Re: Święta Bożego Narodzenia - czy ateiści mają moralne prawo mieć w tym czasie wolne?
No, coś w tym jest, Hal, bo jeśli już tak obnosi się ktoś ze swoim ateizmem, to według mnie, powinien być stanowczy ,,nie jestem wierzący, nie wierzę w Boga, nie obchodzę świąt dotyczących...
rozwiń
No, coś w tym jest, Hal, bo jeśli już tak obnosi się ktoś ze swoim ateizmem, to według mnie, powinien być stanowczy ,,nie jestem wierzący, nie wierzę w Boga, nie obchodzę świąt dotyczących Boga".
Jednak jak podajesz, to prawda, bo takie zachowanie, to nic innego jak niczym dwulicowość i nie wiadomo jak to wytłumaczyć. No, jest coś takiego jak wolna wola, robię co chcę, bo mam prawo, tyle tylko, że to fatalnie wpływa na tych, którzy znają ich pogląd na wiarę. Wydaje mi się, że są trochę mało poważnie traktowani w swoim otoczeniu - no nie wiem może się mylę, ale każdy powinien mieć twardy grunt pod nogami i trzymać się tego, co jego zdaniem jest słuszne i nie palić głupa, bo to nawet nie przystoi. Ale to znowu może tylko moje zdanie.
zobacz wątek