Tydzień temu zamówiłem Megapizzę Hawajską (50 cm) przez telefon. po pół godzinie dzwonek do drzwi i pierwsze zdziwienie - cena była o 2 zł większa niż na ulotce, drugie zdziwienie - zawartość pizzy - w składzie powinien być ananasy i szynka. Ananasy były, choć kucharzowi chyba nie chciało się ich pokroić, bo były to po prostu duże kloce, a szynka? szukajcie, a znajdziecie...mielonkę, tak, tak, nawet szynkowej kiełbasy nie wkładają tylko zwykłą mielonkę. To, że ciasto było po prostu niedopieczone to już standard nie tylko tej pizzeri. I trzecie zdziwienie - zadzwoniłem oczywiście do pizzerii z reklamacją. Pan, który odebrał telefon w ogóle nie odniósł się do tego, że pizza zawiera inne składniki niż w ofercie, tylko odesłał mnie do poczty elektronicznej ostatecznie jednak zapisał mój adres mailowy i przyjął reklamację sugerując, że mam ulotkę sprzed 10 lat. (zdaje się , że tej pizzeri to wtedy jeszcze nie było). Po prostu koszmar i chamstwo. Miał być fajny wieczór z pizzą, a był smutny obowiązek zjedzenia zamówionej brei (niestety razem z 3 dzieci nie daliśmy rady zjeść tego coś). Do dziś nie odpowiedzieli, napisałem na ich stronie na fejsie - zdjęli posta i mnie zbanowali, DNO!!