Wybierajac ta uczelnie liczcie sie z takimi kwiatkami jak 6cio godzinne okienka oficjalnie zwane przerwami na "lunch" spowodowane tym, ze jedna ze studentek, prywatnie dziewczyna dziekana, nie moze byc w tym czasie w szkole. Inny przypadek - student zostaje wyproszony z egzaminu (1wszego terminu, ktory decyzja wladz szkoly zostal przeniesiony na pazdziernik) tylko dlatego ze nie zaplacil jeszcze czesnego na NASTEPNY semestr, nikogo nie obchodzi ze zgodnie z zasadami egzamin ten powinien sie odbyc w czerwcu kiedy to wszystko bylo oplacone.
Kolejny "kwiatek" - czyli tzw "wydzial informatyki" - wszystkie zajecia odbywaja sie w piwnicy budynku, przez malutkie okienka nie widac nic poza podwoziami parkujacych samochodow. Rozumiem ze do zajciec koputerowych brak oslepiajacego slonca moze byc nawet korzystny ale kilkugodzinne wyklady i cwiczenia z matematyki lub fizyki w piwnicznych warunkach to naprawde nic milego. Smutne, tymbardziej ze w szkole nie brakuje miejsca i moznaby z powodzeniem zmiescic ten wydzial na wyzszych pietrach.
Reasumujac - niezla szkola ale jezeli spodziewacie sie, ze placac taka kase mozecie wymagac czegos extra to mozecie sie zawiezc.