Zaczalem jezdzic na wymiane opon do Auto-Kolo (bo tak sie jeszcze nazywal wtedy) w latach 90 z kazdym samochodem, ktory mielismy. Dzisiaj jezdze tam samemu, oraz moi znajomi, ktorym zawsze polecam ten warsztat.

Jeden z moich znajomych wyleczyl w Mapis-Kolo wibracje na kolach, po wielu uprzednich probach w duzych korporacyjnych firmach.

Szkoda, ze nie produkuje sie opon wiosennych i jesiennych, bo z mila checia pojawilbym sie tam 2 razy czesciej w roku.