Nigdy w życiu nie dostałem tak źle przyrządzonego jedzenia jak dzisiaj.
PIERŚ Z KURCZAKA - przypalona z jednej strony (oczywiście w opakowaniu przypalonym do dołu)
PIEROGI - takiego syfu nigdy nie widziałem, rozgotowane, brak farszu w połowie pierogów, który wypłynął podczas gotowania. Na dodatek tego wszystkiego, wszystkie pierogi sklejone w jedną breję wyglądając jak ochłapy!
SURÓWKI - te dodane do dania, beznadziejne, bez smaku. Marchewka z brzoskwinią i buraczki ze słoika, oraz jakaś twarda kapusta. Po otwarciu i spróbowaniu od razu wylądowało opakowanie surówek w śmietniku.
TALARKI - różnej wielkości i grubości przez co poprostu była twarda (niedosmażone)
SOS TZATZIKI - podobno, ponieważ pierwszy raz taki dziwny jadłem.