Widok

Szczęście nie istnieje!!!! ;(

Jak w temacie... szczęście nie istnieje... dostałem kolejnego kosza od pewnej dziewczyny... pisaliśmy, spotkalismy... było super... buziaki, przytulanie, w jednym słowie "idelanie" było to 5.10.2011 o godz 20... poszliśmy sobie na plaże do Gdyni... piwko, rozmowy itp... Po spotkaniu sms, o treści: "takiego faceta szukalam... bla bla bla!" a dziś? kolejny sms... "przepraszam, nic do Ciebie nie czuje". I tak z każdą... dziewczyną, babą.... każda jest taka sama... i co mam zrobić??!! ehh...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przestać szukać.
Szczęściu trzeba pomagać, to prawda, ale nie szukać go na siłę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie szukam na siłę... Poprostu znalazła mnie przez ogłoszenia na trójmiasto.. pisało się fajnie na gg, na spotkaniu było fajnie... i po... to co mi napisała... przez kilka dni cisza... a nagle ten sms,.. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja bym opisał ten problem na jakimś forum.

Erm... ee... a... no tak.

Nie umiem udzielać dobrych rad, ale jako że dziś mam dobry dzień to zrobię co w mojej mocy. Może nie jestem ekspertem od kobiet, ale dość dobrze umiem wyciągać wnioski.

Na początek powinieneś dobrze przeanalizować problem. Twój post jednak sugeruje że wolał byś aby zrobił to ktoś za Ciebie... no dobra...

Na podstawie tego co napisałeś znalazłem trzy możliwe czynniki:

1) Komunikacja:
Piwko+rozmowy = super.
Smsy = nic nie czuje.

Możliwe wnioski:
a) Dziewcze musi być pijane.
b) Dziewcze potrzebuje rozmów zamiast smsów.
c) Kombinacja 1 i 2.

2) Oczekiwania wybranki ("takiego faceta szukalam")

a) szukała faceta dobrego na 5 dni.
b) szukała faceta do którego nic nie czuje.

3) Dobór partnerki ("każda jest taka sama")

a) umówić się z taką która jest inna.
b) zapytać na fo... a no tak...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1) pisaliśmy na gg, też było fajnie, pisalismy nawet do 23 a o 6 miała do pracy...

2) sam już nie wiem kogo szuka... skoro obiecała i na gg i na spotkaniu, że wszytsko będzie dobrze, że to nie jest nasze ostatnie spotkanie..:( a jednak...

3) Każda mówi mi, że jest inna.. i co?? jak mam zaufać???? :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te analityk ! Czy ty aby nie cierpisz w samotności ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem z Toba ja tez dostalam kosza od chłopaka..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak bywa.. tylko, że ja jeszcze żadnej kosza nie dałem.. chcesz to się odezwij.. gg 8301265 często niewidoczny...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj w klubie, Adam. Ciesz się, że to tak krótko trwało. Ja się leczę po znacznie dłuższej znajomości. Z Twojego postu wynika, że najpierw pisaliście, więc chyba poznałeś ją na jakimś forum. I jednego nie rozumiem: dziewczyna do Ciebie pisze, Ty do niej, spotykacie się, ona zachwyca się Tobą..a potem kończy znajomość smsem. Wiesz co, dobrze, że sobie poszła. Człowieka poznaje się z czasem. Tak od razu: takiego faceta szukałam. Tak..bla,bla,bla..Może po prostu stawiasz babom zbyt małe wymagania? Wielu ludzi, szukając szczerej miłości zadowala się okruszyną tego, na co naprawdę zasługują. Sama się na tym przejechałam. W realu. Wiesz co, idź na jakąś imprezę/trochę %-ów Ci nie zaszkodzi/, pobądź trochę singlem i potem zacznij szukać fajnej dziewczyny. Najgorsi kandydaci/kandydatki, to bajkopisarze. Piękne słówka, tasiemcowe maile, chodzące wręcz ideały. Patrz na konkrety: na zachowanie, na sposób traktowania Ciebie. Patrz, co dziewczyna robi, a nie gada. Gadać to sobie można. Teraz możesz czuć się zawiedziony szczególnie ,jeżeli to kolejna "porażka". Zaraz tam "szczęście nie istnieje". Teraz Ci się tak wydaje. Jak upłynie trochę czasu, mam nadzieję, zmienisz zdanie. Chłopie, 50% populacji to kobiety. Na kilku świat się nie kończy. Trzymaj się
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam,

A Ty nie wiesz, że..
baby są jakieś INNE ? ;P;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
zuzolek79

