Może niektórzy stwierdzą, że przynudzam, więc jeśli mieliby się nudzić, to niech nie czytają - to po pierwsze.
Wiadomość dla admina brzmi - przedstawiona poniżej sprawa, jest w pełni...
rozwiń
Może niektórzy stwierdzą, że przynudzam, więc jeśli mieliby się nudzić, to niech nie czytają - to po pierwsze.
Wiadomość dla admina brzmi - przedstawiona poniżej sprawa, jest w pełni udokumentowana (więc nie jest pomówieniem), nie narusza niczyich dóbr (z wyjątkiem moich dóbr, naruszonych przez BCT), więc uprzejmie proszę o nieusuwanie tego komentarza - to po drugie.
Poniżej wiadomość zatytułowana "Ostatni raz uprzejmie proszę o pilne wyjaśnienie mi tej skandalicznej sprawy", którą wysłałem w formie e-maila do Działu IT BCT.
"Szanowni Panowie informatycy.
Wracam do zaległej - niewyjaśnionej do dziś sprawy - e-maila sprzed dwóch lat. Wiecie o co chodzi ale króciutko przypomnę - otóż chodzi o założony mi przez Was w 2016r. adres e-mail : ......@bct.gdynia.pl
Nie muszę chyba przypominać, że ani w tamtym czasie, ani obecnie nie jestem w jakikolwiek formalny sposób związany z BCT oraz że zrobiono to bez mojej wiedzy i zgody (nie wyrażałem takowej), więc całkowicie bezprawnie użyliście mojego pełnego nazwiska w adresie mailowym z firmową domeną BCT (pytanie w jakim celu). Zdajecie sobie Panowie sprawę, że takie operacje z bezprawnym wykorzystaniem cudzego nazwiska, są bardzo poważnym nadużyciem (chociaż słowo "nadużycie" jest bardzo łagodnym określeniem w tym wypadku).
W ostatnią niedzielę wysłałem e-mail do prezesa BCT, ponownie prosząc go uprzejmie o pilne wyjaśnienie tej sytuacji ale oczywiście nie doczekałem się odpowiedzi. No cóż - jak pan prezes nie ma ochoty się tłumaczyć mnie, to trudno.
Do Szanownych Panów postanowiłem jednak napisać z nadzieją, że może zdecydujecie się to jakoś wyjaśnić - w załączniku zrzut ekranu, dokumentujący tamto bezprawne działanie.
Przypominam (a widać to na załączonym obrazku), że pomimo, iż korespondencja odbywa się pomiędzy panami z Działu IT BCT - panem ......i ...... (przewija się tam jeszcze nazwisko pana ........), to w adresie odbiorcy jest moje nazwisko z domeną BCT !?! Treść korespondencji pod tytułem "test", pomimo że brzmi z pozoru lakonicznie : "daj znac czy dostałes" oraz "dostalem" (pisownia oryginalna), bardzo mnie zaniepokoiła i nadal niepokoi - zwłaszcza, że przedmiotowy e-mail dotarł także jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności na kolejny adres - mój prywatny adres : ...........@wp.pl (może to wskazywać - a właściwie wyraźnie wskazuje - na jakieś niedopuszczalne, pozaprawne konfiguracje).
I tu dochodzimy do sedna - ta sprawa ponownie mnie zaintrygowała dzisiaj - tj. kiedy po dwóch dniach od wysłania uprzejmego e-maila do prezesa BCT, dzisiaj zaczęły dziać się jakieś cyrki na mojej prywatnej poczcie (..........@wp.pl) - po moim zgłoszeniu wyjaśnia to ochoczo i w trybie pilnym obsługa poczty wp (również ich opisana sytuacja bardzo zaintrygowała/zaniepokoiła).
Proszę mnie dobrze zrozumieć - ja generalnie do Panów nic nie mam, bo zdaję sobie doskonale sprawę, że ten niedopuszczalny numer nie był Waszym samodzielnym, "autorskim" - skrajnie nieodpowiedzialnym pomysłem.
W załączniku zrzut ekranu.
Pozdrawiam serdecznie, ....."
zobacz wątek