w mojej zapyziałej dzielnicy
dalej są sklepy na ulicach, małe brudne z wysokimi cenami, bez dostępu do towaru. Wchodzę do takiego sklepiku, proszę o herbatę.
Jaką pani chce?
Nie wiem, nie widzę jaka jest i w jakiej...
rozwiń
dalej są sklepy na ulicach, małe brudne z wysokimi cenami, bez dostępu do towaru. Wchodzę do takiego sklepiku, proszę o herbatę.
Jaką pani chce?
Nie wiem, nie widzę jaka jest i w jakiej cenie. ( Są gdzieś na półkach w drugiej strefie za ladą, zasłonięte innym towarem) - rezygnuję z herbaty.
Podchodzę do lady z owocami i warzywami - jabłka ładnie wystawione, biorę po 2 z każdego gatunku, z ziemniakami już gorzej, bo ich nie widać. Pewnie są tylko w jednym gatunku i nie myte i nie wiadomo jakiej jakości.....
Na szczęście mam mały samochodzik i nstpnym razem wybieram się na zakupy do Lidla, Piotra i Pawła, Tesco, Carrefoura, Biedronki............ gdziekolwiek, gdzie sklepy lubią swoich klientów.
zobacz wątek
8 lat temu
~AAC (też z Gdańska)