoro jak piszesz oni teraz za to chcą 7700 to wolałbym zrobić wszystko aby kupić np. Spectrum bo albo coś tam jest nie tak albo cena wkrótce pójdzie w górę. Śmieszy mnie tylko jak ludzie sobie i innym próbują udowodnić, że g*wno Studio Morena nie śmierdzi.
Pozyjom uwidiom. Mieszkańcy będą już mogli skorzystać z negatywnych doświadczeń jakie miały miejsce w bloku murapol. Moim zdaniem blok nie będzie brzydki. Taki poprostu duży blok i tyle. Szkoda mi tylko ludzi którzy kupili mieszkania w tej części która bezpośrednio patrzy w blok Murapolu. Widok słaby no i brak słońca. A pretensje to można mieć do władz miasta ze tak beztrosko pozwala budować co popadnie. Odnośnie przyszłego zyciavw tym bloku to się dopiero okaze, ile mieszkan będzie zamieszkałych ile na wynajem i ile na handel. Cena obecna jest dosyć wygórowane i zależy od zainteresowania kupujących, im będzie ich mniej tum cena będzie niższa. Poza tym zostały już tylko do zakupu mieszkania w łączniki między blokami a tam układy mieszkan sątakie jakieś dziwne, nic dziwnego ze jeszcze nikt ich nie kupił.
Ja złożyłem zainteresowanie kupnem przez ich stronę internetową i następnego dnia miałem telefon od przedstawiciela, że chętnie przedstawi szczegóły i mogę przyjechać do biura. Wszystko odbyło się ok. Przedstawił nam plan budynków, ceny, wady i zalety wszystko co potrzeba bez zbędnego gadania i owijania w bawełnę. Ogólnie bez problemowo.
najważniejszy plus - lokalizacja i sąsiedztwo starej dzielnicy ( dzięki temu szkołę, pocztę, biedronkę, o lidlu nie wspominając masz pod nosem). Jest również gdzie spacerować (chociażby staw na Wileńskiej).
minusy: 380 mieszkań, na pewno trafią się różni ludzie, będzie sporo wynajmujących, więc ciężko będzie zadbać o czystość klatek i terenu.
Jeśli chodzi o dewelopera to polnord to raczej średni poziom wykończenia, ale mnie np. nie stać na invest komfort, więc liczę się z tym, że może być trochę mankamentów, ale i tak zdecydowałem się na zakup :)
minusy: 380 mieszkań, na pewno trafią się różni ludzie, będzie sporo wynajmujących, więc ciężko będzie zadbać o czystość klatek i terenu.
Jeśli chodzi o dewelopera to polnord to raczej średni poziom wykończenia, ale mnie np. nie stać na invest komfort, więc liczę się z tym, że może być trochę mankamentów, ale i tak zdecydowałem się na zakup :)
Zgadzam się z jw.. Polskie społeczeństwo jest przekonane chyba, ze dobre materialy budowlane, ziemia w fajnej lokalizacji i milion innych spraw dookoła to jest za darmo to i oni powinni mieć prawie za darmo to jest najprostsza rzecz do zrozumienia, ze jak Cie na cos nie stac to nie i szukasz czegos na co cie stac, ale nie, Polacy musza przyjść na forum i plakac jak to drogo jest
Nie wiem jak inni, ale my z mezem patrzyliśmy przede wszystkim na lokalizacje i w tym przypadku ta wydaje się bardzo dobro wiec to na duzy plus na pewno. Z tego co czytam to mogą być tematy z parkowaniem, jeśli nie wykupi się miejsca parkingowego, no i to może być klopot, ale może dzieki temu wiecej osob przerzuci się na komunikacje, będzie mniej smogu i będziemy zdrowsi?:D wiec może to tez można zaliczyc do plusow;)
Tak się składa, że też robiłem wstępny research inwestycji w Gdańsku, więc mogę się jako tako wypowiedzieć. Szukamy z żoną mieszkania i osiedla przede wszystkim, żeby było dobrze skomunikowane i w tym przypadku jest super, przystanek tramwajowy tuż przy inwestycji. Fajnie, że las jest blisko, bo zawsze miły spacerek można zrobić;) No i przede wszystkim myślę, że standard wykończenia na super poziomie.
