Zupki smaczne.Porcje drugiego dania małe.Facet wyjdzie głodny po takiej mizernej porcji makaronu.Makaron rozgotowany,ale sos smaczny.Wino białe o zgrozo!- nie schłodzone.Pani nie zorientowana na temat wina kompletnie choć ogólnie miła.Fajny wystrój,przyjemnie się siedzi.Najgorsza była specjalność szefa kuchni -kulki z soczewicy.Sama tarta bułka.Danie bardzo drogie jak na jakość i ilość.Do tego borówka czy żurawina ze słoika.To nie fajne.Nie wiem czy wrócę.Na pewno musicie się bardziej starać.