Widok
Szmaragdowy Park
Kameralne osiedle powstaje bezpośrednio przy zbiorniku wodnym „Kolorowy”. Okolica ulicy Niepołomickiej to w ostatnich latach jeden z najszybciej rozwijających się obszarów Gdańska pod względem nowej zabudowy mieszkaniowej. Razem z nowymi budynkami mieszkaniowymi powstały tu drogi, sklepy, punkty usługowe, gastronomiczne, place zabaw, tereny rekreacyjne, przedszkola.
Do śródmieścia własnym samochodem dojechać stąd można al. Havla, łatwą komunikację z innymi częściami Trójmiasta zapewnia ...
więcej o inwestycji
więcej o inwestycji
Dokładnie
Żeby zrobić porządną izolację w tak trudnym terenie trzeba się na tym dobrze znać. Przede wszystkim widać, że partery dwóch najbliżej położonych bloków są na równi a może nawet poniżej poziomu wody w tym zbiorniku. Jedynie problem taki, że cudowne wizualizacje nie pokazywały dokładnie tego w taki sposób, jak to często z pięknymi wizualizacjami bywa
Dokładnie tak jak w poprzednim komentarzu. Jestem właścicielem jednego z mieszkań na parterze to co się dzieje to jedna wielka tragedia. Nie wiem jak z tego wybrniemy cały czas wychodzi wilgoć pomimo osuszania. Nie wiem kto dał im pozwolenia na budowę tych bloków i w jaki sposób przeszli oni odbiory. Powinni ludziom zwrócić pieniądze albo wypłacić szkodliwe za nerwy opóźnienia i ciagle usterki
I to ma być usprawiedliwienie dla developera ? że oddał ludziom zawilgocone mieszkania. Nie każdy jest inżynierem i inspektorem żeby wiedzieć na jakim terenie budowany jest blok tym bardziej jak jest spoza Gdańska i nie zna pobliskich terenów. To deweloper powinien zadbać o poprawną izolację budynków, albo nie stawić bloków w miejscach do tego nieprzeznaczonych. To nie właściciel który wydaje pół miliona na mieszkanie powinien martwić się o to czy blok spełnia normy do zamieszkania, więc darujmy sobie takie komentarze które niczego nie wnoszą.
I tak i nie
Zgadzam się co do tego, że skoro deweloper dostał zgodę na budowę a potem na użytkowanie, to stan mieszkań parterowych nie powinien być taki jaki jest. Ale logika podpowiada, że skoro budowane są bloki bardzo blisko zbiornika retencyjnego, to znak, że woda się tam zbiera, nie trzeba być inżynierem, żeby to zauważyć i chociaż zapytać jak będzie to rozwiązane przy budowie. Wiadomo dew może i tak opowiedzieć super historie i piękne wizje, natomiast dziwne, że ludziom się chociaż lampka czerwona nie zapaliła, ale zapewne posiadanie ogródka z widokiem na wodę przysłoniła trochę wszystko
Pozostałe w ofercie mieszkanie na parterze w zasadzie nawet nie jest lokalem mieszkalnym - nie spełnia norm bezpieczeństwa z powodu wilgoci na prawie każdej ścianie.
To mieszkanie na parterze było już przynajmniej raz sprzedane i teraz znowu jest dostępne, więc albo każdy nabywca z niego ucieka, albo deweloper podsusza je i czeka na naiwniaka, który kupi akurat jak przez chwilę nie pada deszcz.
To mieszkanie na parterze było już przynajmniej raz sprzedane i teraz znowu jest dostępne, więc albo każdy nabywca z niego ucieka, albo deweloper podsusza je i czeka na naiwniaka, który kupi akurat jak przez chwilę nie pada deszcz.
Do właścicieli
Ludzie, jeśli sytuacja na osiedlu jest tak zła jak można zobaczyć w paru innych miejscach w sieci, to oddajcie to pseudodeweloperowi i sądźcie się o odszkodowanie. Macie do tego pełne prawo.
Nawet ze stratą będziecie w lepszej sytuacji niż z "mieszkaniami", w których nie da się mieszkać. Odsprzedaż czegoś takiego skończy się dla Was sądem (jeśli przy tym zataicie faktyczny stan przed nowym kupującym).
Nawet ze stratą będziecie w lepszej sytuacji niż z "mieszkaniami", w których nie da się mieszkać. Odsprzedaż czegoś takiego skończy się dla Was sądem (jeśli przy tym zataicie faktyczny stan przed nowym kupującym).