Wiem... ale co zrobić... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, sam jej nie rozumiem... spotkaliśmy się, odrazu na spotkaniu było coś takiego... czy ona mi się podoba, jeśli nie to możemy poprostu odrazu zakończyć to... tak samo z mojej strony... ale ona mówiła, że dalej chce spotkanie, ja tak samo... było fajnie, gadaliśmy, były buziaki, przytulała się... było jakbyśmy byli razem... od dawna... szczęśliwą parą... tuż przed odjazdem, mówiła, że będzie dobrze, że się jeszcze spotkamy, pojechała... dostałem smsa, że takiego faceta szukała... wróciła do domku jescze troche pisaliśmy... do piątku lub soboty... a poźniej, że dużo pracuje, nie ma czasu nawet napisać:( fakt faktem, mówiła, że pracuje od 7 do 15, ale szefofa trzyma ją nawet do 20... dla tego spotkanie było na 20 bo nie raz szybciej ją puści... ehh.. dużych wymagań nie mam... a co do imprez... nie chodze, to nie dla mnie, a pozatym nie szukam przygód, zresztą wiadomo jakie wiekrzość dziewczyn tam chodzi,,, to nie dla mnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam, pisząc "impreza" miałam na myśli spotkanie z przyjaciółmi. Wcale nie radzę Ci zacząć spotykać się pierwszą dziewczyną, która się Tobą zainteresuje. Na pewno masz koleżanki i kumpli. Nawet nie pomyślałam, że mógłbyś już teraz zacząć szukać następnej. Warto z kimś znajomym pogadać, nawet piwo wypić. Na początku mojej porażki ludzie z forum radzili:wyjdź gdzieś, pogadaj z kimś. Czytałam to i ryczałam jak bóbr. Klawiatura była mokra. I wiesz co, wyszłam. Pogadałam z paroma ludźmi. Popisałam. Dowiedziałam się nawet, jaki piwo jest dobre. Część ludzi na tym forum jest super! Wyszłam z domu, zaczęłam nawet bardziej dbać o siebie/nie znaczy to, że kiedyś byłam zaniedbana/. O poznaniu innego wcale nie myślę. Spotkanie towarzyskie nie sprawia, że rzucam się na facetów. Kompletnie mnie to nie interesuje. Powiem Ci jedno:wcale mi nie przeszło, ryczę dalej, ale pogadanie z kimś, wyjście z domu w wolnym czasie pomaga. Każdy swoją porażkę, stratę odreaguje inaczej. Wybierz taki sposób, aby jak najmniej bolało. Uwierz mi, nie wszystkie dziewczyny chodzące na spotkania towarzyskie, to osoby szukające przygód. Nie sądzę, abym była wyjątkiem. Ja mogę nawet zapić się w towarzystwie kumpli i żadnego nie ruszę. Można pogadać, powygłupiać się, ale zabawa czyimiś uczuciami czy bezmyślne wskakiwanie komuś do łóżka nie jest w moim stylu. Trzymaj się i nie daj się smutom! Jak byś chciał pogadać, zapraszam na priva. Od razu zaznaczam: na pewno się z Tobą nie umówię.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh... tylko, że nie mam za dużo znajomych.. koleżanki? brak.. znajomi to, praca, nauka, dziewczyna... a jak już dzownią to tylko wtedy gdy coś potrzebują :( a nie jak kiedyś codzienne wypady na piwo, ew jakiś pub, klub ygrek.. a teraz?? szkoda gadać... chcesz to odezwij się na gg.. tylko teraz coś mi szwankuje.. 8301265
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez tak myslałam a męża poznalam właśnie na dyskotece. Tam tez chodzą ludzie którzy chca sie odpręzyc po cięzkim tgodniu pracy i ida tylko potańczyć a nie podrywać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak.. tylko mało która idzie się tylko odprężyć i w jakim sensie się "odprężyć".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapisz się na kurs tańca np. Salsy. Na takie kursy chodzi duzo dziewczyn, często chodza bez partnerów. Takie umiejętności przydadzą Ci się wszędzie, kobiety lubią facetów którzy dobrze tańczą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczęście uzależniane od kobiety + "kobieta zmienną jest" = "szczęście nie istnieje".

Żyjemy w zbyt szybkim świecie. Ludzie chcą wszystkiego tanio, szybko, dużo i idealnie. W poszukiwaniu partnera objawia się to głównie brakiem cierpliwości. W efekcie wiele osób gra na kilka frontów. Zresztą i Ty podałeś tu kilku osobom swoje gg. Może dziewczyna spotkała się z Tobą i z innymi których poznała - Ty odpadłeś.

Z drugiej strony, z tego co piszesz ("I tak z każdą"), można wywnioskować że wina leży po Twojej stronie. Musisz ją tylko odkryć.

Stawiałbym na nachalność uczuciową, przesadną wrażliwość i małą pewność siebie. Bądź mniej zalękniony, dawaj dziewczynom więcej przestrzeni i nie traktuj kobiety jak lekarstwa na śmiertelną chorobę.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy spotykała się z innymi, skoro niby ciężko pracuje.. jescze w czasie pracy gdy ma mniej roboty wchodzi na gg... i piszemy.. wraca do domku i dalej wchodzi na gg i piszemy, więc wątpie aby z innymi się spotykała...

A co do ostatniego... sam nie wiem.. przecież na nic nie nalegałem, sama kupiła piwo, sama chciała mnie poznać i aby było coś więcej.. jakieś plany..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam, ja myślę, że źle się do tego zabierasz... Ja jestem za tym, aby kogoś poznawać powoli. Nie lubię takich znajomości, które od początku kręcą się wokół fizyczności ( w Twoim przypadku przytulanie itd, jak to napisałeś). Ja lubię zabawę, podchody, cierpliwe oczekiwanie i potem dopiero wielkie BUM. Umów się z dziewczyną i najpierw ją poznaj, żebyś nie miał później takich niemiłych niespodzianek typu sms, który otrzymałeś... Pisanie na GG to jedno, a prawdziwe poznawanie się to drugie...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niby powoli.. pozatym... która by chciała się ze mną spotkać? jak narazie piszą do mnie dziewczyny które chcą tylko popisać, a nie spotkać.. a poźniej piszą że, też trafiły na takiego który obiecał to tamto... to mnie tylko dobija.. nie proszę aby mi pisały o swoim związku jak to było z facetami... dałem te oglosznie, i na forum aby... no właśnie.. aby poznać taką która by mnie zrozumiała, i chciała poznać i pokazać co to szczęście...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie trafisz dzięki temu ogłoszeniu na setki takich dziewczyn, które będą chciały tylko popisać, a może nawet nie będą wiedziały czego chcą. Nie jest powiedziane, że wśród nich jest właśnie ta odpowiednia dla Ciebie. Niczego nie można przewidzieć, ani zaplanować jeśli chodzi o uczucia. Jak dla mnie to jesteś chyba strasznie zdesperowany, piszesz "która by chciała się ze mną spotkać?" - co to oznacza? Brak pewności siebie, smutek, samotność, brak akceptacji dla własnej osoby. Z tego co piszesz wnioskuję tylko, że chyba doskwiera Ci samotność i ja to rozumiem, bo okropnie boję się samotności. Jeśli nie chcesz rozmawiać z tymi dziewczynami o ich byłych partnerach i związkach, to musisz to z góry zaznaczyć i one powinny to uszanować. Z resztą, co to za dziewczyna, która na wstępie wylewa żale na swoich byłych?
Adamie, więcej pewności siebie, szczęście do Ciebie przyjdzie, tylko trzeba na nie trochę poczekać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pisała np jedna taka, że miała faceta, byli razem rok, że oboje chcieli dziecka... on jej robił dziecko i zostawił... a ja napisałem, tylko napisałaś aby popisać? czy też poznać, spotkać? czy sie żalić jacy Ci faceci są... i co? momentalnie mnie zablokowała na gg... nie potrzebuje innych opowieści jacy są faceci!!