Co do minusów czytałem już dyskusje wyżej, że nie można narzekać na cenę, to ja zrobię na przekór i ponarzekam :p jest drogo nie ma co ukrywać, ale no akurat tak nam się poszczęściło w życiu, że nas stać : ) jeszcze jednym minusem jest brak tych miejsc dla gości, ale naszczesćie mieszkańcy będą mieć dostateczną ilość miejsc ;) A goście sobie poradzą:d
Co do minusów czytałem już dyskusje wyżej, że nie można narzekać na cenę, to ja zrobię na przekór i ponarzekam :p jest drogo nie ma co ukrywać, ale no akurat tak nam się poszczęściło w życiu, że nas stać : ) jeszcze jednym minusem jest brak tych miejsc dla gości, ale naszczesćie mieszkańcy będą mieć dostateczną ilość miejsc ;) A goście sobie poradzą:d
Jako szczęśliwi nabywcy mieszkania również chcielibyśmy podzielić się swoją opinią.
Na +:
lokalizacja, infrastruktura, bliskość terenów zielonych, cena, wykończenie budynku (hol i portiernia), różnorodne układy mieszkań, dwupoziomowa hala garażowa, cisza od strony wschodniej
Na -:
wielkość inwestycji, mała ilość miejsc parkingowych naziemnych.
Na +:
lokalizacja, infrastruktura, bliskość terenów zielonych, cena, wykończenie budynku (hol i portiernia), różnorodne układy mieszkań, dwupoziomowa hala garażowa, cisza od strony wschodniej
Na -:
wielkość inwestycji, mała ilość miejsc parkingowych naziemnych.
Jak można być tak okrutnym i pisać, że na miejscu przyszłych mieszkańców wstydziłbyś/wstydziłabyś się mieszkać w tym budynku? Ludzie dorabiają się mieszkania, ciężko pracując i uważam, że przyszli lokatorzy powinni być wręcz dumni z tego, że będą mieć własne mieszkanie, nieważne jakie ono by nie było.
Przez teren Studio Morena prowadzić będzie droga dojazdowa Do budynków Murapol i biurowego oraz dostawa do Lidla. Będzie Meksyk szczególnie rano i po pracy. Obecnie dla niepoznaki na granicy działek posadzono małe drzewka które potem zostaną wycięte. Teren osiedla to tez droga konieczna do kościoła i działek sąsiednich.
Chciałem się odnieść do wpisów powyżej dot. jakoby inwestorzy kupujący mieszkania pod wynajem, nie są zainteresowani ochroną. Właśnie wręcz przeciwnie. Czasy byle gdzie , byle jak minęły już dawno. Teraz osoba wynajmująca zwraca uwagę dosłownie na wszystko.
Mam kilka inwestycji w blokach z ochroną i bez ochrony i koszty remontowe są o wiele wyższe tam gdzie nie ma osób pilnujących. O bezpieczeństwie i innych walorach nawet nie będę pisał. Np w Albatrosie początkowo sceptycznie część nowych lokatorów odnośnie tego tematu. Obecnie wogóle nie ma takiego tematu i wszyscy są zadowoleni. Opłata m-c 70 zł . Dużo?, mało ? Za 70 zł jak pójdziemy do McDonaldsa w trójkę z żoną i córką to tyle zostawimy więc nawet nie da się tego przeliczyć na pieniądze. Ważne , że osoba na recepcji byle kogo nie wpuści i wiadomo , że potencjalni wandale i złodzieje omijają takie budynki szerokim łukiem, bo do okoła mają łatwe cele bez ochrony. Więc bardzo proszę o nie pisanie tekstów w stylu " Janusze biznesu" bo właśnie inwestorzy będą zainteresowani. Na jednej z inwestycji przy Kartuskiej właśnie takiemu "Januszowi" który najgłośniej protestował przeciw pilnowaniu prze firmę wynieśli miesiąc po wprowadzeniu prawie cały dobytek. A najgorsze jest to że nikt się nawet nie zainteresował.
Mam kilka inwestycji w blokach z ochroną i bez ochrony i koszty remontowe są o wiele wyższe tam gdzie nie ma osób pilnujących. O bezpieczeństwie i innych walorach nawet nie będę pisał. Np w Albatrosie początkowo sceptycznie część nowych lokatorów odnośnie tego tematu. Obecnie wogóle nie ma takiego tematu i wszyscy są zadowoleni. Opłata m-c 70 zł . Dużo?, mało ? Za 70 zł jak pójdziemy do McDonaldsa w trójkę z żoną i córką to tyle zostawimy więc nawet nie da się tego przeliczyć na pieniądze. Ważne , że osoba na recepcji byle kogo nie wpuści i wiadomo , że potencjalni wandale i złodzieje omijają takie budynki szerokim łukiem, bo do okoła mają łatwe cele bez ochrony. Więc bardzo proszę o nie pisanie tekstów w stylu " Janusze biznesu" bo właśnie inwestorzy będą zainteresowani. Na jednej z inwestycji przy Kartuskiej właśnie takiemu "Januszowi" który najgłośniej protestował przeciw pilnowaniu prze firmę wynieśli miesiąc po wprowadzeniu prawie cały dobytek. A najgorsze jest to że nikt się nawet nie zainteresował.
