Nikt z BCT nie miał odwagi odpowiedzieć mi na e-maila, w którym poprosiłem o wyjaśnienie sprawy bezprawnego wykorzystania mojego nazwiska w firmowym adresie mailowym BCT. Także pan prezes, do...
rozwiń
Nikt z BCT nie miał odwagi odpowiedzieć mi na e-maila, w którym poprosiłem o wyjaśnienie sprawy bezprawnego wykorzystania mojego nazwiska w firmowym adresie mailowym BCT. Także pan prezes, do którego wysłałem e-maila w tej sprawie milczy (no tak ale ten to już milczy w tym temacie od ponad dwóch lat, mając zapewne nadzieję, że sprawa rozejdzie się po kościach). Brak odwagi to jedno ale nikt z osób odpowiedzialnych w BCT za ten gruby numer, nie ma zapewne pomysłu, jak by to można racjonalnie wyjaśnić (i nawet się nie dziwię, bo niby jak to wyjaśnić).
Dorośli, wykształceni ludzie a zachowują się jak nieodpowiedzialne małolaty, które gdy narozrabiają, to się chowają po kątach. To dziwne ale zaczyna być mi ich żal, bo ... hmmm .... - bo są coraz bardziej żałośni.
zobacz wątek