TRAGICZNY SKLEP

kto kupuje bieliznę w Lidlu? ,P i serio, nie wiesz co nosisz? w biedronce i netto tez nie ma przymierzalni bo to nie są sklepy odzieżowe tylko sklepy spożywcze oferujące dodatkowo takie artykuły jak odzież/bielizna.

to nie tylko na tym sklepie nie ma zwrotów tak jest na każdym sklepie to jest odgórnie a za przyjęcie zwrotu kierownik musi się ostro tłumaczyć i wysłuchać obelg od szefa

niewiem czy wiesz ale bielizna jest rzecza osobista a takich rzeczy sie nie chcialabys nosi uzywana bielizne bo ja nie...........a jezeli ci sie nie podoba to tam nie przychodz nie ty to ktos inny przyjdziea rozrzucony towar jest dzieki wam klientom ktorzy nawet zachowac sie nie umieja jak zwiarzeta wypuszcone z klatki,najlepiej moze jeszcze uklony dla ciebie i czerwony dywan....

Co prawda, to prawda, nieraz widzę, jak ludzie rozrywają, nie tylko otwierają, opakowania, powyciągają rajstopy czy inne rzeczy i zamiast włożyć z powrotem, rzucają byle gdzie i idą - niech inni sprzątają.
A puste opakowania po zjedzonych w sklepie towarach to kto rozrzuca? Krasoludki?

bardzo dobrze !!! Klięci za przeproszeniem wpierdalajo i rzucą byle gdzie nawet wrzucą to do tiko co za hanstwo

hmmm, ciekawe rzeczy opisujesz. wielokrotnie robiłam tam zakupy i mogę napisać jedynie, że nie spotkałam się tam z niemiłą obsługa. przymierzalni faktycznie nie ma, ale to mnie nie dziwi. w tego typu dyskontach ich po prostu nie ma.

malo tego ze rozwalaja to podejdzie taka do kasy i czegos nie chce to pieprznie to na kase a ty potem lataj i rozkladaj po jasnie pani

POPIERAM SYLWIK W TYM SKLEPIE JEST STRASZNY BALAGAN I NIKT NIC NIE WIE O TOWARZE NIE LUBIE TAM ROBIC ZAKUPOW

jak cos ci nie pasuje to po co tam chodzisz, a jesli chodzi o zwroty to zawsze w ten sam lub na nastepny mozesz wymienic na inny towar, np spozywczy.

A przepraszam, ale rozkładanie towaru to chyba leży w obowiązkach pracownika?

Lidl to mój główny dostawca artykułów spożywczych. Nie dość, że jest blisko, to ma super ceny i jakość. Obsługa jest naprawdę miła i zawsze pomocna. Trzeba przyznać, że są zalatani - ale zawsze znajdą chwilę, aby pomóc. Nie zgadzam się co do bałaganu. Czasem rzeczywiście przyjezdne wsioki poryją jak dziki kosze z promocjami - ale wiadomo - tej szarańczy nie da się wytępić. W porównaniu do biedronki lidl to ekskluzywny sklep.

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś bywały tam straszne kolejki, wynikające z tempa pracy i otwartej tylko jednej kasy na cały sklep.

Lidl, sklep na Oruni Gornej, z uprzejma obsluga, dobrymi cenami i dobra jakoscia towarow, jest moim faworyzowanym sklepem. Lubie robic tam zakupy i czesto odwiedzam ten sklep.

Nie narzekam.Sklep jak sklep. Nie zauważyłam,żeby coś było nie tak.Pasie zawsze się witają i żegnają. Tak,pewnie to ich obowiązek,ale to i tak miłe.

Ps.Jest tam fajny ochroniarz z kolczykiem ;D
Aa,i bardzo sympatyczny,wysoki,z dużymi oczami pan z kasy,który czasem powie coś smiesznego.

Ja uwielbiam robić zakupy w Lidlu, blisko domu i w dobrej cenie, a od twarożków Pilos to się chyba już uzależniłam, w poniedziałek dni włoskie, już się nie mogę doczekać.

Już się w d*pach poprzewracało gdzie w lidlu przymierzalnia?Chciałabyś by z tobą ochrona właziła do przymierzalni albo jeszcze cię podglądywała przez kamerke czy czasem nie kradniesz ciuchu? A bałagan to robicie wy (klienci) wiele razy widziałem co odwalają tacy co się potrafią mądrzyć się tylko.Może łaskawej pani jeszcze rozwinąc czerwony dywan by sobie po mykaczy nie zabrudziła?Normalnie szok...