Niby z czego Ci powiększy do 2.4m i po co skoro większość już opchnięta? Przepisowe 2 metry a przy ścianie 2,5m. Średnio wychodzi ok 2,3 m na miejsce. Polnord zawsze tnie do minimum. Pani w sprzedaży powie Ci wszystko, taka jej rola, przy odbiorach zniknie, będzie jej nowa koleżanka które "nie wie co mówiła poprzedniczka, może się pomyliła. Mają Państwo standardowe miejsce zgodne z przepisami".
Mam miejsce postojowe w bloku zbudowanym 10 lat temu i właśnie to miejsce ma 2.3m szerokości. Jest bardzo ciasno. Samochody produkowane są trochę szersze niż kiedyś, przy takich wąskich miejscach prędzej czy później zaczną się konfliktu między sąsiadami o zarysowania na samochodach. No ale to inna sprawa. Fajnie że norma odnośnie szerokości miejsc sie zmieniła, szkoda że my się na nią nie zslapiemy. Chciarz trzeba dokładnie sprawdzić czy napewno.
Najlepiej wpisz w wyszukiwarkę wymiary miejsc postojowych stara norma i wszystkiego się dowiesz. Jest tam zapis ze miejsce musi mieć minimum 2.3m, pomiar do środka linii. Jeżeli miejsce jest przy ścianie czy słupie musi być zachowany odstęp minimum 0,5m między ściana czy słupem a kołem zaparkowanego samochodu. Bardzo głupi zapis bo samochody są tez o różnych szerokościach która wpływa na warunki co do akceptacji normy. A najprościej podejdź do biura polnordu i poproś o plan na twoje miejsce z wymiarami, jest jeszcze mnóstwo wolnych miejsc. Zastanów się i ewentualnie Wymień na inne.
Budynek Polnordu.
Budowę obserwujemy od początku z okien bloku należącego do Sp-ni Morena.Książkę można by napisać, oczywiście krytycznie ale tylko o tym co widzimy.Np.Jednego dnia betonowali ściany, często wieczorami, jak było ciemno, na drugi dzień od rana musieli wyrównywać, to co źle zrobiono poprzedniego dnia.Dodatkowy hałas dla nas.Czyszczeniie szalunków, coś okropnego.Przy wstawianiu okien mnóstwo poprawek, tak nie musi być.Jeżeli na budowie jest, są obecni majstrowie cały czas, to takich poprawek się unika.Jednego dnia utwardzano grunt jakąś maszyną, mnóstwo hałasu a za kilka dniu te miejsca kopią, bo nagle sobie coś przypomniano.Hossa, również na Morenie, podobno w rok wybudowała dwa wieżowce a tu budują ok.dwóch lat.
Kolorystyka budynku
Nie wiem czy to tylko moja opinia ale budynek polnordu a bardziej jego kolorystyka zaczyna jakby współgrać z kolorystyką bloku murapolu. Połączenia koloru białego z szarym obu budynków, pasy między oknami :) Murapol ma "ciemniejszy" odcień białego. Bloki kolorystycznie będą ze sobą współgrać.
Fakt tez beżyk taki tam sobie i według mnie nie zgadza się z kolorem z prospektu.
Niestety kolorystykę ciężko reklamować, zmian w projekcie może dokonywać kierownik w porozumieniu z projektantem i nic im z tego powodu nie zrobimy. Być może symbol kolory malowania beżu zgadza się z projektem a na folderze ktoś ten kolor pociemnił aby w całości wyglądało lepiej.
Biel tak jasna szybko zmieni się w jasną szarość, miejmy nadzieję że w środku nie będzie jakichś "zonków".
Czyli "0" miejsc postojowych dla gości, dziwny beżyk na elewacji, i co dalej ...
Trzeba być czujnym i wytykać błędy.
Z którymi i tak się nic nie zrobi.
Kiedyś byłem w biurze u dewelopera i zgłosiłem sprawę ze coś nie zostało wykonane zgodnie z projektem i dostałem odpowiedź: Jeżeli Panu to przeszkadza możemy rozwiązać umowę.
A czy ktoś przyglądał się mapce usytuowania budynku? Chodzi mi o zaznaczony kolorem czerwonym potencjalny wjazd do garaży podziemnych od strony Piecewskiej.