Pozatym... pięny nie jestem... bogaty też nie.. a więkrzość dziewczyn tylko na to patrzy.. aby był piękny i ją utrzymywał... ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie dobrze jak dziewczyna "wylewa żale od swoich byłych" przynajmniej z góry wiadomo kogo nie szuka, taka via negativa:)
I przy okazji można zobaczyć jej "marudzącą" stronę;) To też pozwala dostrzec na co zwraca uwagę, co dla niej jest ważne w związku.

Można zatem jednocześnie ją poznać, dostrzec jej gorszą stronę i ocenić szanse na długoterminowy związek.

Tylko że ludzie często robią to już na etapie fascynacji i nieszczególnie racjonalnie dostrzegają wielkie NIE jakie wynika z takich zwierzeń.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli ci sie podoba jakaś dziewczyna w realu do zapros ja na kawę, albo powie tak albo od mówi .Zawsze masz 50% szans. Kobiety z reguły wyznaja zasadę że to facet robi pierwszy ruch a są i takie które boja sie zrobic pierwszy krok i same mają kompleksy na punkcie swojego wyglądu a tak naprawdę nic im nie brakuje. co do internetu to zawsze jest ryzyko. ale jak nie spróbujesz ti sie nie dowiesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem..jak nic do Ciebie nie czuje, to po diabła pisze? Zachowała się nie fair: jak chciała być koleżanką, to powinna od razu powiedzieć. Kumpla się nie całuje jak chłopaka, kumpla się nie przytula jak chłopaka i kumplowi się nie pisze czegoś w stylu "na takiego faceta czekałam". Nie chce Cię martwić, ale wydaje mi się, że pisze. Sama nie wie, czego chce. Nie może się zdecydować. Ja rozumiem: szuka faceta, nic w tym złego, ale: spotykam kogoś, rozmawiam z nim, ale jak wiem, że nie zobaczę w nim mężczyzny, z którym chcę być, to mówię: zostańmy kumplami. Nikt nie ma do mnie pretensji, nikomu głowy nie zawracam. A Ty jej pewnie odpisujesz i cierpisz....cholera, ile godzin już po wszystkim gapiłam się w swój telefon i monitor. Teraz mam to w nosie. Przerwałam zabawę moimi uczuciami. Jestem na etapie, że teraz mimo tęsknoty i łez mam ochotę kopnąć exa w tyłek
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh.. nie wiem już co napisać... mogła tak zrobic, powiedzieć zostańmy jako znajomi czy coś... ehh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz racje, niektore dziewczyny sa podłe albo poprostu nie wiedza jak albo boja sie powiedziec prawde gdy widzą że druga strona sie angażuje a one nie sa pewne swoich uczuć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, to kumpla można całować jak nie chłopaka, i przytulać jak kumpla?:D
To są takie podziały?
Można mu też pokazać gołą klatę jak koledze?:P
Ja miałbym jeszcze kilka innych ciekawych rzeczy jakie można zrobić z kumplem jak nie z chłopakiem:D

Zawsze to mnie zaskakiwało, jak dziewczyny wyrażają... hmm... emocje? uczucia? Tylko że faceci kumple się nie przytulają i nie całują, więc drogie Panie, zrozumcie proszę, że dla nas nie jest to takie koleżeńskie jak wam się zdaje;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty, kumpla całuję w policzek. Owszem przytulę kumpla - jak brata. Ale, no kurcze, kumpla traktuję inaczej. Nie ma chemii. I u mnie jest podział. Ja nie jestem słodką kobietką, Chodzę w glanach, jak trzeba przeklnę, więc szczególnie pociągająca nie jestem. No chyba, że nosem..jak mam katar
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale wiesz że przytulając się do faceta ocierasz się cycuszkami o niego? już nie wspomnę o ocieraniu się o jego inne części ciała...
Pocałunek w policzek to też nie jednoznaczna kwestia. Znałem taką która potrafiła tak pocałować w policzek że cała męska część publiczności miała niedobory miejsca w spodniach:P

Myślisz że dziewczyna w glanach nie może być pociągająca? Faceci mają różne gusta, więc każda może być pociągająca. Gothki i gocice, zwłaszcza te ciemnowłose często są bardzo seksi. Mrok, tajemniczość, niebezpieczeństwo - to działa na wielu;)
Takie niewiasty budzą skojarzenia z ostrym seksem, wolnością seksualną, chętką do eksperymentów, wyuzdaniem etc...

