Się tak chłopaki nie spinajcie bo wam żyłki popękają. Dzisiaj piątek. Zamiast podnosić własną samoocenę żałosnym próbami dopier**lania innym cieszcie się weekendem (o ile potraficie).
...
rozwiń
Się tak chłopaki nie spinajcie bo wam żyłki popękają. Dzisiaj piątek. Zamiast podnosić własną samoocenę żałosnym próbami dopier**lania innym cieszcie się weekendem (o ile potraficie).
Prawda te twoje próby zwalania na łowcę własnego prostactwa i braku kultury są żenujące. Jak komuś nawtykasz w necie od łowców pasztetowej, starych alkoholików, d**ili, starych bab, biedaków czy nizin społecznych to dostajesz orgazmu? Czy to tylko prostacki sposób rozładowania frustracji?
zobacz wątek