Niestety kolorystykę ciężko reklamować, zmian w projekcie może dokonywać kierownik w porozumieniu z projektantem i nic im z tego powodu nie zrobimy. Być może symbol kolory malowania beżu zgadza się z projektem a na folderze ktoś ten kolor pociemnił aby w całości wyglądało lepiej.
Biel tak jasna szybko zmieni się w jasną szarość, miejmy nadzieję że w środku nie będzie jakichś "zonków".
Czyli "0" miejsc postojowych dla gości, dziwny beżyk na elewacji, i co dalej ...
Trzeba być czujnym i wytykać błędy.
Z którymi i tak się nic nie zrobi.
Kiedyś byłem w biurze u dewelopera i zgłosiłem sprawę ze coś nie zostało wykonane zgodnie z projektem i dostałem odpowiedź: Jeżeli Panu to przeszkadza możemy rozwiązać umowę.
A czy ktoś przyglądał się mapce usytuowania budynku? Chodzi mi o zaznaczony kolorem czerwonym potencjalny wjazd do garaży podziemnych od strony Piecewskiej.
nikt nie chce kupować? wszystkie najatrakcyjniejsze pozycje rozkupione, zostały same na łączeniach bloku albo parterowe. osobiście kupilem za 6500 70m, od strony ch morena na odpowiednio wysokim piętrze... nie widzę ani słupów, ani lidla, ani kościoła ani murapolu :) układ bdb, 14m loggia, lokalizacja super... czego chcieć więcej przy dzisiejszych cenach. za tyle pieniędzy to może na jabłoniowej/łostowicach kupisz coś podobnego. ale o widoczku zapomnij :)
Polnord
Kolejna budowa spółki przekształconej po upadłości innej. Byle jakość, byle sprzedać...
Mury krzywe wylane i słychać tylko było gradowanie i szlifowanie ścian.
Okna wstawione niemalże bez żadnej pianki, a tym bardziej szczelnego montażu. Już się sypią reklamacje. Drzwi wejściowe nowe znaleźli i też spora ilość do naprawy poszła.
A z tą drogą wspólną do Lidla to będzie cyrk, ale przynajmniej do McDonalda będzie ludzki dojazd. :)
Mury krzywe wylane i słychać tylko było gradowanie i szlifowanie ścian.
Okna wstawione niemalże bez żadnej pianki, a tym bardziej szczelnego montażu. Już się sypią reklamacje. Drzwi wejściowe nowe znaleźli i też spora ilość do naprawy poszła.
A z tą drogą wspólną do Lidla to będzie cyrk, ale przynajmniej do McDonalda będzie ludzki dojazd. :)
Ta droga docelowo będzie nie tylko do Lidla ale również do budynku Murpolu i budynku biurowego. Na razie trzymają to w tajemnicy ale wszyscy podpisali zgodę w akcie notarialnym służebność dojazdu do konkretnych działek gdzie te budynki są. Nawet może być zrobiona przejezdność do Kościoła ale z tego zrezygnują. Jedynie przez osiedle będzie ciąg pieszy do Kościoła
koronawirus
Czy ktoś orientuje się, jak będzie wyglądała sytuacja z odbiorem mieszkań w obliczu obecnej sytuacji? Od kwietnia powinny zacząć się odbiory, deweloper chce je przeprowadzić po zakończeniu kwarantanny, jednak nikt nie wie, kiedy ona się skończy-> czy są jakieś sposoby, by przeprowadzić ten proces terminowo, czyli II kw?
A czy deweloperowi też nie powinno zależeć, żeby oddać mieszkania jak najwcześniej w wyznaczonym terminie, skoro już wszystko gotowe? Chyba istnieje jakiś sposób, żeby odbiory przeprowadzić, nawet w czasie trwania kwarantanny? Można przecież wchodzić pojedynczo, każdy pracownik/przedstawiciel dewelopera po kolei spotykałby się z właścicielem mieszkania.
Odradzałbym pośpiech. Co prawda, deweloper wszystkie kwoty już ma na koncie, ale jednak ponosi całkowity koszt utrzymania i ochrony budynku do chwili oddania. Nie bardzo sobie wyobrażam odbierania mieszkanie w atmosferze " szybciej, szybciej, co się pan tak gapisz, a wirus już leci". W naszym własnym, dobrze pojętym interesie, jest taki odbiór, by przed podpisaniem protokołu dokładnie sprawdzić, czy nie ma usterek. Czasami warto zaprosić fachowca, teraz nie będzie wolno. Szczerze mówiąc, osobiście nie mam też ochoty na częste wizyty w markecie budowlanym w obecnych warunkach, a jeśli już odbiorę mieszkanie, to muszę płacić czynsz od tego momentu. Nie mam też pojęcia jak podpisać umowy z gestorami mediów (choćby prąd potrzebny już do remontu...), nie wiem czy można to zrobić on-line. Tak, że co nagle, to po diable.