Kobiety co się obściskują i obcałowują z każdą napotkaną osobą mogą nie łączyć tego z niczym, ale faceci nie robią tego z kumplami, ani z większością kobiet, więc ich mózg może reagować inaczej na takie bodźce.
To kwestia indywidualnej wrażliwości na częstotliwość takich bodźców. Dla Ciebie może być jakiś podział - dla innej osoby nie.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty: zostaje mi schować do szafy wszystkie stroje w stylu gothic, bo takie noszę i wbić się w moro. Na szczęście nie jestem brunetką. Uff. Anty, niech Cię licho, Ty masz talent. Twoje teksty, bez względu na to, czy się z nimi zgadzam, czy nie, poprawiają mi humor. Pozdrawiam
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdy ma jakiś talent, jeden nieźle wkręca żarówki, inny nieźle wkręca słowami:P

Moro i krótkie włosy - styl na lesbę, też bardzo pociąga wielu facetów:P
Dla jednych zakazany owoc, dla innych Mont Everest stosunków damsko-męskich. I też skojarzenia z tym ostrym seksem, chociaż bez skórzanych ciuchów, kielichów, gryzienia i pejczy. Raczej oficerki, kajdanki i wydawanie rozkazów:P

Myślę że to jednak nie kwestia ciuchów może stanowić problem, ale to wdzieranie się w strefę intymną przedstawicieli płci przeciwnej - stykanie się, ocieranie i dotykanie ustami...
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty, do licha, nie mam krótkich włosów.I ich nie zetnę! Jakie wdzieranie się w strefę intymną?To magiczne półtora metra? No więc ja jakaś dziwna jestem. Nie rusza mnie nic. Jestem jak tytan. Jakie ocieranie... Nie można dotknąć kogoś innej płci i nie myśleć o seksie? Ja uważam, że można.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Półtora to tak między osobistą a społeczną.
A Ty mi tu nie wmawiaj że się przytulasz i całujesz z odległości półtora metra:P
Jak ciebie nic nie rusza, to możesz i nago chodzić przed facetami - ale cały czas mówisz tylko o sobie, jakby to co mogą czuć lub myśleć inni nie miało dla Ciebie najmniejszego znaczenia.

Co do Twojego pytania, to według relacji kobiet w niektórych filmach, można nawet uprawiać seks i nie myśleć o seksie. Można w tym czasie malować paznokcie lub myśleć o tym co się zje na kolację.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uprawiać seks i nie myśleć o seksie....Hm..zaburzenia świadomości, uprawianie seksu po prochach... czytanie gazety w trakcie...
Taaa ostatnio jestem egocentryczna.. Natomiast nigdy nie przywiązywałam dużej uwagi do tego, jak odbierają mnie inni.. Myślę, że niektórzy ludzie erotyzują zwyczajne ludzkie odruchy/przytulenie, pocałunek/..niepotrzebnie
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poważnie da się wtedy pomalować paznokcie?;) Głupia ja....a ja czekam aż cały dom zaśnie, robię wszystkie wieczorne potrzebne rzeczy przed spaniem i dopiero wtedy maluję paznokcie...na koniec oglądam długi film z rękoma w górze by przypadkiem niczego nie dotknąć;)

Sorry za OT:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amaranth, masz faceta, i przytula się on z innymi dziewczynami, całuje, lub one przesiadują mu na kolanach, lub on trzyma głowę na ich kolanach a one bawią się jego włosami, lub głaszczą go tu i ówdzie - nie widzisz w takich kontaktach nic niewłaściwego? Nie erotyzujesz ich?

Nie tylko części intymne są erogenne. Nawet trzymanie się za ręce może takie być.
Erotyzowanie zwyczajnych ludzkich odruchów jest zwyczajnym ludzkim odruchem:P


Tinker Bell, jakbyś malowała paznokcie od nóg, to byś siedziała z nogami w górze - dostrzegasz tu pewne marnotrawstwo?:P
A można dobierać pozycję tak, aby ruch partnera wachlował paznokcie które szybciej wysychają - w ciągu całego życia mogłabyś w ten sposób oszczędzić dobre kilka dni:D
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty: zagalopowałeś się. W moim przypadku nie ma mowy o siedzeniu kumplowi na kolanach albo zabawie jego włosami. Takie gesty są zarezerwowane dla bliżej niż kumpel osoby. Obca dziewczyna całuje w policzek mojego faceta.. To co? Jak ma zdradzić to i tak to zrobi. Czasem tacy powściągliwi są nieraz bardziej skorzy do zdrady niż ci, co pogadają, poflirtują, ale nic więcej nie zrobią
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty: pomijając erotyzację i malowanie paznokci podczas uprawiania seksu: zjadłam dwa rządki pysznej czekolady kokosowej. Taką uwielbiam. I to mnie w tej chwili bardziej jara niż jakiś dwumetrowy, długowłosy w glanach. Słodycze to dobre lekarstwo na złamane serce. Adam: polecam.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zagalopowałem się, po prostu podałem kilka przykładów zachowań które dla jednych mogą mieć znaczenie "dla kolegi" a dla innych "dla faceta", tak by określić Twoje granice. Nie są one zbyt dalekie od moich.
Nieerotyczne a mogący być erotyzowane - jak to subtelnie ujmujesz.

U mnie siedzenie komuś na kolanach i przytulanie się, to dwie rzeczy z tego samego zbioru. Miej to na uwadze w stosunkach ze swoimi kolegami, tymi zajętymi i tymi wolnymi. Łatwo może to prowadzić do nieporozumień.

