To Ty tak myślisz... Inni mogą postrzegać to zupełnie inaczej. Wspomniałeś o wizycie u specjalisty że nie pomogło?? Hmm... Ja też rozwazalam ta opcje ale skoro mówisz że takie wizyty to,, lipa,, to...
rozwiń
To Ty tak myślisz... Inni mogą postrzegać to zupełnie inaczej. Wspomniałeś o wizycie u specjalisty że nie pomogło?? Hmm... Ja też rozwazalam ta opcje ale skoro mówisz że takie wizyty to,, lipa,, to mnie zaskoczyłes. Czyli moja stara zasada pozostaje. Umiesz liczyć,to licz sam na siebie Tylko niekiedy tak ciężko z tym liczeniem....
zobacz wątek