Super 8

ludzie nie marnujcie czau ten film to tragedia chciałem wyjsc w połowie znajomi mnie zatrzymali ale w koncu wyszedłem i wolałem spedzic godzine w aucie niz na tym gniocie.steven powinien sie zapasc pod ziemie.zreszta pójdziecie to sie przekonacie. SZTUCZNA GRA AKTORSKA ZERO WATKU I GŁUPOTA PONAD WSZYSTKO DAJE 2 NA 10.POZDRAWIAM

Daniel chyba trochę przesadził w swojej negatywnej opinii. Nie jest aż tak źle, Spielberg po prostu uwielbia kino w stylu E.T. i to jest taka bajeczka o złych ludziach, dobrych dzieciach i istocie z kosmosu. Wszystko już było i tyle. Wątek jest, efekty też jakieś są w ostateczności można zobaczyć.

Aga yeti przy tym to rewelacja:)

Nie da się nie skojarzyć tego filmu z E.T., ale na szczęście nie jest tak sielankowo jak w E.T. Scena wykolejenia pociągu robi wrażenie, ale poza tym nic specjalnego. Trochę chaotycznie, nielogicznie, zakończenie jakieś bez polotu, ale widziałam gorsze filmy...

Dopóki nie pojawł się jakiś stwór to mi się nawet podobało i mógł być niezły film odkrywjący niektóre tajemnice armii amerykańskiej a tak zrobila się bajeczka jakich tysiące

super 8 jest super. Obejrzeć ten film to jak powrót do przeszłości, takie współczesne E.T. Zgoda, fabuła nieskomplikowana a, ale trzyma w napieciu. Wielkim atutem tego film jest czystość formy, to znaczy że efekty są, ale to tylko jako dodatek do zawiłych ludzkich relacji.
Mnie się film podobał, to klasyk kina, nie omal powrót do korzeni z których wyrósł prawdziwy tytan kina jakim jest Spilberg. Film jest zrobiony z polotem i autoiriniczna drwina. Jak dla mnie to 10 w beuforta

Straszna kicha nie polecam szkoda kasy film dla 12-latków jak kto lubi.

Film bez olbrzymich ambicji, ale solidnie zrobiony i trzymający standard. Przyjemne SF. Można się rozerwać.