Re: Szukam żłobka, klubu malucha - możecie coś polecić?
Nie wiem ile dzieci tam w tej chwili jest. Jak Gabys odchodził w połowie stycznia, były 2 grupy. W Gabrysia grupie było ok 10 dzieci zdaje się.
Jeśli chodzi o dojazd, my dowoziliśmy...
rozwiń
Nie wiem ile dzieci tam w tej chwili jest. Jak Gabys odchodził w połowie stycznia, były 2 grupy. W Gabrysia grupie było ok 10 dzieci zdaje się.
Jeśli chodzi o dojazd, my dowoziliśmy samochodem. Ale z tego, co wiem, trzeba dojechać autobusem na przystanek przy ul Wieżyckiej, i potem niestety jest kawałek do przejscia.
Chciałabym sie tu podzielić czymś, co jest dla nas ważne. Przeprowadzilismy się do innego miasta i tu Gabrys chodzi do żłobka państwowego (Gabryś w maju skończy 2 latka). Wiadomo, w państwowej placówce wiecej dzieci, inne podejście. Ale Gabrys się bardzo szybko zaadaptował. Na początku przez tydzień zostawał na 2 godziny (od razu sam). Płacz był przez 4 dni. Potem stopniowo wydłużaliśmy czas. Teraz odbieramy go po spaniu. Rano, jak juz wejdziemy do żłobka, az się rwie. Wchodzi sam do sali, robi papa i z usmiechem biegnie do dzieci. Jest super a to dzieki pracy Pań z Tęczowego Zakątka, które pokazały Gabrysiowi jak fajnie można się bawic w żłobku. Ogromny szacunek dla wszystkich Pań, a szczególnie dla Pani Magdy i Małgosi, które Gabrys sobie upodobał najbardziej :)
zobacz wątek