Zastanawiam się czy obecny stan części wspólnej pozwala na odebranie mieszkania.
-nasyp/skarpa od strony Piecewskiej z niewiadomych przyczyn została zabezpieczona krawężnikami tylko częściowo, w pozostałej części ziemia tylko czeka na 1szą ulewę żeby spłynąć na chodnik;
-niekompletne opasanie kamieniami cokołu, na którym jest plac zabaw;
-dziura z piachem we wnęce na placu zabawy wymaga uzupełnienia (nie chodzi o samą piaskownicę);
-źle zamontowane łańcuchy dla huśtawek na placu zabaw (będą się przecierać);
-brak trawnika, ale z tym pewnie czekają na ostatnią chwilę celowo;
i pewnie parę innych drobiazgów, których na szybko nie zauważyłem.
Gdy podpiszemy protokoły odbioru to na nas spocznie odpowiedzialność i koszt dokończenia tych prac.
BTW Czy Polnord wybrał już zarządcę?
-nasyp/skarpa od strony Piecewskiej z niewiadomych przyczyn została zabezpieczona krawężnikami tylko częściowo, w pozostałej części ziemia tylko czeka na 1szą ulewę żeby spłynąć na chodnik;
-niekompletne opasanie kamieniami cokołu, na którym jest plac zabaw;
-dziura z piachem we wnęce na placu zabawy wymaga uzupełnienia (nie chodzi o samą piaskownicę);
-źle zamontowane łańcuchy dla huśtawek na placu zabaw (będą się przecierać);
-brak trawnika, ale z tym pewnie czekają na ostatnią chwilę celowo;
i pewnie parę innych drobiazgów, których na szybko nie zauważyłem.
Gdy podpiszemy protokoły odbioru to na nas spocznie odpowiedzialność i koszt dokończenia tych prac.
BTW Czy Polnord wybrał już zarządcę?
Jestem cały czas w kontakcie z pracownikiem Polnord.
Warto pamiętać, że od momentu odbioru nieruchomości to na właścicielu spoczywa obowiązek ponoszenia kosztów eksploatacyjnych wynikających z utrzymania niniejszej nieruchomości - czynsz w skrócie. Więc w momencie jak odbierzemy płacimy 2 czynsze, bo drugi tam gdzie obecnie mieszkamy.
A z konkretów od Polnord. Około 10/04/2020 otrzymałam informację, że do końca miesiąca mają się skontaktować ze wszystkimi mieszkańcami celem przekazania konkretnego terminu odbioru. Zobaczymy jak będzie w praktyce.
I tu prośba. Ci, co kupili w 2017 niech dają znać czy już dostali termin, bo oni go dostaną jako pierwszy a ponieważ zostało 11 dni ( 9 dni roboczych) wiec z logiki wynika że rok 2017 i przynajmniej połowa 2018 powinni już dostać termin.
Warto pamiętać, że od momentu odbioru nieruchomości to na właścicielu spoczywa obowiązek ponoszenia kosztów eksploatacyjnych wynikających z utrzymania niniejszej nieruchomości - czynsz w skrócie. Więc w momencie jak odbierzemy płacimy 2 czynsze, bo drugi tam gdzie obecnie mieszkamy.
A z konkretów od Polnord. Około 10/04/2020 otrzymałam informację, że do końca miesiąca mają się skontaktować ze wszystkimi mieszkańcami celem przekazania konkretnego terminu odbioru. Zobaczymy jak będzie w praktyce.
I tu prośba. Ci, co kupili w 2017 niech dają znać czy już dostali termin, bo oni go dostaną jako pierwszy a ponieważ zostało 11 dni ( 9 dni roboczych) wiec z logiki wynika że rok 2017 i przynajmniej połowa 2018 powinni już dostać termin.
Potwierdzam, terminy odbiorów już się pojawiły, do mnie dzwonili w poniedziałek 27 kwietnia. Bardzo szczegółowe przepisy bezpieczeństwa higienicznego spowodują, że cały proces wydawania mieszkań potrwa bardzo długo. A, i jeszcze sprawa prądu - nie ma go oczywiście, a załatwiać trzeba w biurze Energi, bo "Szybka umowa on-line" może trwać nawet półtora miesiąca :)