I co mnie zaciekawiło, nie napisałaś że jak obca dziewczyna całuje Twojego faceta w policzek to ci nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, wspomniałaś od razu o możliwości zdrady - czyli jest to dla Ciebie równie "erotyczne" co i dla mnie;)

Słodycze? A co to?
Chociaż serniczka i chałwy to bym nie odmówił:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja uwielbiam truskawkową, ale jak się dorwę to się nie skończy na dwóch rządkach;) Także, ja na złamane serce polecam sport;)

Anty, poruszyłeś moją wyobraźnię. Jesteś okropny;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty: napisałam tak, bo Ty usiłowałeś mnie przekonać, że niewinne gesty mogą być zinterpretowane inaczej. Jakie nieporozumienia? Ja ich nie stwierdzam. Wybacz, po diabła mi żonaty facet? Nie używam: cudzych szczoteczek do zębów, depilatorów, ręczników i mężów. To niehigieniczne.
Jesteś bezlitosny: wiesz jak lubię serniczek i chałwę! Nie chcesz upiec dla mnie sernika? Gruby, pulchniutki, w środku rodzynki, na wierzchu polewa czekoladowa.Tylko ser trzeba samodzielnie zmielić. Sernik z twarogu trzykrotnie zmielonego kupowanego w sklepie jest niesmaczny. Chałwa może być waniliowa. I żelki - ale koniecznie miśki owocowe. No więc, zrób coś z tym sernikiem. Faceci, jak chcą, to potrafią w kuchni zaszaleć. Anty, chcę sernik! Buuuuuuuuuuuuuuu
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięuję, ale mam aż 3 nadziewane czekoladki truskawkowe ;P mogę się podzielić z Tobą heh :)

A pozatym miałaś się odezwać wieczorkiem i cisza:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właśnie, że napisałam na priva. Ja zawsze dotrzymuję słowa. Przeczytaj
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Truskawkowe!!!!!!!!!!!!! Następny bezlitosny! W nocy Anty, teraz Ty! Wy naprawdę chcecie, abym była gruba..hi,hi,hi. Nie dam się! Będę jeść marchewki i jabłka. Wczoraj kupiłam sobie płaszczyk na chandrę. Pięknie wygląda w zestawie z glanami. Nie zamierzam się w niego nie zmieścić za chwilę. To S-ka, więc mnie nie kuście. Ale Anty, kawałek serniczka od Ciebie, podrzuconego przez monitor zawsze przyjmę. Z rodzynkami i polewą.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amaranth...czy podzielisz się tym serniczkiem?;) Normalnie do kawy z karmelem będzie jak znalazł:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, ale zrób coś, aby Anty go upiekł. On jest nieczuły na me prośby. Łap Anty'ego na forum i go przekonaj
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O nieeee...ja myślę, że Anty to taki prawdziwy nieczuły zimny drań, i w życiu by nam nie upiekł serniczka, mimo próśb i łapania na ładne oczy, np. o takie:

image

;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale cudny! Twój?
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To kotek z bajki :P nie pamiętam imienia :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kocia piękność.o tak to jest, jak się pisze bez okularów.. Anty, gdzie jesteś, a raczej gdzie jest sernik? Są już dwie chętne. Szykujemy talerzyki. Zakładaj fartuszek i bierz się do pracy.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kot w Butach ze Shreka;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okulary są. Chyba z rozpaczy pójdę do sklepu. Po sernik...
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musiałam zadowolić się kokosową princessą;)
Ale kawa do tego oczywiście z karmelem...a później 3 godziny siłowni by to wszystko spalić;)

Choć dziś to może nieeee...bo czeka mnie jeszcze dmuchanie baloników;) A później piwo na mieście...na cóż:) Dzisiejszy dzień sponsorują kalorie;) Za dużo kalorii:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
E tam...długi spacer z psem/w moim przypadku/ i po kaloriach. A piwo?Dzisiaj wieczorem też uraczę się %ami. Konkretnie 7,2! A na bani, jak pisał funky_koval, lepiej się pisze
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój pies już nie chce chodzić ze mną na spacery;> Wysiada po 10 km;) Ale ja mam małego kundla:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja sunia: mieszaniec, średniej wielkości. Bursztynowe oczka, futerko w kolorze czekolady, uszy nietoperza, bardzo łagodna. Ją wprost energia rozpiera. Nie ma jeszcze 2 lat.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro młody piesek to normalne, że ma tyle energi w sobie :P

Mój już ma 11lat ale nie jest źle :) lubi się bawić i spokojny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę bardzo... mój piesio :)


http://imageshack.us/photo/my-images/830/dsc00008cz.jpg/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zachęcam do obejrzenia. Milusi...
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słodycze:)

Moja ma 10 lat...ale charakter szczeniaka, zresztą mój pies jest głupi;) Ale kochany:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też głupi a kochany :) nie oddam go! hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój jest mądry, kochany i milusi. Ale czasem wredny..gryzie co mu wpadnie w pyszczek. Ofiarą padły już spinki do włosów, długopisy, komórka, kable od kolumn, pomadka, gazety. No cóż, nikt nie jest doskonały..
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W zęby mojej wpadła papuga i dwa chomiki....framuga oraz drzwi, podłoga.....prześcieradła...;) echh.....
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amaranth, nie chodziło o to że niewinne gesty mogą być zinterpretowane inaczej, ale o to że one nie są tak niewinne jak niektórym się zdaje. Te gesty mają podtekst. Ludzie samotni potrzebują bliskości i czerpią je z tych "niewinnych" gestów - przytulenia, pocałunku i innych. Udają przy tym że one nic nie znaczą. Gdy jednak są z kimś, i ich partner dopuszcza się tych nic nie znaczących gestów z innymi, to wtedy widzą sprawę inaczej. Warto jednak mieć na uwadze że dopuszczając się tych gestów wysyła się wygnały drugiej stronie. Daje się jej do zrozumienia że dąży się do bliskości, kontaktu fizycznego z tą osobą.
To zabawa czyimiś uczuciami i zaspokajanie swoich potrzeb kosztem innych osób.


Ser mielić samemu? Średniowiecze!:P
Tylko trzeba umieć wybrać sobie ser - większość ludzi kupuje w plastikach, a powinni w foliach. Często nie czytają też składu i sugerując się ceną lub datą ważności wybierają te z polepszaczami i konserwantami. Błędem jest też kupowanie tych z rodzynkami, skórką pomarańczową czy innymi śmieciami.
Taki w stylu naturalnego serka homogenizowanego jest najlepszy - taki używają też cukiernie.

