Oczywiście wyzyskiwaczy jak sam widzisz nie brakuje, niestety większość ogłoszeń jest od takich właśnie januszy biznesu. Trzeba mieć cierpliwośc i szukać, jeżdzić na rozmowy rekrutacyjne aż...
rozwiń
Oczywiście wyzyskiwaczy jak sam widzisz nie brakuje, niestety większość ogłoszeń jest od takich właśnie januszy biznesu. Trzeba mieć cierpliwośc i szukać, jeżdzić na rozmowy rekrutacyjne aż znajdziesz coś co będzie pasowało. Stawki podane w ogłoszeniach często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, jeśli praca z ogłoszenia Ci pasuje to aplikuj, o pieniądzach porozmawiasz na rozmowie. 2500 netto na Trójmiejskie warunki to na prawdę bardzo słabo, tyle zarobisz na start na przykład jako kasjer w Lidlu. Sam wykonuję prostą pracę fizyczną (magazyn) i za 2500 netto nawet bym nie podejmował rozmowy bo na pracę za miskę ryżu po prostu szkoda życia. Na kat. C na solówce (trasy w koło komina, codziennie w domu) wiem że jak trafisz to też 4000+ netto idzie dostać, a 3000 netto powinno być punktem wejścia i to dla świeżaka.
zobacz wątek