Re: Szukam rowerzysty bandyty
Tak naprawdę drugorzędne jest że ktoś jechał samochodem a ktoś rowerem. Tu po prostu mamy zdarzenie między dwoma kierowcami. Do tego pomijając kwestie prawne widać że samochód jechał wolno, a...
rozwiń
Tak naprawdę drugorzędne jest że ktoś jechał samochodem a ktoś rowerem. Tu po prostu mamy zdarzenie między dwoma kierowcami. Do tego pomijając kwestie prawne widać że samochód jechał wolno, a rowerzysta powinien go widzieć z daleka i zgodnie z doświadczeniem oraz zasadą ograniczonego zaufania zmniejszyć prędkość oraz w razie potrzeby wyhamować co zresztą zrobił. Kopnięcie było zwykłym chamskim wybrykiem. Człowiek na rowerze ma najwyraźniej problemy z opanowaniem agresji. Do tego jeśli miał SPD to wiedział że uszkodzi samochód. Chyba każdy rowerzysta korzystający często że ścieżek miał podobną sytuację ale raczej nie robił z tego większego problemu. Najzwyczajniej szkoda na to czasu i nerwów. Po co podnosić sobie ciśnienie, które przy wysiłku fizycznym i tak jest większe :-).
Swoją drogą autor wątku mógłby zaprezentować zdjęcie uszkodzenia. Skoro publikuje film to dlaczego nie pokazuje uszkodzenia które jest tu jakby głównym problemem.
Szkoda że nie ma relacji drugiego rowerzysty lub jakiegoś innego świadka czy nagrania
zobacz wątek