Odpowiadasz na:

Szczepionka albo pałka.

Dla nas starszych ludzi zamordyzm w PRL-u był czymś normalny z czym trzeba było żyć na co dzień. W 1989 roku ogłoszono, że w Polsce komunizm i rządy silnej ręki odeszły na zawsze. To co wydarzyło... rozwiń

Dla nas starszych ludzi zamordyzm w PRL-u był czymś normalny z czym trzeba było żyć na co dzień. W 1989 roku ogłoszono, że w Polsce komunizm i rządy silnej ręki odeszły na zawsze. To co wydarzyło się 15 września w biłgorajskim szpitalu dowodzi, że były to pobożne życzenia. W 2,5 godziny po porodzie, ordynator szpitala w Białogardzie poinformował młodych rodziców, że występuje do sądu o pozbawienie ich praw rodzicielskich, gdyż młodzi rodzice pewnie i zdecydowanie nie zgadzali się na czynności medyczne, m.in.: osuszenie dziecka, podanie witaminy K i zaszczepienie. Ordynator zażądał interwencji sąd. I ten w trybie nadzwyczajnym przybył do szpitala i ograniczył prawa rodzicielskie rodzicom ustanawiając dla dziecka kuratora. To jest twardy dowód, że państwo (władcy, w tym wypadku rządzący szpitalem w Białogardzie) mają większe prawa do dziecka niż rodzice. W tej sytuacji młodzi rodzice zdecydowali się zabrać swoje dzieciątko ze szpitala i oddalili się z dzieciątkiem.
- Jeszcze kila dni temu byliśmy szczęśliwą rodziną, która oczekiwała na narodziny naszego dziecka. Dzisiaj jesteśmy uciekinierami, jesteśmy ścigani przez policję, organizują na nas obławy, a my czujemy się bardzo, bardzo zaszczuci - mówił na udostępnionym w internecie nagraniu ojciec.
20 września ten sam sąd uchylił swoje orzeczenie.
Obecny Wojewoda Pomorski, Dariusz Drelich, obficie ukarał grzywnami, nawet po 8.000 zł od każdego rodzica za to, że nie zgodzili się na szczepienia jakby na Wybrzeżu panowała epidemia.
W pełni zgadzam się z opinią profesora nauk przyrodniczych Stanisław Kazimierz Wiąckowski, ur. 1929. Profesor mówi, że przymusowe szczepienia to haniebne zarabianie na ludobójstwie naszych dzieci. Profesor Wiąckowski uważam, że lekarze, którzy do takich szczepień nawołują powinni być pozbawieni praw do wykonywania zawodu, bo straciliśmy do nich całkowicie zaufanie.
https://www.youtube.com/watch?v=or2aFyUdpeQ
https://www.youtube.com/watch?v=qwJTpLNvbcE
https://www.youtube.com/watch?v=-h-bYTDmtjM
Wypada też zauważyć. Wiarygodność: lekarzy zmuszających do szczepień, producentów szczepionek oraz polityków odpowiedzialnych za ochronę zdrowia głosząc obietnice wybawienia od wszelkich chorób myślą tylko i wyłącznie o zyskach płynących z takiego przymusu. Jakiż bowiem dla lekarza najgorszy postępek? Uzdrowienie czy wieczny spoczynek? Dlatego konsekwentnie leczą nas z takim zapałem aby utrzymać nas pomiędzy jednym a drugim stanem.
Dlaczegóż to informacja o mocy drzemiącej w naszej pospolitej sośnie nie jest powszechna? Bo na tym nikt nie może zarobić! Igły sosny zawierają zwłaszcza w okresie zimowym bardzo duże ilości witaminy C, która sprawdzą się w walce z brakiem odporności. Sosnowe igły zawierają jej kilka razy więcej niż cytryny i pomarańcze. A są tam też i antyutleniacze, cenne olejki eteryczne, które leczą wiele chorób układu oddechowego.
Nikt na igłach z sony nie zarobi. A kto najwięcej zarabia na musowych szczepionkach?

zobacz wątek
7 lat temu
~zarg

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry