Chodzimy na lekcje tenisa do Pana Michała od ponad roku. Raz lub dwa razy w tygodniu, zależnie od pory roku. Pan Michał kocha tenis, co udziela się wszystkim uczestnikom Szkółki. Nawet mnie (a trzeba wiedzieć, że nigdy nie przepadałam za żadnym sportem ) zaraził swoim entuzjazmem, optymizmem i sportowym duchem :)
Mój chłopak już kiedyś trenowała, ale dopiero teraz widzi duże postępy.
Czasami przez całą lekcję gramy w parach, czasami ćwiczymy technikę, a czasami organizujemy turniej - nigdy nie jest nudo, a z każdą lekcją robimy jakieś postępy. Pan Michał potrafi zmobilizować każdego sztywniaka i zadziwić każdego sportowca, więc polecam ! :)