Przesłać przez komputer - czyli wysmarować monitor?:P
I masz dylemat - zjeść sernik czy pozostać anonimową:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie obraź się kolego, bo chcę ci pomóc.
Z tego co widzę, to straszna z ciebie miękka faja.
Żadna baba nie zwiąże się z tobą na stałe, a nawet jeśli, to będzie stukać się z sąsiadem.
Mniej jęczenia i użalania się, więcej cojones.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój jest już za stary na gryzienie:P za małego był i wiele spokojniejszy hehe... jedynie to kapcie, buty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam, i co, dalej uważasz, że szczęścia nie ma? Życie jest piękne:) Szczęście to nie tylko miłość:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma.. i nie będzie do puki któraś mi tego nie pokaże... :( może kiedyś jak będe z jakąś to wtedy bedzie szczęście.. ale zadna nie jest chętna mnie poznać itp :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie tak. Jeśli będziesz ciągle szczęście postrzegał przez pryzmat kobiety to faktycznie go nie zaznasz....a wierz mi. Samotność potrafi być urocza:) Tobie brakuje zdecydowanie endorfin:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Samotność wiesz jaka jest.. mam tego dość... chce być w końcu szczęśliwy, mieć tą jedyną itp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaka jest samotność?
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okropna, nudna i wogóle....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale wiesz, że nudę zawdzięczasz tylko sobie? Przecież Ty sam organizujesz sobie czas.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale chodzi o tą drugą osobe... sama wiesz o co chodzi... być samotnym to jedno... a być z drugą osobą to już inaczej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boże co się dzieje z tymi kobietami... już nie wyrobie ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie nie wiem;/ Bo mimo, że nie mam pary, nie czuję się samotna.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie o to teraz chodzi... pisze z jedną 32-latką... i teraz robi mi... sam nie wiem jak to nazwać... ale czepia się o moje stare opisy o niej... tej dziewczynie czyli Ani... ze miałem o niej opis... miałem ale juz nie ma... a ze gg ma takie głupie coś jak pulpit i pisze kto jaki kiedy miał opis to nie mój problem;/ co kogo ochodzi jakie miałem opisy???!!! ehh....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam, nie przejmuj się. Jeszcze się ten nie narodził, co by każdemu dogodził:)
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narodził.... tylko trzeba tą osobe znaleść...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znajdziesz, znajdziesz,,akurat tak uważam. W stosunku do problemów innych osób jestem optymistką,
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie znajdzie. Może ująłbym to subtelniej, ale ~asdf ma racje.
Dodałbym do tego ostrzeżenie dla wszystkich kobiet - ten facet nie ma pojęcia co do dyskrecja, więc cokolwiek się mu powie, to wyląduje to w internecie.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Anty, dlaczego wyląduje w internecie? Bez sensu. Anty, wiesz dobrze, że ja niewiele mówię szczegółów. Słuchaj, gdzie jest mój serniczek? Upiecz coś i rzucić przez monitor. Proszę....
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taki wniosek wynika z tego co tu napisał. Przyjrzyj się jego słowom, "na ogóle" podaje wiele szczegółów, włącznie z prywatnymi rozmowami na gg i smsami.
Zabawne jest to że on tutaj robi podryw na zbitego psa, jednocześnie prowokując tą dziewczynę, bo wie że ona to czyta - w końcu tak go poderwała.
Przeczytaj sobie jego wypowiedzi z tego wątku i poskładaj fakty.

O serniku napisałem tam powyżej i tego się będę trzymał:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ona tego nie czyta i jej nie prowokuje... Jedynie jak już to ew, może przeczytać na ogloszeniach na trójmiasto... o ile znajdzie czas na to....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie znajdzie. Bo kobiety nie lubią facetów, którzy są dołujący i narzekają. Jakoś średnie mi się widzi spędzanie czasu z taką osobą i pocieszanie. Facet ma mieć jaja.

Takie zachowanie działa na mnie deprymująco, i raczej nikogo takiego nie potrzebowałabym w swoim towarzystwie. Mówię to jako kobieta, singielka.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem do poderwania na minie przeciwpiechotnej. Piszę z różnymi ludźmi, i dystansuję się do tego, co mówią. I tyle. Anty, wiesz co i za to, co napisałeś, bardzo Cię szanuję. Z niektórymi Twoimi wypowiedziami się nie zgadzam, ale nigdy nie miałam wątpliwości, że jesteś fair. Pozdrawiam
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nic nie wiem:)
Co to znaczy że jestem fair? że jestem złośliwy dla wszystkich równo i nikogo nie faworyzuje?:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Anty: jesteś fair. A interpretuj to jak chcesz:)
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Osz Ty, szalona:P
Pozwól mężczyźnie na dowolną interpretacje a zawstydzi samego Belfegora;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty, ja teraz tylko o serniku myślę. W sklepie na osiedlu nie dostałam, dalej już mi się nie chciało iść. Buuuu
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest znęcanie się przez robienie komuś ochoty!:P
I to jeszcze na noc, by nie miał spokojnych snów - okrutna!
Idę spać:(
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Anty: sorki..
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam jeśli któraś przeczyta Twoje ogłoszenie a potem trafi na ten temat na forum, uwierz mi- nie napisze do Ciebie. Ja przynajmniej bym nie napisała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I tak byś nie napisała bo by się narzeczony zezłościł:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nom, dlatego "napisałabym" :P nie dało się tego wyczuć ? faktycznie mogło zabrzmieć dwuznacznie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Milka87

