Re: Szukamy znajomych...
To jeszcze odnośnie tego niefortunnego minięcia się. Pod palmiarnią to pod rotundą (tak się umawialiśmy kiedyś, gdy z powodu pogody się nie udało) czy pod wejściem?
Pod rotundą o...
rozwiń
To jeszcze odnośnie tego niefortunnego minięcia się. Pod palmiarnią to pod rotundą (tak się umawialiśmy kiedyś, gdy z powodu pogody się nie udało) czy pod wejściem?
Pod rotundą o 11:40 nikogo nie było a potem krążyłam (zeszłam nad rzeczką, potem prosto pod wejście do palmiarni i z powrotem, i wreszcie na tą trawę).
Tylko że wypatrywałam kobiet z wózkami.
zobacz wątek