Sylwester w Pięknych, Młodych i Bogatych

Jak w tytule:
1- na początek coś miłego - ochrona rozgarnięta i miła
potem już niestety z każda chwila gorzej:
2- barmani nie wiedza że są w pracy i że to nie oni zamawiają drinki dla siebie - najgorsza obsługa
3- obskurny wygląd górnej sali
4- zbyt małe pomieszczenia, kiepski klimat i wystrój sali - wygląd taniego klubu z wioski
5- za małe toalety i brudne - w zamian tańcząca "obsługa toalet"
6- po północy średnia wieku to 16 same dresy i małolaty
Na zakończenie odpowiednia muzyka dawała dosadnie do zrozumienia gdzie należy się udać.
W podsumowaniu całkowicie NIE POLECAM tego lokalu!!!
Piękni Młodzi i Bogaci to na pewno omijają ten klub z daleka!!! :)

Muzyka była świetna, a ja dobrze się przy niej bawiłam do samego końca. wystrój jak wystrój, czego oczekiwałeś? taka uroda tego klubu, że są takie pomieszczenia, czepiać się budowy lokalu to już przegięcie, radzę następnym razem zajrzeć wcześniej i zrobić rozeznanie. a obsługa była w pracy, ale oni też przeżywali sylwestra i tak jak ty mieli prawo go w jakimś stopniu świętować. czy pani z toalety miała stać na baczność????? barmanom nie mam nic do zarzucenia, byli mili i uśmiechnięci, dzięki wszystkim za zabawę

Muzyka mi sie nie podobala.Takie byle co lecialo.100zl wydalem na miejsca siedzace i musialem siedziec na jakis krzeslach w miejscu gdzie za kazdym razem musialem sie schylac zeby nie zachaczyc o sufit,jedzenie skromne,ale nie najgorsze.Żeby kupic piwo trzeba wczesniej jakies karty wykupywac,draznilo mnie to,bo musialem biegac z gory na dol.Do godz 23 bylo strasznie zimno,prawie jak na dworzu.