A mogę Cię zdziwić? hmm... mam to też na trojmieście, w pozajny się, i jeszcze jednym... i napisało dużooo dziewczyn... więcej niż jak dawałem ogłosznia, że szukam koleżanki na piwo, spacer itp :) ale one chcą tylko pisać... niż poznać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie....
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz dlaczego? bo wyczuły, że jesteś taką "pipą" do popisania. Czują, że można w ciebie wlać swoje żale a ty będziesz wiernie słuchał. Od razu daje się wyczuć że jesteś bardzo emocjonalny a kobiety to wykorzystują. Jakby mi się źle układało też bym poszukała kogoś w kogo mogłabym to wylać. Pewnie fajny z ciebie facet ale sam się kreujesz w taki sposób że żadna nie będzie chciała nic więcej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dla mnie to kwestia wygladu,nie podobasz sie dziewczynom i tyle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie sądzę. Mi nie potrzebny jego wygląd by wiedzieć, że nie chciałabym się z nim spotkać. Nie lubię się otaczać ludźmi, którzy tak strasznie się użalają nad sobą.
Kilka osób napisało wyżej różne wskazówki. I co? Nic. Przecież PISZĄ;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu akurat się nie zgodze... może troszkę, bo pisało kilka, jednej nawet napisałem bo co mi pisze o swoim związku... żali sie czy chwali?? strzeliła focha i zablokowała mnie na gg :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chłopaku.... sam żalisz się na samej górze a jak pisze do Ciebie Kobieta co może mieć podobne problemy co Ty i chce pogadać to Ty masz to w d...e i pytasz sie "o żalenie czy chwalenie" a może coś by z tego było ale widać że Ty patrzysz na siebie i oczekujesz żeby głaskać Ciebie po głowie jak Ty masz źle. A trzeba wysłuchać również drugą strone i też pogłaskać po głowie ;)

POZDRO
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko napisałem temat... nie każe każdemu wchodzić i go kometować i żeby pisały mi o swoich problemach... ja mam swoje i mi wystarczą... a że ktoś napisze tu odpwoiedź to jego problem a wtedy sobie przeczytam i ew odpisze..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zacznij żyć wlasnym zycie. Nie uzależniaj sie od innych. Na pewno masz wlasne zdanie w wielu kwestiach i wiesz juz ze taka sytuacja Ci nie dopowiada. Odpusc sobie i zacznij robic rzeczy ktore sprawiaja Ci przyjemnosc. Albo je znajdz. Np. kup tani bilet lotniczy i polec sobie np. do Hiszpanii, albo do Wloch do Rzymu. Kup sobie rozmowki i radz sobie w nowej rzeczywistosci. Na pewno nie pozalujesz, a byc moze zarazisz swoja pasja ciekawe osoby i wszystko sie samo ulozy. Podroze to tylko przyklad. Moze byc sport, taniec itd.
Szybko zapomnisz o uzalaniu sie nad soba. Bo jesli Ty bedziesz szczesliwy, to bedziesz soba i bedziesz wiedzial czego szukasz. Najgorsze to czekac az ktos inny wyciagnie reke i samemu nie szukac rozwiazania. Jesli nie mozesz go znalezc teraz, to skup sie na czyms innym :)
I wierz mi, chcialabym miec takie problemy jak Ty... i znow byc singlem... :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
As trafiłeś w samo sedno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szukaj dalej ale nie traktuj kazdej dziewczyny jak tej jedynej.Początki zawsze sa trudne. Zanim poznałam mojego męża byłam chyba na stu rankach wczesniej i miałam za soba kilka związków,krótszych i dłuższych. znajdx osobę która będzie twoim kumplem i nie angazuj sie za szybko, zobacz co bedzie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
szczęście istnieje :))))

choć to trudne, trzeba wierzyć ))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trudno wierzyć że, istnieje Sylwio.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam, smucisz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, tylko po potrafie teraz najlepiej robić ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daj sobie trochę czasu. Pewne rzeczy jednym przechodzą szybciej, innym potrzeba więcej czasu i spokoju.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adaś Adaś, popatrz jaką piękną mamy jesień :)))
wszędzie listki kolorowe, pogoda też ładna, jest cudnie, żyć nie umierać :))))
uszy do góry i pamiętaj, idąc ulicą miej uśmiech na twarzy mimo tego, że w sercu coś boli :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwusiax: dobrze mu radzisz, ale to nie jest takie proste. Jak ktoś coś bardzo przeżywa, nie ma ochoty na sztuczny uśmiech i oglądanie uroków jesieni
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doskonale wiem co to znaczy bo sama przez to przechodziłam.
Ty mu nie pomagasz tym pesymistycznym stwierdzeniem.
Każdy kiedyś znajdzie swoje drugie "ja", prędzej czy później ale znajdzie, także Adasiu myśl pozytywnie. Zauroczenie a miłość to dwa zupełnie inne pojęcia.
Zauroczenie dotyka chyba każdego!
Prawdziwa miłość nie zdarza się często ale jak już się zakochasz ze wzajemnością to będziesz to czuł całym sobą.
I pamiętaj, miłość jest wtedy, kiedy dwoje ludzi widząc siebie po raz pierwszy w życiu czuje jakby znało się od zawsze i wie, że nie może bez siebie żyć :)
Wiem co piszę (:
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwusia ma rację, też miałam to szczęście i właśnie o szczęście tu chodzi. Jedni trafiają na siebie szybciej,inni później. Dlatego nic na siłę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczęście to tylko jeden czynnik... a u niego szwankuje inny, o czym wszyscy mu powiedzieli a on nie słucha;)

