Ciekawe czy ktokolwiek bierze pod uwagę mieszkających tam ludzi. Organizuje się takie koncerty do 24 w zamknientej przestrzeni miejskiej, zamiast na jakimś otwartym terenie. Przecież można to było...
rozwiń
Ciekawe czy ktokolwiek bierze pod uwagę mieszkających tam ludzi. Organizuje się takie koncerty do 24 w zamknientej przestrzeni miejskiej, zamiast na jakimś otwartym terenie. Przecież można to było zrobić na ołowiance a nie na deptaku gdzie i tak jest masa ludzi i ledwo można przejść. Dla mnie to koncerty na długiej to wymysł kogoś chorego, kto nie ma pojęcia o starówce. Poprostu współczuję ludziom którzy tam mieszkają. Co do koncertu to nic nie mam bo sam uwielbiam szanty, ale miejsce jest po prostu fatalne.
zobacz wątek