Taaaaak... wyjątkowa porażka kulinarna na i tak niezbyt łaskawym szlaku 3miejskiej gastronomii. Przygoda z gruponem była przykra i niesmaczna. Ja akurat nie mam nic przeciwko surowym rybom ale w zestawie za 200(grupon za stówe) nie natknąłem sie na wiele z nich. Porażka pod każdym względem!
Za wystrój dałem 1 bo nie było zera. "restauracja" wygląda jak w pośpiechu przerobiony burdel - też nie najwyższych lotów.