Re: Święta Bożego Narodzenia - czy ateiści mają moralne prawo mieć w tym czasie wolne?
W sumie masz w sumie rację, summa summarum fakt^^
To, że ktoś deklaruje wiarę w Boga, a nie wypełnia jej przykazań, pozostaje pustą deklaracją, a zatem nie jest osobą wierzącą....
rozwiń
W sumie masz w sumie rację, summa summarum fakt^^
To, że ktoś deklaruje wiarę w Boga, a nie wypełnia jej przykazań, pozostaje pustą deklaracją, a zatem nie jest osobą wierzącą. Ateista deklarujący niewiarę w Boga jest pewien swoich racji i jego deklaracje jak najbardziej mają odzwierciedlenie w tym co robi, mówi, tudzież pisze - z tą różnicą, że w wigilijny wieczór część ateistów zasiądzie do stołu i będzie celebrowało narodzenie Kogoś, w kogo nie wierzy...to jest dopiero hipokryzja.
Chyba że...poinformuje Mamę i Tatę, że ma wywalunde na 24-go, zostaje w domu, podjedzie do Mac'a, czyli do restauracji innej niż wszystkie, zakupi tradycyjny wigilijny posiłek, który spożyje w duchu następnych wolnych dni:)
A! Zapomniałbym! Ewentualne prezenty odda z obrzydzeniem, bo w końcu trudno przyjmować podarki z okazji tak bzdurnego święta, jak jakieś tam Boże Narodzenie! No!
zobacz wątek