Mój mąż
zazwyczaj przeprowadzał akcję "zabić blurpa" pod koniec wakacji kiedy jego mama miała wrócić z dwumiesięcznego pobytu na Kaszubach :)
Zazwyczaj wtedy kilka osób wspólnie wybierało się do...
rozwiń
zazwyczaj przeprowadzał akcję "zabić blurpa" pod koniec wakacji kiedy jego mama miała wrócić z dwumiesięcznego pobytu na Kaszubach :)
Zazwyczaj wtedy kilka osób wspólnie wybierało się do kuchni (zakuci w kosmiczne skafandy, zbrojni w szczotki, detergenty, palniki acetylenowe, miotacze ognia i bombę atomową), na wspólną misję zniszczenia kolonii Obcych :)
zobacz wątek