ja też nie cierpię sklepików gdzie zza lady podaje sprzedawca,
lubię poczytać skład, widzieć jaka jest cena, wybrać warzywa jakie chcę a nie jakie poda mi sprzedawca (a zazwyczaj wciśnie coś co jest stare i nie zeszło jest wkładane) i na pewno nie będę się...
rozwiń
lubię poczytać skład, widzieć jaka jest cena, wybrać warzywa jakie chcę a nie jakie poda mi sprzedawca (a zazwyczaj wciśnie coś co jest stare i nie zeszło jest wkładane) i na pewno nie będę się pytał o każdy towar ile kosztuje.... Kiedyś jeździłem na giełdę towarową przy Chwaszczynie ale teraz nawet tam nie jadę, mało tego kiedyś jeżdziłem do Tesco czy innych hipermarketów teraz w 95% starcza mi Biedronka i Lidl które mam pod ręką a po pozostałe idę czasem gdzieś indziej ale to tylko przy okazji
zobacz wątek
8 lat temu
~wspieraj zachłannych rodaków