Widok

Świetny zespół oprócz jednej osoby...

...która psuje wizerunek całej lecznicy. Rewelacyjna lecznica za wyjątkiem pana Dzięcioła - lekarzem go nie nazwę - powinien iśc sadzić buraki na polu a nei zajmować się zwierzętami. Jest wyniosły, apodyktyczny, nieuprzejmy - nie traktuje ani klientów ani pacjentów z szacunkiem. Zwierzęta to dla niego mięso armatnie, bardzo przedmiotowo...tak też traktuje ludzi. Jest surowy i nie ma w sobie za grosz empatii...bez serca. Szkoda, że takie indywiduum jest jeszcze w fajnym, miłym, zgranym i zaangażowanym zespole. Całą resztę mogę z czystym sumieniem polecić. Profesjonalnie, miło, bez zbędnego wyciągania kasy, skutecznie i z zachowaniem najwyższych norm.
Moja ocena
obsługa: 5
 
oferta: -
 
jakość usług: 5
 
podejście do zwierząt: -
 
pomoc merytoryczna: -
 
przystępność cen: 4
 
ocena ogólna: 5
 
4.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Świetny CAŁY zaspół

Nie podzielam zdania o p.dr Dzieciole ( nie do przyjecia jest wulgarne słownictwo wpisu) jest profesjonalny i uprzejmy dla włascicieli zwierzat i zwierzat. Ma serce dla zwierzat i stara się pomagać i uspokajać nawet bardzo wrazliwych włascicieli zwierząt. Nie wyciaga tez kasy. To oszczerstwo.To bardzo dobry lek. wet.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
taaa...mnie wyrzucił z gabinetu mimo, że byłam nie byłam niegrzeczna, był kilka razy nieuprzejmy, nie delikatny...nawet nie pozwolił mi się pożegnać ze zwierzakiem....i gdzie jest wulgarne słowo? słucham? znajomej kot miał tak złe wyniki badań, że pozostawała tylko eutanazja a co zrobił szanowny pan D? doprowadził do tego że zwierze męczyło się kilkanaście godzin...inny wet potwierdził, że było to niepotrzebne cierpienie. już nie mówiąc, że strasznie drogi...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Trochę dziwne odczucie, wydaje mi się że jest zupełnie odwrotnie. Pan Dzięcioł o którym mowa, robił wszystko aby postawić mojego psa na nogi. Był do tego stopnia zaangażowany i przejęty, że wydzwaniał do mnie po wizycie aby się dowiedzieć ja się psina czuje i czy jest jakaś poprawa (nadmieniam, że byłem w tej lecznicy pierwszy raz, a człowieka zobaczyłem i poznałem takoż po raz pierwszy), co niejednokrotnie w przypadku pacjentów ludzkich jest nieosiągalne. Jeśli chodzi natomiast o odczucia co do niego jako osoby, to wydaje mi się, że i tak wykazuje maksimum cierpliwości siedząc bez przerwy trzy doby na dyżurze . Nikomu nie polecam takiej pracy, zwłaszcza że pacjent nic nie powie bo nie potrafi, a jego właściciel niejednokrotnie jest mądrzejszy od samego specjalisty.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Absolutnie się z Tobą nie zgodzę. Trafiliśmy z psem do dr. Dzięcioła, kiedy pies bardzo niebezpiecznie rozciął sobie łapę.
Doktor może nie jest "słodki jak cukierek",ale jest uprzejmy do ludzi i łagodny dla zwierzaków.
Ma fantastyczne podejście, potrafił spokojnie i stanowczo uspokoić mojego psa-panikarza.
Podczas całego zabiegu szycia byłam przy psie, doktor tłumaczył,co robi i po co, nie wypuścił nas z kliniki, dopóki pies się nie wybudził.
Osobiście polecam, nie tylko tego doktora,ale cały zespół.
Z kliniką jestem w kontakcie od blisko 20 lat i nie zamienię na żadną inną.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry