Odpowiadasz na:

nieporozumienie

widziałem Tańczących Derwiszy... należałem do grona, które wyszło wcześniej. Przede wszystkim miejsce tego widowiska tak dalece odbiegało od klimatu tego przedstawienia. Światło - statyczne,... rozwiń

widziałem Tańczących Derwiszy... należałem do grona, które wyszło wcześniej. Przede wszystkim miejsce tego widowiska tak dalece odbiegało od klimatu tego przedstawienia. Światło - statyczne, mozna było sie troszke bardziej postarać. Wyjaśnienia konferansjera na temat tego co mamy zobaczyć - szczątkowe. Tak naprawdę nie wiemy o co tam chodziło, żałuję, że nie poczytałem na ten temat wcześniej. Panowie muzycy usypiali- gdzie sie podzial ich temperament ? Brakowało żaru, pasji, wszystko wyciszone i razciągnięte w czasie.....może nasze niskie temperatury tak ich spowolniły ? Jakos nie chce mi sie wierzyć,że w takim tempie odbywa sie to w Turcji.
Co do fleszy to nie bądźmy zakompleksieni- to byl pokaz za kasę...nie dla idei..dlaczego nie pstrykać ? Może nie było czego fotografować oprócz właściwego tańca pod sam koniec ?
Jakos mnie ta historia nie porwała - musiałem sie po wyjściu wybudzać... a nie uspokajać. Za 70 zł czuję sie troche oszukany.

zobacz wątek
18 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry