Re: Bo w Polsce nie ma pracy !
Czasem lepiej nie pisać w CV, że ma się studia. W niektórych mniej ambitnych zawodach, nie chcą inteligentnych. Wolą tych głupszych, których łatwiej robić w bambuko.
Poza tym każda...
rozwiń
Czasem lepiej nie pisać w CV, że ma się studia. W niektórych mniej ambitnych zawodach, nie chcą inteligentnych. Wolą tych głupszych, których łatwiej robić w bambuko.
Poza tym każda gospodarka oferuje 70% wakatów dla robotników niewykwalifikowanych (bez zawodu, czyli praca na kasach, produkcji, taśmach, łopacie, itp.). 20% dla robotników wykwalifikowanych (czyli dla jakichś murarzy, operatorów, kierowców, rzemieślników, itd.). 5% dla wykształconych (czyli inżynierów, informatyków, projektantów, menadżerów, itd.). Oraz pozostałe 5% dla uprzywilejowanych (czyli dla koterii, nepotyzmu, pracy pozorowanej, kolesiostwa, pracy w urzędzie po znajomości, zarządzie spółek skarbu państwa, itd)
Dlatego 90% absolwentów nie znajdzie pracy w zawodzie, bo te stanowiska nie istnieją.
Za to brakuje trochę robotników wykwalifikowanych. Zwłaszcza przez likwidację szkół zawodowych, które kształciły rzemieślników. Dlatego szuka się teraz tokarzy, frezerów, blacharzy, mechaników i oferuje im się 0d 2000 do 3500 PLN na rękę na start w Polsce. Nie wierzysz poszukaj, podzwoń.
Morał taki, że należy przekwalifikowywać się na to co jest popyt na rynku pracy. I nie ma znaczenia, że jesteś dobrym magistrem zarządzania, tokarka wita a o brak pracy i słabą płacę nie będziesz zawodził. Druga sprawa to to, że możesz nie znaleźć szkół, ani szkoleń na tego tokarza.
zobacz wątek