A S. nie ma co teraz słuchać, ona jest pewnie pod wpływem C8-H11-N :P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co za okropny związek chemiczny!!:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty nie musisz mnie czytać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ja lubię Cię czytać:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm, byłabym skłonna uwierzyć ale ale ale :) znam Cię od troszkę innej strony :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamiętliwa na wyrywki:P
Za znajomość tej "innej strony" to powinnaś mi jeszcze podziękować, a nie wątpić w moje uczucia do Ciebie;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ ja nie wątpię (:
czuję ironiczny uśmiech na moim oczku :)
przestań
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwusiax: pocieszanie kogoś na siłę też nie zdaje egzaminu. Tu potrzeba czasu, refleksji i spokoju.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I co ja mam wam napisać? :( sam nie wiem.. nie raz spotykam.. hmm... raczej słyszę, że np jedna ma męża.. ona gdzieś tam pracuje, jej kolga ją bajeruje i prawie się zakochuje... I co teraz? A niby kobiety wierne itp a zobaczcie co się dzieje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"nie raz spotykam.. hmm... raczej słyszę"

heheheheh
Już wiem o co Ci chodzi, Ty się boisz prawa karmy, nabroiłeś i boisz się że to do Ciebie wróci, a narzekasz na kobiety:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adaś, ona się nie zakochuje tylko zauroczona jest kimś nowym. Może to monotonia małżeńska ?
Gdy kocha się "na zabój" (: to żaden bajer, żaden mega przystojny lovelas nie jest w stanie zrobić z kobiety niewiernej sucz :))))
No ok, może dziwna jestem :))
ale jak już ktoś wspomniał - mnie się teraz nie słucha bo ja jestem pod wpływem C8-H11-N (: oł je!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adam: zamiast narkotyku miłości/a dajcie spokój z tą paskudną nazwą/ zjedz kawałek sernika, czekolady czy chałwy. Poprawia humor, nie zdradza i pozwala przetrwać trudny okres odreagowania po czymś tam.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sernik, chałwa, buuu;((((
Okrutnica!!!
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie rozumiem... jak mozna zjesc kawalek czekolady ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jurku, ja bym nie posądzał A. o bycie masochistką, najprawdopodobniej ona liczy że każdy kawałek czekolady pakowany jest w osobne opakowanie i waży od 100 gram w górę:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Anty: chciałbyś...myślisz, że ja tak ja Ty zjadam czekoladę tabliczkami? Hi,hi,hi
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
obawiam sie, ze jak zwykle ocierasz sie o prawde :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście że nie istnieje...

szczęście to ulotne cudowne chwile...i o to tu chodzi by je zbierać jak perły do naszyjnika...jak najwięcej

ale Ty piszesz bardziej o miłości, która też jest chwilą

stary powiem jedno, to co opisales a to co ludzie przezywają ze swymi partnerami/kami to pikuś a nawet pan pikuś...

powinienes sie cieszyc, ze nie straciles 8 lat z nia ze swego zycia, albo ze wpakowales kupe kasy, ze nie masz z nia dziecka, ktore cierpi...

nie ta to inna sie znajdzie
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cieszyć?? a co mają powiedzieć inni? inne które są po ślubie ileś lat jak jedna na forum i szuka "przyjaciela"... co jeśli któraś osoba nie ma kogoś bliskiego, będzie rozwód i co wtedy? gdzie ta druga osoba ma iść? pod most??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej a czytasz czasem ze zrozumieniem?


no chyba ze tu uzalasz sie nad całym swiatem, nie tylko nad sobą...

każdy przypadek jest inny...

z takim twoim podejsciem to ja juz dawno powinnam sie pare razy powiesić albo zyły ciąć po wszystkich przezyciach wlasnych...
i nie bylo w tym momencie nikogo bliskiego obok
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i wiele osob w trudnej sytuacji też
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miłość nie jest chwilą. Zauroczenie które jest na początku związku jest "chwilą', mija a wtedy pojawia się miłość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I szczęście też nie jest chwilą. Te chwile to raczej entuzjazm (uniesienie pod wpływem pozytywnych bodźców), radość.

Chociaż i co do radości nie można mieć pewności, bo Seneka pisał:
"Nie sądźcie że radość polega na śmiechu. Radość to rzecz bardzo poważna."

Niewątpliwie szczęście to coś więcej niż tylko ułamki sekund, ulotne chwile, bo czy między nimi nie jesteśmy szczęśliwi?
Ja tam nie jestem zbyt entuzjastycznym człowiekiem (co widać nawet po nicku:p), ale jestem subtelnie szczęśliwy w trybie ciągłym. I raczej ciężko zburzyć u mnie ten stan:) Na pewno wychodzę na tym lepiej niż na zbieraniu tego, co mi los z łaską rzuci pod nogi.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anty

Dokładnie, szczęście jest tylko chwilą jak i miłość która z czasem wygasa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ja napisałem że jest przeciwnie:P
I co do miłości zgadzam się z moją przedmówczynią pod która się tam wyżej podpisałem.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co jest po miłości? Skoro ona chce zakończyć związek? przecież ślubowała miłość, wierność itp... Wygasła? wg mnie miłość to też krótka chwila... Nacieszymy się nią, a poźniej wszytsko jest nudne, monotonne...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mika87

Oczywiście chodzi mi o mężatke, kwiatuszka która ma post na forum, samotna ale mężatka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miłość jest albo jej nie ma. Jeśli jej nie ma to jej nie było. Zauroczenie mija a wtedy się okazuje czy to co nas łączy to miłość czy nie. Potem jest tylko praca nad sobą, partnerstwo, dojrzałość w związku, zdrowa zazdrość bo taka powinna być - to jest miłość.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Poznajmy się

Trans osoby z Trójmiasta (83 odpowiedzi)

Jestem osobą trans i poznam chętnie inne takie osoby z Trójmiasta i okolic.

Żona dla Męża (3 odpowiedzi)

Męża itd., już mam. Poznam i zaprzyjaźnię się (może na resztę życia) z Mężczyzną w wieku 46 lat....

Kolegi (7 odpowiedzi)

Witam mam 35 lat i szukam kolegi, z którym będę mogła porozmawiać o wszystkim. Chętnych proszę...

do góry