Widok
Świadczenie 500+ a rzeczywistość
Chciałbym podzielić się myślą, z którą ostatnio się spotkałem i zapytać co o tym myślicie.
Otóż spotkałem się z opinią, że z powodu poprawy kondycji ekonomicznej w strukturach państwa (np. z powodu likwidacji złodziejskich karuzel VATowskich, czy przejmowania majątków przestępców na rzecz państwa) przekazanie społeczeństwu tych pieniędzy w formie 500+ jest mniejszym złem (jako socjal) niż zdecydowanie za obywateli, na co państwo przeznaczyłoby te środki (np. budowa dróg, rozwój kultury). Po prostu dają te pieniądze ludziom, żeby ludzie sami decydowali co zrobić z pieniędzmi kradzionymi nam Polakom przez lata, a teraz odzyskiwanymi. Socjalizm to odgórnie narzucona pomoc z niczego. Tu mamy do czynienia z oddawaniem tego, co wcześniej inni zabrali.
Ja tak patrzę, że częściowo się z tym zgadzam.
A co wy (inni) o tym myślicie?
Otóż spotkałem się z opinią, że z powodu poprawy kondycji ekonomicznej w strukturach państwa (np. z powodu likwidacji złodziejskich karuzel VATowskich, czy przejmowania majątków przestępców na rzecz państwa) przekazanie społeczeństwu tych pieniędzy w formie 500+ jest mniejszym złem (jako socjal) niż zdecydowanie za obywateli, na co państwo przeznaczyłoby te środki (np. budowa dróg, rozwój kultury). Po prostu dają te pieniądze ludziom, żeby ludzie sami decydowali co zrobić z pieniędzmi kradzionymi nam Polakom przez lata, a teraz odzyskiwanymi. Socjalizm to odgórnie narzucona pomoc z niczego. Tu mamy do czynienia z oddawaniem tego, co wcześniej inni zabrali.
Ja tak patrzę, że częściowo się z tym zgadzam.
A co wy (inni) o tym myślicie?
> Tu mamy do czynienia z oddawaniem tego, co wcześniej inni zabrali.
No nie. PiS nie "odziedziczył" jakichś, skrywanych wcześniej przez poprzedników, "złóż" finansowych.
500+ i inne świadczenia socjalne finansowane są z podatków (czy innych danin) ściąganych _obecnie_ z obywateli, tudzież z zadłużania Państwa. A dług publiczny to ciężar również przerzucony na obywateli, tyle, że w przyszłości.
No nie. PiS nie "odziedziczył" jakichś, skrywanych wcześniej przez poprzedników, "złóż" finansowych.
500+ i inne świadczenia socjalne finansowane są z podatków (czy innych danin) ściąganych _obecnie_ z obywateli, tudzież z zadłużania Państwa. A dług publiczny to ciężar również przerzucony na obywateli, tyle, że w przyszłości.
Nie ma żadnej poprawy koniunktury. Jest rekorodowy deficyt budżetowy i polityka gospodarcza z pozoru szalona. Można ją tłumaczyć tylko graniem na wojnę, na reset gospodarczy, na nową normalność czyli nowy komunizm polegajacy na powszechnym zniewoleniu i wydzieleniu ludziom jednolitej pensji pod warunkiem że będą grzeczni, rożne są teorie, jaki ma być następny etap III wojny który nastąpi po tym ataku biologicznym. Można tłumaczyć szaleństwem władzy, można jej agenturalnością i dążeniem do likwidacji resztek państwowości polskiej. Dokładnie nie wiadomo.
A co do samego pytania, to tak. Świadczenia jak najbardziej miałyby sens pod warunkiem zapisania w konstytucji zakazu uchwalania budżetu z deficytem. Wtedy tak. Moim zdaniem jednak nie na dzieci lecz na osoby starsze. Bo to starsi są cenni dla społeczeństwa jako że mają wiedzę, doświadczenie, umiejętności i wychowanie już obecnie nie dostępne. Na dzieci fundacje zawsze znajdą pieniądze, wystarczy spojrzeć na zbiórki, w których udaje się zebrać kilka milionów na operację w USA. Ale to już subtelności, sprawa techniczna, co z nadwyżką budżetową zrobić
A co do samego pytania, to tak. Świadczenia jak najbardziej miałyby sens pod warunkiem zapisania w konstytucji zakazu uchwalania budżetu z deficytem. Wtedy tak. Moim zdaniem jednak nie na dzieci lecz na osoby starsze. Bo to starsi są cenni dla społeczeństwa jako że mają wiedzę, doświadczenie, umiejętności i wychowanie już obecnie nie dostępne. Na dzieci fundacje zawsze znajdą pieniądze, wystarczy spojrzeć na zbiórki, w których udaje się zebrać kilka milionów na operację w USA. Ale to już subtelności, sprawa techniczna, co z nadwyżką budżetową zrobić
Na początku dyskusji postawiłeś tezę z d*py o "poprawie kondycji finansowej". A skoro jest największy deficyt w całej historii to poprawy nie ma. Cały wywód jest zatem bez sensu bo oparty na kłamstwie. Zresztą to jest bardzo znany chwyt propagandowy Prawa i Sprawiedliwości tyle że sprzed 5-6 lat. Zabrali aferczystom, co vat wyłudzali i dali dzieciom. I tak już drugą kadencję ścigają tych aferzystów? Strasznie głupie, nikt się na to już nie nabierze. Wymyślcie coś innego. I podzielcie się najlepiej w dziale "polityka".
A tak przy okazji to 120 mld deficytu nie ma związku tylko z pandemią. Tym to wszystko teraz będą tłumaczyć. Na Chiny popatrz.
Po co w ogóle teraz tak ordynarna propaganda, kiedy żadnych wyborów nie ma przez najbliższe 3 lata?
Kurczę, jeszcze jedno. Jak robisz zakupy a nie mamo/tata robi za Ciebie to musiałeś to zauważyć. Pewien szok, że nic nie kupiłeś a wydałeś "ponad 5 dych". W dużej mierze te twoje pińcet dawno pożarła inflacja.
A tak przy okazji to 120 mld deficytu nie ma związku tylko z pandemią. Tym to wszystko teraz będą tłumaczyć. Na Chiny popatrz.
Po co w ogóle teraz tak ordynarna propaganda, kiedy żadnych wyborów nie ma przez najbliższe 3 lata?
Kurczę, jeszcze jedno. Jak robisz zakupy a nie mamo/tata robi za Ciebie to musiałeś to zauważyć. Pewien szok, że nic nie kupiłeś a wydałeś "ponad 5 dych". W dużej mierze te twoje pińcet dawno pożarła inflacja.